Zamknij

Radny wyciąga bardzo smutne wnioski: z przykrością muszę stwierdzić, że w XXI wieku...

12:00, 16.02.2019 online
Skomentuj Toruń jest bardzo często odwiedzany przez zagranicznych turystów Fot. Joanna Zdancewicz Toruń jest bardzo często odwiedzany przez zagranicznych turystów Fot. Joanna Zdancewicz

Nasze miasto jest coraz atrakcyjniejszym kierunkiem dla zagranicznych turystów. W pobliżu popularnych atrakcji z łatwością znajdziemy podróżnych z różnych zakątków świata. Ci, którzy już u nas byli, często nie kryją zachwytu. Jedyne co przeszkadza turystom z zagranicy, to bariera językowa. Bardzo często jest tak, że nie mogą sprawdzić co się dzieje w mieście, bo nie znają polskiego, a serwisy internetowe nie mają angielskojęzycznej wersji. 

Piotr Lenkiewicz, radny miasta wyszedł z pomysłem utworzenia anglojęzycznych wersji stron internetowych wszystkich instytucji kultury. W XXI w. mamy Internet, który pozwala w tempie błyskawicy podzielić się swoimi wrażeniami ze światem. Relacje na temat naszego miasta są zdecydowanie pozytywne. Internauci chętnie dzielą się opiniami o największych atrakcjach, jakie można u nas spotkać.

Toruń chwalony jest za cudowną architekturę, bogatą ofertę gastronomiczną oraz sielską i kameralną atmosferę.

"Spędziliśmy godziny, chodząc wokół starego miasta w Toruniu. Mnóstwo budynków, mnóstwo kościołów, wiele rzeczy do zobaczenia. Sklepy i restauracje są na każdym kroku" - nie krył zaskoczenia Toruniem Dennis P. z Deerfield Beach na Florydzie, który swój komentarz zamieścił w popularnym - serwisie TripAdvisor.

- Z przykrością muszę stwierdzić, że w XXI wieku, w którym język angielski stanowi dla większości turystów naturalny sposób komunikacji, wiele z miejskich placówek kultury nie posiada angielskiej wersji językowej strony www – zaznacza Piotr Lenkiewicz.

Do takich instytucji zaliczamy Dwór Artusa, Dom Muz, Toruńską Agendę Kulturalną, Baj Pomorski oraz Młyn Wiedzy. Oczywiście nie chodzi tu o wszystkie instytucje, bo niektóre z nich, takie jak  Centrum Kultury Zamek Krzyżacki w Toruniu posiada obcojęzyczne wersje swoich stron. Strona www Zamku Krzyżackiego ma wersję angielską, ukraińską, rosyjską, czy hiszpańską. 

Co o tym sądzicie? Czy faktycznie instytucje kultury podlegające pod Urząd Miasta w Toruniu powinny zadbać o dostęp do informacji dla zagranicznych turystów? 

[ALERT]1550227300330[/ALERT]

(online)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

AlAl

9 3

A niech się uczą języka polskiego .. 13:41, 16.02.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MonoMono

6 3

Dla mieszkańców nie ma miejsc pracy a rady o turystow się martwi dróg nie mamy cięgle idiotyczne remonty MZD autobusów porządnych nie ma nad MZK też nikt nie potrafi zapanować ale radni widzę oderwani od rzeczywistości 14:11, 16.02.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GośćGość

10 0

Niestety Toruń jest dość zacofany i daleko za Wrocławiem i Krakowem, a turystycznie spokojnie możemy konkurować skoro mamy ok 2.5 mln turystów rocznie. Na dworcu PKP w Toruniu Polak się gubi, a co dopiero obcokrajowiec. Nasza "perełka" dworzec miasto udostępnia śmierdzący Toy Toy...i nic się nie zmieni bo radni mają mentalność małomiasteczkowych. Już dawno powinniśmy mieć wysokie budynki, a w centrum budujemy po 2 kondygnacje....koniecznie nawiązujące do starowki, jakby Toruń tylko z niej się składał. 15:42, 16.02.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Llele Llele

5 3

W Polsce po polsku. 18:08, 16.02.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

StefanStefan

3 0

Może Pan Radny pokusi się o zapytanie instytucji dlaczego tak jest? Może Pan Radny nie ma wystarczającej wiedzy w tym temacie i wyciąga wnioski na podstawie swych własnych obserwacji. O ile mnie pamięć nie myli był zatrudniony w Baju Pomorskim jako specjalista od spraw kultury (czy coś w tym zakresie). Nie dopilnował, aby oferta mogła dotrzeć również do gości zagranicznych?! Może dlatego, że spektakle odbywają się głównie w języku polskim i obcokrajowiec nie mógłby w pełni uczestniczyć w spektaklu? Koszty tłumaczenia spektakli także niskie nie są. Sugeruję Panu Radnemu najpierw zrobić porządny research (poznać przyczyny tego stanu rzeczy), a dopiero później robić medialną ?zawieruchę?. Miłej niedzieli. 13:12, 17.02.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PiotrLenkiewiczPiotrLenkiewicz

0 1

Dzień dobry, tak Panie Stefanie, pamięć Pana nie myli i faktycznie miałem przyjemność pracować w Baju Pomorskim i nawet z nazwą stanowiska prawie Pan trafił.
Zdradzę taką tajemnicę, są takie spektakle jak "Przytulaki" czy "Brzdęk i dźwięk" kierowane to grupy tzw. naj najów, gdzie najważniejsze jest odczucie sensoryczne, wzrokowe a samo słowo i jego zrozumienie, nie jest aż tak ważne. Są też spektakle jak "Kłopot", "Królik" a także kilka innych w ramach sceny inicjatyw aktorskich, gdzie nie pada ani jedno słowo. Są zatem uniwersalne dla każdej narodowości.
Jak się Pan pewnie domyśla, z biegiem lat stając się bogatsi o wiedzę możemy zobaczyć błędy jakie się kiedyś popełniało. Nadmienię, że moje zapytanie ma być częścią większego planu zatem zachęcam do wymiany pomysłów.
A fakt, ze skorzystania z przysługujących instrumentów jakie mamy jako radni, nie sądzę aby był robieniem "medialnej zawieruchy".
Życzę również miłej niedzieli 13:57, 17.02.2019


artearte

0 0

trzeźwy był? 08:30, 18.02.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PhoenixPhoenix

0 0

Na Starówce, to raczej niemiecki słychać niż angielski, także bym z tą angielszczyzną nie przesadzał. Owszem, zgodzę się, że jako miasto turystyczne powinniśmy zadbać o komunikację w językach obcych, nie tylko w angielskim.
Inna sprawa, że to nie średniowiecze i są słowniki, translatory, a nawet aplikacje tłumaczące tekst ze zdjęcia czy głosu. 14:30, 18.02.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%