Wydział Politologii i Studiów Międzynarodowych w świetle (wynikających z ustawy) projektów proponowanych na UMK może wkrótce stracić samodzielny byt, mimo, że jest to obecnie jeden z najlepszych wydziałów politologii w Polsce.
Głos w tej sprawie zabrał prof. Wojciech Polak na Facebooku. Według niego może to oznaczać „powolne wygaszanie” dwóch kierunków: politologii i bezpieczeństwa wewnętrznego.
Nie została podjęta żadna decyzja dotycząca likwidacji Wydziału Politologii czy jakiejkolwiek innej jednostki UMK. Rektor zapowiadał zmiany w strukturze Uniwersytetu wynikające z nowej ustawy o szkolnictwie wyższym, jednak szczegóły znane będą dopiero po powstaniu nowego Statutu, który jest w tej chwili opracowywany – zaznacza rzecznik prasowy UMK, pan Marcin Czyżniewski.
"Wyraźnie wzrosła także pozycja WPiSM na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Bardzo cieszymy się, że wśród wydziałów z obszaru nauk humanistycznych i społecznych jesteśmy w czołówce, tuż za Wydziałem Nauk Historycznych i Wydziałem Filologicznym. Warto także dodać, że osiągnęliśmy najlepszy na UMK wynik z zakresu praktycznych efektów działalności naukowej. To rezultat aplikacji wyników naszych badań i prac rozwojowych do sektora publicznego i prywatnego" – czytamy w aktualnościach dostępnych na stronie WPiSM.
Prof. Zbigniew Karpus, dziekan wydziału politologii i studiów międzynarodowych, ogłosił, że dzień 8-ego stycznia będzie wolny od zajęć (godziny dziekańskie), ponieważ wtedy jest zaplanowane spotkanie pracowników wydziału. Podczas niego zostaną omówione plany uniwersytetu względem tej jednostki i projekt statutu UMK.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji liczba wydziałów UMK ma zmniejszyć się z siedemnastu do czternastu. Wydział Politologii i Studiów Międzynarodowych, Wydział Nauk Pedagogicznych oraz Wydział Nauk o Ziemi zostaną włączone do większych jednostek. Czy słusznie?
Takie zmiany to wynik ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, tzw. Ustawę 2.0, której „ojcem chrzestnym” jest Jarosław Gowin.
[ALERT]1546606204228[/ALERT]
0
0
0
0
0
0
no tak10:51, 06.01.2019
no tak, jedyna i słuszna politologia przecież może być w Wyższej Szkole Mediów co? 10:51, 06.01.2019
Don Pedro12:54, 06.01.2019
Ja proponuję wywal?ć jeszcze filozofię. Po tej aferze z molestowaniem ten kierunek nie ma racji bytu. 12:54, 06.01.2019
Kasia B.13:03, 06.01.2019
Jestem za wywaleniem Filozofii. Ja się dziwię, że żona tego profesora, który molestował studentki jeszcze wykłada, że jej nie wstyd. Bo ja bym już się nie pojawiła na uczelni. 13:03, 06.01.2019
hehehe15:26, 06.01.2019
Jakie tam molestowanie? Lewackie wymysły... 15:26, 06.01.2019
Flp15:30, 06.01.2019
To ten wydzial z ktorego w tajemniczych okolicznościach wylecial prof. Chmaj:)? 15:30, 06.01.2019
...16:46, 06.01.2019
Ciekawe kto ma interes w tym, by zlikwidować te trzy wydziały... Pedagogiczny likwidujemy, bo zgodnie z nową ustawą o szkolnictwie mamy za dużo nauczycieli, politologię likwidujemy, by nie zagrozić obecnej pisowskiej władzy, a nauki o ziemi po to, by przypadkiem żaden przyszły ekolog nie przyczepił się do pro węglowej polityki energetycznej :) Brawo UMK ! W pierwszej kolejności to może by tak zamknąć wydział teologiczny? Przecież to konkurencja dla szkoły Tadeusza Rydzyka :) 16:46, 06.01.2019
jA . 21:15, 07.01.2019
@Don Pedro12:54, 06.01.2019.To sławny polski filozof, esteta i etyk wreszcie mąż żonie prof. Mirosław Żelazny (nazwisko pojawia się na kilku stronach w kontrkscie molestowania na UMK) zachował się tak nieetycznie , że pijany na uczelni molestował swoją doktorantkę ,Szok ! 21:15, 07.01.2019
gość00:20, 10.01.2019
"Polityka" uczelniana jest "nieco" zadziwiająca. Mówi się o likwidacji wydziałów, a jednocześnie tworzy się nowe, pozbawiając przy tym tysiące pacjentów możliwości korzystania z przychodni w miejscu, w którym była od zawsze. Aby to zrozumieć to chyba trzeba by było skończyć jakieś studia na renomowanych uczelniach zagranicznych:) 00:20, 10.01.2019
8 1
Wpółczuć studentom tych wydziałów , będzie nerwowa atmosfera ale nie dajcie si wplątywać w jakieś protesty. To walka o stołki. P.S . Pan Profesor Michał Klimecki z Wydz. Politologii i Studiów Międzynarodowych gościł w telewizji TRWAM i na wykładach w bardzo chwalił działalność ks. Tadeusza Rydzyka. 18:24, 06.01.2019
3 3
Wydaje mi się, że to więcej niż tylko walka o stołki. Studenci odczują to najbardziej, zostaną wcieleni w nowe wydziały, Ci którzy rozpoczęli studia ponownie poczują się zagubieni - przecież ledwo co poznali swoich Wykładowców, a tu nagle kolejny szok. Po drugie pozostaje pytanie co ze starszymi rocznikami, które mają już wybranych promotorów? Co jeśli promotor nie otrzyma stanowiska, bądź przydzielą go do innego wydziału? Otrzyma nowego? Przecież o to chodzi, by między Promotorem a Seminarzystą była dobra współpraca i komunikacja... Czy ktokolwiek w tej zmianie pomyślał chociaż trochę o studentach, którzy dotychczas byli głównym źródłem utrzymania uniwersytetu? Teraz pieniążki będą szły za punktami, więc trzeba ratować słabsze wydziały kosztem silniejszych, tak by Ci sami wykładowcy publikowali i zgarniali punkty dla Wydziału Historycznego, czy też Humanistycznego, który nie wyrabia normy nie tylko w punktach publikacji, ale też od wielu lat w minimum rekrutacji? Kpina.
11:30, 07.01.2019