Choć zakaz handlu w niedzielę został wprowadzony rok temu to wzbudza spore dyskusje i kontrowersje. Walczy z nim m.in. sieć Żabka i okazuje się, że robi to skutecznie.
Kolejni franczyzobiorcy kierują sprawy do sądu przeciwko Państwowej Inspekcji Pracy. Żabka twierdzi, że może być otwarta w niedzielę bo jest placówką pocztową. PIP nie uznawał argumentów sieci i kazał zamknąć działalność w wolny dzień a także nakładał spore kary na prowadzących franczyzę. Teraz sytuacja diametralnie się odwraca.
Jak informuje portal wirtualnemedia.pl, Żabka wygrała już 150 procesów przeciwko PIP. Firma prowadzi działalność pocztową przez partnerstwo z Pocztą Polską i DHLem. Okazuje się więc, że kolejne Żabki i Freshmarkety mogą być otwierane w niedzielę również w Toruniu. Przypomnijmy jednak, że nieoficjalnie słychać o zliberalizowaniu prawa o zakazie handlu. Ten ma zostać ograniczony lub (choć to skrajna opcja) całkowicie zdjęty.
[ZT]18938[/ZT]
0
0
0
0
0
0
5 0
Zamykają galerie handlowe,a wszystkie pozostałe instytucje pracują w niedzielę coraz więcej,żeby zapewnić rozrywkę ludziom nie mającym co zrobić ze sobą w wolna niedzielę.Dziwne,że zamiast siedzieć w domu z rodziną Polacy biegają po kinach,teatrach,klubach restauracjach,kawiarniach.Dziwne,czyżby ludzie tam pracujący nie mieli rodzin? W życiu nie pracowałam tyle w niedzielę co teraz.Oczywiscie za najniższą krajową.I,pomimo,że mam dzieci,nie stać mnie na takie imprezy.Nigdy nic nie dostałam od państwa.Nie dziwię się,że młodzież ucieka za granicę mówiąc,że nie będzie pracowała na nierobów. 09:36, 19.03.2019
0 0
Sklepy powinny być otwarte w niedziele.
1. część ludzi po prostu nie ma innego dnia w tygodniu na zakupy,
2. studenci chętnie dorabiali w sklepach, gdy te były otwarte. 08:33, 20.03.2019
0 0
Tak źle i tak nie dobrze. Ciężko dogodzić wszystkim z tymi wolnymi niedzielami :) Właściciele restauracji, kin, muzeów, budek z kebabem w parku są napewno bardzo zadowoleni, że po przez zamknięcie galerii handlowych wzrósł ich obrót $$$ i studenci, którzy otrzymali w tych miejscach PRACĘ zapewne też są zadowoleni, że tą pracę mają... Jako miłośnik obserwacji społeczeństwa widzę, że niedzielna klientela galerii handlowych jest nieco inna niż klientów, którzy zakupy robią w tygodniu. Podjeżdżają drogimi autami, gdyby tylko mogli to zaparkowali by we wnętrzu galerii (bo tak im ciężko zaparkować gdzieś na końcu parkingu) są roszczeniowi , wybredni, traktują galerie jak jeden wielki bar, wchodzą z jedzeniem (mimo zakazu) do sklepów odzieżowych, wszędzie zaznaczają teren kapiącym lodem lub jakimś papierkiem ich rozrywką jest długotrwałe gapienie się w witrynę sklepową i kontemplacja jak zmieni się ich życie jeśli zakupią zegarek za 5000zł. Gardzę takimi ludźmi ponieważ płaczą, że niedziela to jest ich jedyny wolny dzień na zakupy... Serio ? Jedyny dzień ? Czy może poprostu nie chce się ruszyć 4 liter w tygodniu ? Przed pracą ? Po pracy ? Galerie są czynne od wczesnych godzin porannych (spożywka) a szmatki zwykle od 9:00 do 21:00 to aż 12 godzin gdy uśmiechnięty personel na Ciebie czeka aż przyjdziesz i zaspokoisz swoje zakupowe potrzeby. Naprawdę potrzebujesz całej wolnej niedzieli żeby zakupić koszulkę z ulubionym logo uszytą w Bangladeszu ? Wyzysk, wyzysk, wyzysk i jeszcze raz wyzysk ! Wolne niedziele bez handlu ! Wszystkie ! 11:27, 22.03.2019