Znane są nowe fakty w sprawie śmierci więźnia, który zasłabł w toruńskim okrąglaku a kilka dni później zmarł w Bydgoszczy. Trwa śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania zgonu mężczyzny.
Przypomnijmy, że Wojciech B. odbywał w Toruniu karę pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku drogowego bez prawa jazdy i pod wpływem alkoholu. 24-latek w czerwcu ubiegłego roku zasłabł a w nocy z 21 na 22 czerwca zmarł w szpitalu w Bydgoszczy. Nowe ustalenia śledczych wskazują na podanie Wojciechowi B. promazyny. To silny środek uspokajający.
Rodzina zmarłego zwraca również uwagę na niepokojące ślady na ciele zmarłego. Zakład karny broni się, że więzień zmarł na skutek przedawkowania dopalaczy.
mocarz08:58, 26.03.2019
0 0
Beczka, okrąglak i dopalacze!, a skąd tam dopalacze? można by zapytać!, ano żaden problem; np. mysie odchody zmieszane z domestosem lub tym podobnym środkiem sanitarnym! I śruba!, odlot! gwarantowany! 08:58, 26.03.2019