W nocy z wtorku na środę ktoś okradł plac budowy domu jednorodzinnego w Łubiance z narzędzi i taczki o wartości kilkuset złotych. Złodzieja udało się namierzyć po śladach taczki. Wiodły one do...
W minioną środę nad nad ranem do komisariatu policji w Chełmży stawił się właściciel działki w Łubiance, na której jest budowany dom jednorodzinny. Zgłosił, że w nocy z wtorku na środę ktoś z placu budowy ukradł narzędzia i taczkę budowlaną. Skradzione rzeczy wycenił na kilkaset złotych.
- Skierowany na miejsce policjant z wydziału dochodzeniowo-śledczego chełmżyńskiego komisariatu zauważył, że ślady taczki są dość wyraźne - relacjonuje Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy toruńskiej policji. - Zaczął nimi podążać, aby sprawdzić, dokąd prowadzą. Ślady doprowadziły policjanta do pewnego gospodarstwa.
Tam w pomieszczeniach gospodarczych funkcjonariusz odnalazł skradzioną taczkę i elektronarzędzia wskazane przez właściciela terenu. Policjanci zwrócili też uwagę na metalowe bariery znajdujące się w tym samym pomieszczeniu. Skojarzyli, że kilka dni wcześniej kradzież takich barier zgłaszał kierownik innej budowy.
Odzyskane przez policjantów mienie wróciło do prawowitych właściciel i dalej służy na budowach. W środę mieszkaniec gminy Chełmża usłyszał zarzut kradzieży. 30-latkowi grozi do pięciu lat więzienia.
Berix16:09, 13.07.2018
1 0
Tylko chciał pożyczyć, po skończonej robocie by oddał! 16:09, 13.07.2018
elo16:35, 13.07.2018
1 0
no co hałupe budował... w chamży tak sie robi chyba? 16:35, 13.07.2018
ślad18:17, 14.07.2018
1 2
Tropiący pies doszedł do ul. Żeglarskiej zaraz z sfinksem dalej po schodach do góry i niestety zapach immunitetu był tak silny, że stracił trop. Na nic zachęty opiekuna, piesek tylko piszczał z rozpaczy, że tyle pracy na nic. 18:17, 14.07.2018