Czytelnicy dopytują naszą redakcję, co się dokładnie stało w nocy z soboty na niedzielę w rejonie ul. Sienkiewicza w Toruniu. - Było pełno straży i policja - relacjonuje jedna z Czytelniczek.
Do redakcji napisała w tej sprawie Czytelniczka.
- W nocy z soboty na niedzielę w rejonie ul. Sienkiewicza ustawiony był skokochron, a dookoła pełno straży pożarnej oraz policja. Było też słychać krzyki, że ktoś chce skoczyć z dachu, bądź balkonu, lecz po godzinie straż zaczęła wszystko zwijać, więc najprawdopodobniej policja dogadała się z zdesperowanym człowiekiem. Nie ma dnia, by coś się nie działo na Bydgoskim Przedmieściu - zaznacza w liście do redakcji.
Policja potwierdza, że takie zdarzenie miało miejsce. Na całe szczęście z mężczyzną udało się porozumieć.
[ALERT]1566287067545[/ALERT]
....11:09, 20.08.2019
Ciekawość ach co za ludzie 11:09, 20.08.2019
Frick15:57, 20.08.2019
Pokłosie polityki socjalnej miasta, skupisko patoli? 15:57, 20.08.2019
Pfff22:21, 20.08.2019
Nie interesuj się , faktycznie życie zależy od tego ze musisz wiedzieć, Polacy nie dziwota że świat się z nas śmieje. 22:21, 20.08.2019
Maja16:02, 20.08.2019
4 2
Nie korzystam z pomocy socjalnej. Nie uważam też, że należę do patologii. Większość na Bydgoskim to ludzie normalni :) Dlatego proszę.... bez takich opinii. 16:02, 20.08.2019