Piesi przechodzący przez przejście przy ulicy Broniewskiego w Toruniu mają problem? Na to wygląda, bo sprawą zainteresowali się już radni. Margareta Skerska-Roman poprosiła nawet prezydenta o interwencję!
O co chodzi? W opinii okolicznych mieszkańców czas, jaki mają aby przejść na drugą stronę na zielonym świetle jest niewystarczający. Piesi muszą urządzać wyścig, by skutecznie przedostać się przez ulicę.
To jednak niejedyny problem w tym miejscu. Nierówna nawierzchnia przy torach tramwajowych jest utrapieniem dla użytkowników rowerów, wózków dla osób niepełnosprawnych lub dziecięcych.
Skorzystanie z przejścia dla pieszych jest nierzadko karkołomnym wyzwaniem, nie tylko ze względu na czas trwania zielonego światła, ale także liczne nierówności i ruchome elementy nawierzchni (kostkę) w okolicy torów tramwajowych
pisze we wniosku do prezydenta Margareta Skerska-Roman, prosząc o wydłużenie czasu zielonego światła i wyrównanie nawierzchni. Czy jej wniosek spotka się z aprobatą?
[ALERT]1579521887715[/ALERT]
jnujnjj11:20, 21.01.2020
bzdury, tam sie stoi autem godzinami czasj tyle ze starowinka o kulach ledwo idaca zdazy. poblem z czasem przejscia jest na kraszewskiego i matejki, trzeba biec a i tak trudno zdazyc 11:20, 21.01.2020
idiotyzm15:51, 21.01.2020
te światło jest wyjątkowo długie, samochodem czeka się w nieskończoność, a oni chcą jeszcze przedłużać? 15:51, 21.01.2020
Kinia17:08, 21.01.2020
Jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jednym i drugim nie pasuje jak to wśród polaków. Ale tak na prawdę to dla sprawnych i nie bardzo starych ludzi to zielone dla pieszych wystarczy,jednak ludzie starsi i z ograniczoną sprawnością na pewno nie zdążą przejść na drugą stronę . Problemem jest też torowisko tramwajowe. To trochę nie fajne przejście. 17:08, 21.01.2020
Pfff17:21, 21.01.2020
Tam się stoi i dość często to raz , a dwa kto każe przechodzić na raz przejście ? 17:21, 21.01.2020
piesza19:33, 21.01.2020
No jasne, pieszy ma tam poczekac na tramwaj? Niech przejedzie mu po nosie albo po stopach? To nie jest wyspa na postoj dla pieszych, a juz na pewno nie dla rowerzystow . Wiec lepiej zeby kazdy mogł pokonac to przejscie bez postoju na "wysepce" bo i naczej bedize narazony na bliski kontakt z przejezdzajacym tramwajem. 19:33, 21.01.2020
Oook05:58, 22.01.2020
Takich przejść jest dużo więcej w Toruniu nie tylko tam. Człowiek żeby przejść na drugą stronę na skrzyżowaniu przez dwie pary świateł musi biegać, bo inaczej będzie trzeba czekać na jednym świetle a potem drugim. 05:58, 22.01.2020
Phoenix08:53, 22.01.2020
Podstawowym problemem tych świateł jest to, że się zbyt długo czeka na zapalenie zielonego.
Większość pieszych zdąży przejść na czerwonym zanim się ono zapali, a potem niepotrzebnie wstrzymywany jest ruch na drodze, gdy już nikogo nie ma.
Podobny problem jest na wysokości Medycyny Pracy przy Szosie Bydgoskiej (dawny Merinotex). Tu, jakiś czas temu wymieniono starą sygnalizację na nową, na której, na zapalenie zielonego nikt nie chce czekać po kilkanaście minut widząc jadący tramwaj. Ten sam problem, bo kierowcy znów stoją, gdy wywołane zielone przyciskiem zapala się gdy przechodnia już dawno nie ma. 08:53, 22.01.2020
Mieszkaniec12:49, 21.01.2020
10 0
Czerwone dla aut faktycznie jest długo, ale zielone dla pieszych, tak, jak tu piszą, bardzo krótko.
Nierówności też nie pomagają. Opis jest zgodny z prawdą.
Przechodzę tamtędy jako pieszy i przejeżdżam jako kierowca. Piesi muszą wręcz biec, by zdążyć na zielonym. Natomiast czerwone dla aut jest zbyt długie w stosunku do długości zielonego dla pieszych. 12:49, 21.01.2020
hehe12:57, 21.01.2020
3 1
Zainwestuj w słownik. 12:57, 21.01.2020