Zamknij

Toruń: tragedia na pasach przy ul. Bema. Jest akt oskarżenia przeciwko 63-letniej Ewie Cz.

10:00, 22.10.2019 online
Skomentuj

Toruń: tragedia na pasach przy ul. Bema. Jest akt oskarżenia przeciwko 63-letniej Ewy Cz.

Prokurator Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum - Zachód w Toruniu skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko Ewie Cz. (l. 63) o spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.

W toku śledztwa ustalono, że oskarżona, 18 stycznia 2019 r., we wczesnych godzinach popołudniowych (ok. godz. 17.56), kierowała samochodem marki Skoda Fabia jadąc ul. Bema. Była trzeźwa. Zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych, poruszała się z prędkością większą aniżeli administracyjnie dopuszczalną (50 km/h), albowiem jechała 69 km/h. Nie zachowała szczególnej ostrożności i nie należycie obserwowała innych uczestników ruchu drogowego, co doprowadziło do nieustąpienia pierwszeństwa pieszym znajdującym się na oznakowanym prawidłowo przejściu dla pieszych i ich potrącenia.

- Pierwszy z nich doznał rozległych obrażeń tułowia, kończyn oraz głowy, które doprowadziły do zgonu. Drugi z pieszych doznał złamań kości kończyn dolnych, żeber, zwichnięcia stawu ramiennego prawego, obrażeń łopatki oraz obrażeń twarzoczaszki, które spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci ciężkiej długotrwałej choroby realnie zagrażającej życiu. Z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych wynika, że piesi także przyczynili się do zaistnienia wypadku, gdyż obserwując jadącą Skodę mieli możliwość - na zasadzie ograniczonego zaufania, zaniechania wejścia na jezdnię i tym samym uniknięcia potrącenia. Ewa Cz. przyznała się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa i odmówiła składania wyjaśnień - wyjaśnia Andrzej Kukawski z toruńskiej prokuratury. 

Oskarżona nie była karana. W toku śledztwa stosowano wobec niej środki zapobiegawcze polegające na zakazie kontraktowania się z pokrzywdzonym i świadkiem oraz poręczenie majątkowe w kwocie 3 tys. zł. O sprawstwie i winie oskarżonej rozstrzygnie Sąd Rejonowy w Toruniu. Grozi jej kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

[ALERT]1571729829472[/ALERT]

(online)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

GośćGość

2 2

"Z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych wynika, że piesi także przyczynili się do zaistnienia wypadku, gdyż obserwując jadącą Skodę mieli możliwość - na zasadzie ograniczonego zaufania, zaniechania wejścia na jezdnię i tym samym uniknięcia potrącenia" serio? w zasadzie to piesi nie powinni wychodzić z domów zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania. Paranoja 09:28, 23.10.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

JOPJOP

0 0

Często piesi wchodzą na jezdnię nawet się nie rozglądając..nie twierdzę że tutaj tak było. Ale pytanie brzmi czy lepiej jednak się przed przejściem zatrzymać się nawet jak mam pierwszeństwo i przepuścić samochód czy jednak wchodzić. Bo co Ci po pierwszeństwie jak możesz stracić zdrowie czy życie. Sporo lat jeszcze minie zanim zmienią się nawyki kierowców i piesi też powinni mieć ograniczone zaufanie do kierowców. 11:38, 23.10.2019


123123

1 0

Trzeba się czasem wczuć w rolę pieszego...czasem trudno kiedy się zawsze jeździ tylko samochodem.
W warunkach miejskich bardzo rzadko zdarza się, że wchodzimy na pasy kiedy jest całkowicie pusto na drodze. Często zakładamy, że jadący z daleka samochód nas widzi i odpowiednio zareaguje. Po drugie często osoby starsze mają problem z prawidłową oceną prędkości zbliżającego się samochodu.
12:54, 23.10.2019


reo
0%