Do nieciekawej sytuacji doszło podczas oczekiwania na wczorajszą konferencję prasową jednego z komitetów wyborczych. Najpierw na pasach prawie uderzony został nasz reporter, a następnie samochód potrącił operatora Telewizji Polskiej. Całe szczęście - nikomu nic się nie stało.
Dziennikarz przechodził przez przejście dla pieszych na skrzyżowaniu ulicy Przy Skarpie i Konstytucji 3-ego maja. Samochód uderzył go ze znaczną prędkością, a siła uderzenia była spora - operator wleciał na maskę auta.
Całe szczęście nikomu nic się nie stało, choć zdarzenie wyglądało bardzo groźnie. Chwilę wcześniej bliski spotkania z maską samochodu był nasz reporter, ale kierująca osobówką w ostatnim momencie zahamowała.
Obserwacja miejsca zdarzenia pokazała, że skrzyżowanie nie należy do najbezpieczniejszych.
[ALERT]1539330991382[/ALERT]
tvp16:14, 12.10.2018
TVP? to zaraz będzie ,że to spisek albo za kierownicą siedział lewak albo ,że w 3 sekundzie słychać było strzały ....zamach na dziennikarza TVP to zamach na pierwsze prawdziwe media w Polsce 16:14, 12.10.2018
Ryszard17:59, 12.10.2018
Oczywiście kandydatowi na radnego/prezydenta przekazano uwagi,dotyczące bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu?dużo zdrowia dla poszkodowanego. 17:59, 12.10.2018
Cubris20:55, 12.10.2018
Hahahaha znaczna prędkość skręcającego samochodu? Bez przesady az takiego dramatyzmu nie bylo. Trochę dziennikarskiej uczciwości proponuję a nie wprowadzanie tragizmu którego nie było. 20:55, 12.10.2018
Skator19:32, 12.10.2018
3 0
Już zapadła decyzja, że tam będzie sygnalizacja świetlna. Niestety niektórzy kierowcy (nie wszyscy, ale są takie jednostki) nie mają tam opamiętania czy też może lepiej napisać "żadnych hamulców". Stawiam dolary przeciwko orzechom, że to raczej było na tym drugim przejściu, w stronę (lub od strony) lasku. To tamtymi jezdniami zdarza się pędzić rozpędzonym wariatom a także i wariatkom. 19:32, 12.10.2018