Julia W. może trafić za kratki. Zarzucono jej fizyczne i psychiczne znęcanie się nad synem. Sprawa wyszła na jaw, kiedy 2,5-letni Piotruś trafił do szpitala z licznymi obrażeniami. Chłopczyk walczył o życie!
To Radosław K., konkubent matki chłopca jest głównym podejrzanym o pobicie chłopca. 2,5-letni Piotruś miał połamane obie nogi, do szpitala trafił jednak dopiero dwa dni po zdarzeniu.
[ZT]14501[/ZT]
Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia za znęcanie się nad dzieckiem. Zarzuty usłyszała także matka chłopca - Julia W.
- Kobiecie przedstawiono zarzuty dotyczące psychicznego i fizycznego znęcania się nad małoletnim Piotrem, synem kobiety. Miało do tego dochodzić w okresie od czerwca 2016 roku do marca 2017 roku - tłumaczy prokurator Jacek Lasiński z Prokuratury Rejonowej w Rypinie. - Julii W. zarzuca się wielokrotne szarpanie, wyzywanie i bicie syna otwartą dłonią. Kobieta złożyła obszerne wyjaśnienia i nie przyznała się do winy. Obarczyła tym swojego konkubenta Radosława K., który odpowiada za znacznie cięższe przestępstwo.
Jeśli zarzuty się potwierdzą, to Julii W. może grozić nawet pięć lat więzienia.
Lijik10:52, 11.07.2018
1 0
Odebrać babie prawa rodzicielskie i wysterylizować żeby już nigdy innemu dziecku krzywdy nie zrobiła 10:52, 11.07.2018