Fakt, że w szpitalu dziecięcym w sporym mieście w Europie w XXI w. nie ma klimatyzacji, jest dla mnie nie do pojęcia - alarmuje nasza Czytelniczka, której kilka dni przebywało w lecznicy na Skarpie.
Nasza Czytelniczka podzieliła się wrażeniami z niedawnego pobytu jej dziecka w szpitalu dziecięcym przy ul. Konstytucji 3 Maja. Nie miała żadnych uwag dotyczących personelu. - Personel - zarówno lekarze, jak i pielęgniarki - fantastyczny, fachowy i uprzejmy - napisała w liście do redakcji.
- Natomiast fakt, że w szpitalu dziecięcym w sporym mieście w Europie w XXI w. nie ma klimatyzacji, jest dla mnie nie do pojęcia - zwraca uwagę Czytelniczka. - Dzieci - również z gorączką, po operacjach, również niemowlęta - leżą w upale, w którym nawet dorosły ma wrażenie, że topi się jak świeczka. W takich warunkach pracują też tam ludzie, którzy się tymi dziećmi opiekują. Jest to dla mnie niezrozumiałe i okrutne.
Obecnie trwa rozbudowa szpitala na Bielanach. - Czy w ramach niej szefostwo lecznicy i władze województwa przewidują naprawienie tego koszmarnego niedopatrzenia na Skarpie? - pyta nasza Czytelniczka. Co na to lecznica?
- W Szpitalu Dziecięcym klimatyzacja zamontowana jest w części pomieszczeń, głównie tam gdzie przebywają chorzy w najcięższym stanie, a więc salach intensywnej terapii - wyjaśnia Janusz Mielcarek, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. - Planowana jest rozbudowa istniejącego systemu klimatyzacji, ale nie jest ona możliwa w tym momencie ze względu na niewydolny system energetyczny szpitala - podłączenie dużej ilości klimatyzatorów mogłoby zagrozić płynnej pracy innych urządzeń, niezbędnych w leczeniu pacjentów.
Dużo nowocześniejszy system znajduje się obecnie w szpitalu na Bielanach. Po jego rozbudowie planowane jest wykorzystanie tego systemu w Szpitalu Dziecięcym. - Umożliwi to istotne zwiększenie liczby klimatyzowanych sal chorych - mówi Mielcarek.
0
0
0
0
0
0
Jo17:09, 20.06.2018
A w domu masz klimę malkontentko.Nie dość ze za darmo.To jeszcze klimę. Popieprzyło się w główkach . 17:09, 20.06.2018
jolka18:05, 20.06.2018
samochód może być bity z taczką szpachlu ale klimę musi mieć i się nie dziwię bo przy obecnych uapłach można dostać szału!!! a od klimy przeziębienia 18:05, 20.06.2018
ty jo18:54, 20.06.2018
Ty "jo" a może ty z tego środowiska jesteś? a może z tej właśnie branży?to tylko moje domysły niczego nie sugeruję... jeśli tak to tobie dobrze jak na fajkę do pokoju lekarzy wyjdziesz albo na "co nieco" ?nie przeszkadza ci upał i cierpienie chorych?dla ciebie to chleb powszedni?czy wychodzisz z założenia "niech chorzy się męczą i odwiedzający nie męczą"?można się przyzwyczaić co? dopóki ciebie albo twojej rodziny nie dopadnie... a wtedy oczywiście po znajomości wszystko załatwisz aby było jak w niebie.... Same zapytania a może wpis "Jo" to wpis mężczyzny? w sumie cała reszta mojego wpisu oprócz zmiany płci nie będzie się różnić...pozdrawiam. PS zacytuję żart z internetu "czy wiecie jaki najczęściej pije się toast w NFZ? ....." odpowiedź "kolejka dla wszystkich" ....bez komentarza 18:54, 20.06.2018
Jo21:50, 20.06.2018
Prywatna służba zdrowia.Jak nie wierzysz zapytaj swego psa o jego weterynarza. NFZ rozrósł się w wielką biurokratyczną machinę, na której utrzymanie idzie już ponad pół miliarda złotych rocznie. Na dodatek jest to struktura mocno upolityczniona, której prezesi zmieniają się jak w kalejdoskopie ? średni czas życia szefa NFZ wynosi tylko rok. 21:50, 20.06.2018
do jo20:27, 20.06.2018
Proponuję mały drobiazg; lewatywę, przeciąg, rycynę, to może ci przejdzie, bo bredzisz. 20:27, 20.06.2018
Matkw21:17, 20.06.2018
Na toruńskiej porodówce również nie ma klimatyzacji!! Kobiety rodzą w mękach i bólach i obecnie w 30stopniach ciepła.... Trochę slaboo! 21:17, 20.06.2018
Phi07:58, 21.06.2018
Dziwie sie kobietom, ktore wybieraja torunska porodowke. 07:58, 21.06.2018
Jo21:40, 20.06.2018
Rodzenie w szpitalu jest niehumanitarne .A ze znieczuleniem nie ludzkie .I jeszcze każą facetom patrzeć. Już w latach 60. ciężarne będące u mety 9-miesięcznej drogi kierowane były wprost do szpitala. Paradoksalnie, nie była to wymarzona przez kobiety sytuacja. Pozbawione jedynej bliskiej osoby (akuszerka, choć nie zawsze należała do rodziny ciężarnej, była dla niej ogromnym wsparciem), na oddziale położniczym pozostawały sam na sam z bólem, obcym personelem medycznym, zimnymi salami i groźnie wyglądającymi akcesoriami medycznymi. Przez kilka spędzonych w szpitalu dni ich kontakt z dzieckiem ograniczał się do kilkunastominutowych pór karmienia. 21:40, 20.06.2018
Ice00:16, 21.06.2018
Za robotę się weźcie!!! Zimno źle, goraco źle! Rzygać mi się chce od waszego stekania! Gorąco nie pozdrawiam! 00:16, 21.06.2018
500-07:17, 21.06.2018
zasrana Madka, ma chorom curke i w dupie się poprzewracało
Kup tą klimę i plac rachunki , same roszczenia a pewnie nawet nie pracuje 07:17, 21.06.2018
tomekkkk08:03, 21.06.2018
Ciekawe, że takich temperatur nie było w historii ?? Oczywiście, że były i ludzie dali radę przeżyć! A teraz jak klimatyzacji nie ma, to katorga !! 08:03, 21.06.2018
S12:27, 21.06.2018
trzeba iść z duchem czasu!A dla naszych dzieci wszystko! tym bardziej w szpitalu!!! 12:27, 21.06.2018
5 2
to,że za darmo to żadna łaska pało jedna...to gwarantuje nam niby nasz NFZ i ciężkie podatki , które płacimy a , że mogłoby być lepiej to co? bo mogłoby być ale my nie dożyjemny tych lat bo system jest taki a nie inny a personel też dużo do życzenia pozostawia... miałem przyjemność 2 razy być z dzieckiem w tym szpitalu... masakra jak zachowują się wobec rodziców i biednych cierpiących maluchów 17:20, 20.06.2018
5 1
jakbym tyle odkładała to płacę na szpitale to bym miała nie tylko klimę ale i maybacha!!!! 17:22, 20.06.2018