Zamknij

Kiedy wreszcie skończą przebudowę Szosy Chełmińskiej? Jest nowy termin

14:00, 12.06.2018 WG Aktualizacja: 15:11, 12.06.2018
Skomentuj Tak docelowo - z torowiskiem tramwajowym - ma wyglądać ul. Żwirki i Wigury, materiały Miejskiego Zakładu Komunikacji Tak docelowo - z torowiskiem tramwajowym - ma wyglądać ul. Żwirki i Wigury, materiały Miejskiego Zakładu Komunikacji

Do końca maja miała potrwać przebudowa Szosy Chełmińskiej. - Te prace ciągną się niemiłosiernie i nie widać ich końca - narzeka nasz Czytelnik. - Kiedy wreszcie skończy się ten komunikacyjny horror?

Przypomnijmy: prace na Szosie Chełmińskiej na odcinku od trasy średnicowej do ul. Polnej rozpoczęły się w kwietniu 2017 r. Początkowo wszystko odbywało się zgodnie z planem. Na początku tego roku nasi Czytelnicy informowali nas jednak o przestojach na placu budowy. Miasto jednak informowało, że termin ukończenia prac wyznaczony na maj 2018 r. jest aktualny.

Na kwietniowej sesji rady miasta pojawiła się jednak informacja, że Miejski Zarząd Dróg prowadzi negocjacje z wykonawcą prac - firmą Skanska - związane z podpisaniem aneksu do umowy i wydłużeniem terminu robót. Jedną ze stron tych rozmów był też Miejski Zakład Komunikacji, który nadzoruje budowę linii tramwajowej na osiedle JAR, która ma biec częściowo przebudowywanym odcinkiem Szosy Chełmińskiej.

Umowny termin minął już ponad 40 dni, a końca prac nadal nie widać. Co więcej, wciąż jest mnóstwo utrudnień na Szosie Chełmińskiej. Coraz bardziej irytuje to mieszkańców tej części miasta i osoby korzystające z tej trasy.

- Te prace ciągną się niemiłosiernie i nie widać ich końca - narzeka nasz Czytelnik z Chełmińskiego. - Trasa wciąż jest rozgrzebana. Z ul. Długiej można skręcać tylko w lewo - w Szosę Chełmińską. Zamknięta jest ul. Żwirki i Wigury. Obecna organizacja ruchu jest totalnie nieintuicyjna. Kiedy wreszcie skończy się ten komunikacyjny horror? 

Co dalej z przebudową Szosy Chełmińskiej? Kiedy można spodziewać się zakończenia prac? W Miejskim Zarządzie Dróg dowiedzieliśmy się, że negocjacje dotyczące aneksu są już na finiszu. Już wiadomo jednak, że nowy termin ukończenia prac został wyznaczony na 30 września.

- Trzymiesięczne opóźnienie prac nastąpiło z powodu kolizji: jedną z nich była piekarnia, drugą - instalacje podziemne - tłumaczy Rafał Wiewiórski, dyrektor MZD. - Pod ziemią sieci biegły inaczej niż na mapach. Trzeba pamiętać, że niektóre z nich zostały wykonane w latach 20. XX w. Dlatego nie było na nie pełnej dokumentacji.

Na wydłużenie prac przełoży się także to, że już teraz zostanie wybudowany fragment torowiska tramwajowego dla linii na JAR. Chodzi o odcinek pomiędzy ul. Żwirki i Wigury a ul. Długą. Pozwolenie na budowę dla tej inwestycji ma zostać wydane na przełomie czerwca i lipca. - Skrzyżowania Szosy Chełmińskiej z ul. Żwirki i Wigury i Długą muszą zostać wykonane docelowo, żeby potem nie kuć asfaltu, który ułoży Skanska - tłumaczy Wiewiórski. - Wszystko po to, żeby zachować gwarancję i kolejny raz nie zatrzymywać ruchu na Szosie Chełmińskiej.

Obecnie MZK szuka firmy - w ramach naboru ofert - która zajmie się budową torowiska między Żwirki i Wigury a Długą. Do przewoźnika zgłosiły się dwie firmy - Progreg Infracity i Balzola.

- Rozpoczęcie prac torowych na Szosie Chełmińskiej planowane jest w lipcu br. - informuje Sylwia Derengowska, rzecznik prasowy MZK. - Zakres prac obejmie wykonanie przejazdów torowo-drogowych. Wykonawca zostanie wyłoniony w trybie zapytania ofertowego. Mamy już przedstawione oferty i trwają negocjacje co do ceny i terminów.

