Rozpoczął się sezon grzewczy. Do naszej redakcji spływa coraz więcej sygnałów o tym, czym torunianie palą w piecach. Otrzymaliśmy nagranie z jednego z budynków znajdującego się w okolicy straży miejskiej przy ul. Grudziądzkiej.
Do redakcji napisał w tej sprawie jeden z Czytelników.
- W odległości 100 metrów od straży miejskiej znajduje się kopciuch, który regularnie truje nas paląc nie wiadomo czym? W załączniku zamieszczam zdjęcie oraz filmik, na którym widać dym, który jest czarny. Zapraszam na miejsce w okolicach godziny 7:00-8:00. Sezon grzewczy dopiero się zaczął, jednak na przestrzeni lat jak widać nic się nie zmieniło i to pod samym okiem strażników - napisał Czytelnik.
W Toruniu odpowiednie narzędzia do walki ze smogiem posiada straż miejska. Straż ma na swoim wyposażeniu ma między innymi jednostkę latającą – dron wraz z urządzeniem laboratoryjnym do monitoringu powietrza tj. m.in. pyłu zawieszonego PM10, PM 2,5, HCL, SO2, CO, Formaldehydu, czujnik gazu oraz specjalistyczny samochód do monitoringu powietrza.
Strażnicy prowadzą nie tylko kontrole posesji, podczas których mogą pouczyć, nałożyć mandat lub skierować sprawę do sądu, ale również prowadzą szereg działań edukacyjnych np. poprzez roznoszenie ulotek informujących, że nie należy spalać śmieci w piecach.
[ALERT]1571645894932[/ALERT]
ANNAMARIA 12:22, 22.10.2019
NO NAJLEPIEJ ZWYKŁEMU KOWALSKIEMU MANDAT A ZE SWOJEJ STRONY NO CÓŻ ????????? 12:22, 22.10.2019
Jaja12:22, 22.10.2019
Ktoś rozpalił w piecu . Taki dym idzie z węgla A niektórzy to zaraz że śmieci jak się mieszka w bloku to się niewie jak to się mieszka w domu A w oczy koli zaraz smig. Jak to mówią bez ognia niema dymu. 12:22, 22.10.2019
Ktoś16:52, 22.10.2019
Dokładnie. Tak wygląda dym przy rozpalaniu. Wrzucasz papier, na to trochę drewna, jak się zajmie to dosypuje się węgiel. Z 15 minut zanim węgiel złapie temperaturę kopci się właśnie tak jak na zdjęciu. No ale skąd "blokersi" mają to wiedzieć. 16:52, 22.10.2019
Sąsiad13:26, 22.10.2019
Może i idzie z węgla, ale czy wtedy dym byłby taki gryzący i śmierdzący? Tak się składa, że pracuję obok i Ci "sąsiedzi" potrafią dać czadu! Od lat z premedytacją palą najprawdopodobniej resztkami z produkcji mebli, trwa to krótko, ale intensywnie i systematycznie - dzień w dzień przez cały sezon grzewczy :( 13:26, 22.10.2019
Do sąsiad15:19, 22.10.2019
Tej firmy o której piszesz niema już tam kilka lat. 15:19, 22.10.2019
Someone18:50, 22.10.2019
Dzień dobry, według artykułu wynika, ze największy dym leci między 7 a 8 godzina. Najprawdopodobniej ta firma rozpala dopiero w piecu, to całkowicie normalne, ze leci taki dym na nierozgrzanym piecu, nawet z suchego drewna taki leci, także spekulacje, ze ta firma spala odpady meblowe jest nie na miejscu. Gdyby firma produkowala opony to tez można spekulować, ze spala gumę? :) pozdrawiam 18:50, 22.10.2019
Lol01:09, 23.10.2019
A od kiedy dym jest pachnący i niepowodujacy duszności? 01:09, 23.10.2019
Bumble18:53, 22.10.2019
2 0
Myślę, ze nie raz tę firmę odwiedziła straż miejska, dym pewnie leci tez na nich i by nic z tym nie zrobili? :) 18:53, 22.10.2019