Oto cała prawda o klimatyzacji w autobusach. Zobacz, co zrobił ten pasażer

Tak jak zauważyło wielu naszych Czytelników, główny problem z nieodczuwalną w pojazdach komunikacji miejskiej klimatyzacją tkwi w braku podstawowej wiedzy u pasażerów. Wielu z nich otwiera okna w pojazdach, co jeszcze bardziej potęguje odczucie gorąca. 

Tak było w środę w autobusie linii nr 15. Mężczyzna, który wszedł do autobusu, od razu otworzył dwa okna. 

- W głowie się nie mieści. Podobnie jak on wsiadałem z przystanku przy ul. Kraszewskiego. Wchodząc było wszystko ok, ale gdy otworzył, z minuty na minutę robiło się coraz cieplej - pisze Czytelnik. 

Jeszcze raz przytaczamy komunikat MZK w Toruniu w sprawie klimatyzacji w tramwajach i autobusach. 

- Jeżeli temperatura na zewnątrz przekracza 25 stopni Celsjusza, kierowca autobusu ma obowiązek włączyć klimatyzację. Może się zdarzyć tak, że temperatura nie będzie dostosowana do indywidualnej i subiektywnej oceny poszczególnych pasażerów. Jest to jednak przestrzeń wspólna i należy się pogodzić z pewnym uśrednieniem, które powinno odpowiadać większej grupie pasażerów – zaznacza Paweł Trawiński, zastępca rzecznika MZK – W starszych pojazdach, które nie posiadają klimatyzacji są otworzone okna, dodatkowo na każdym przystanku kierowca otwiera drzwi, aby była cyrkulacja powietrza. W nowszych pojazdach temperatura wnętrza ustalana jest przez komputer. Specjalny algorytm sprawdza wysokość temperatury na zewnątrz i odpowiednio obniża ją o kilka stopni we wnętrzu autobusu. Co istotne, to pasażerowie często sami nieświadomie wyłączają klimatyzację, otwierając okna w autobusach, co powoduje automatyczne wyłączenie klimatyzacji.

Czekamy na Wasze sygnały.

[ALERT]1533810103670[/ALERT]