Duże wątpliwości mieszkańców osiedla na JAR-ze. O co tym razem chodzi? Przeczytajcie!

Do naszej redakcji zgłosiła się zaniepokojona mieszkanka osiedla na JAR-ze. Chodzi o wycinkę drzew. Co na to leśnicy? 

W czym konkretnie jest problem?

- Jestem zaniepokojona pewną sytuacją w lesie przy osiedlu Jar. Będąc na spacerze zauważyłam ogromną ilość drzew oznaczonych zieloną kropką. Na pewno nie jest to żadne bezcelowe działanie. Temat został poruszony na grupie Jar na FB i jeden z członków tej grupy zwrócił się do Lasów Państwowych, które poinformowały go, że planowana jest "trzebież" czyli w skrócie sukcesywne usuwanie drzewostanu. Wydaje mi się, że wycinka lasów, która odbywa się wzdłuż ulicy Watzenrodego i wylesianie tych terenów jest wystarczające i warto byłoby zająć się tematem, by nie odbierać mieszkańcom i tak już kurczących się w zawrotnym tempie terenów zielonych, gdzie naprawdę wiele osób spaceruje i spędza czas - pisze Czytelniczka. 

Zwróciliśmy się z prośbą o wyjaśnienie do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.

- W oddziałach 143, 166, 183 i 184 leśnictwa Wrzosy w Nadleśnictwie Toruń została wyznaczona planowa trzebież, awansem na przyszły rok. Pragnę jednak uspokoić, że trzebież jest zabiegiem pielęgnacyjnym nakierowanym na popieranie drzew dorodnych i pożytecznych oraz eliminację tzw. drzew przeszkadzających i nie skutkuje wycięciem drzewostanu, a jedynie usuwaniem pojedynczych drzew. Drzewostany o których mowa – choć są lasami ochronnymi (wodochronne oraz wokół miast) – także podlegają gospodarce leśnej, niemniej w tym przypadku nadleśnictwo nie przewiduje użytkowania rębnego z uwagi m.in. na bliskość miasta, potrzeby rekreacyjne mieszkańców, a także wydmowy charakter terenu. Cięcia zostały zaprojektowane przez doświadczony personel tak, aby usunąć drzewa chore, zamierające lub martwe (tzw. posusz) oraz niebezpieczne, bez nadmiernego prześwietlania drzewostanu i ew. uruchamiania piasków wydmowych - tłumaczy Mateusz Stopiński, rzecznik prasowy RDLP w Toruniu. 

Mówiąc językiem potocznym, las nie zostanie wycięty.

- W przyszłym roku usuniemy jedynie niepożądane drzewa, które pozwolą osobnikom docelowym lepiej przyrastać oraz osiągać właściwe proporcje niezbędne dla zachowania należytej stabilności i większej odporności na wiatr i okiść - kończy Mateusz Stopiński. 

Czekamy na Wasze sygnały.

[ALERT]1539956963099[/ALERT]