Facebook w teorii dba o wolność słowa, ale konsorcjum należące do Mark Zuckerberga w praktyce znacznie ogranicza swobodę rozmów i głoszenie swoich poglądów. Tym razem amerykański portal weźmie się za... seks!
To nie żart. Informację o zmianach w regulaminie jednego z największych portali na świecie podał bezprawnik.pl. Facebook zaostrzył wytyczne dotyczące rozmów o charakterze seksualnym. O ewentualnym banowaniu konta będzie decydował algorytm, który - jak życie pokazało - nie zawsze działa zgodnie z założeniami twórców.
Czy to koniec flirtów na Facebooku? Wszystko na to wskazuje. Trzeba uważać
Anka14:03, 11.12.2018
Niech ludzie zaczną że sobą normalnie gadać a nienwirtulanie ja czekam na popychacza już drugi rok i nic siedzą i grają w gta 14:03, 11.12.2018
Marcin Es18:00, 11.12.2018
5 0
Anka, 2 lata czekasz na popychacza? ... ja nie gram w GTA, jestem chętny ;)
18:00, 11.12.2018