Ogłoszenie przetargu na generalnego wykonawcę pozostałych odcinków linii na tzw. osiedle JAR planowane jest na przełomie 2018 i 2019 r. Prace projektowe dla tej inwestycji zakończą się we wrześniu wraz z uzyskaniem przez wykonawcę wszystkich zezwoleń.

Zakres drogowy tej inwestycji - za który odpowiada MZD - ma się zakończyć nieco wcześniej - być może pod koniec sierpnia lub w połowie września. O ile wzrosną koszty przebudowy Szosy Chełmińskiej? Konkretną kwotę poznamy po zawarciu aneksu ze Skanską. Wiadomo już, że miasto poniesie dodatkowe koszty związane z usunięciem kolizji.

(WG)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(12)

Piernik staryPiernik stary

33 2

To jest jakaś kpina. Firma wygrywa przetarg, w którym jest określony termin ukończenia prac, a tu MZD mydli oczy piekarnią i niezinwentaryzowaną infrastrukturą podziemną. W dodatku obsuwa terminu to 4 miesiące. Rozumiem te dodatkowe prace z torowiskiem między Długą a Żwirki-Wigury, ale co z odcinkiem od srednicowki na północ? To juz dawno powinno byc ukonczone. Piekarnia i najprawdopodobniej kilka kabli to doprawdy żałosne tłumaczenie na cwaniactwo i wyrachowanie głównego wykonawcy, w dodatku Mzd ratuje im dude swoim nieudacznictwem. Brak słów na to wszystko. 14:20, 12.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

oloolo

25 0

Niestety, jedno i drugie dało się przewidzieć wcześniej. Większość terenu Torunia, zwłaszcza tych z przedwojenną historią, ma niezinwentaryzowaną strukturę. To nie pierwsza inwestycja w mieście i warto byłoby wyciągnąć jakieś wnioski z wcześniejszych prac. Czy linia tramwajowa to taki pomysł, na który ktoś wpadł już w trakcie przebudowy drogi? Nie dało się tego przedtem uzgodnić?, zaplanować? Jak zwykle zawiodła koordynacja i perspektywiczne planowanie. Nic nowego, a szkoda. Oczywiście kosztem mieszkańców... 14:44, 12.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

niebudujemy niebudujemy

21 0

Typowe tlumaczenia drogowców w Toruniu. W lutym nie mogli kopać, bo mróz trzymał, w marcu nie mogli, bo im się nie chciało. W kwietniu im kable przeszkadzały, w maju piekarnia. A co będzie w czerwcu? Odkryją, że na drzewie jest gniazdo wróbli i nie można im przeszkadzać? 14:45, 12.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

andymoon3andymoon3

10 4

Wreszcie poszli po rozum do głowy i pomyśleli o torowisku. Jeden plus dla MZD w Toruniu.
Mieszkam obecnie przy Szosie Chełmińskiej i też mam już dość tego remontu ale wiem że jak już zrobię raz i nie będzie dłubaniny następny raz to jest to pozytyw. 15:06, 12.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lilulilu

21 1

żenujące tłumaczenie. Kto w to uwierzy? 4 miesiące rozwiązywali pęczek kabli? A teraz co na tej budowie się dzieje? Nadal 5 osób pracuje!!! W takim tempie to może grudzień 2018 jest aktualny a nie wrzesień. Nawet to co już zrobili: krawężniki i chodniki jest ciągle rozgrzebywane i niedbale układane, kostka połamana w wielu miejscach. Już widzę jak to będzie wyglądało po ukończeniu - po kilku miesiącach woda będzie stała i dziury będą. Niezrozumiałe jest kompletnie, że za takie opóźnienie miasto jeszcze im dopłaci. Kuriozum. 15:08, 12.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FRanekFRanek

20 0

Ale położenie asfaltu na drodze dla rowerów z niczym nie koliduje, prawda? Podbudowa gotowa od pół roku, a niedługo zarośnie chwastem. Potem położą asfalt, przez który po roku wybiją rośliny. Bezmóżdże jakieś. 15:23, 12.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

takijatakija

1 10

Warto się przemęczyć żeby powstała ta nowa droga. Pamiętam jaki hejt był przy budowie średnicówki a teraz okazuje się że była bardzo potrzbna. Ja trzymam kciuki zeby wszytsko sie udało.

21:06, 12.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RR

10 1

Niesamowite ! Instalacje w rzeczywistości biegną niezgodnie z mapami ? To chyba jedyny taki przypadek w Toruniu ! Może nawet w Polsce. To może tłumaczyć nawet roczne opóźnienie :-) 21:35, 12.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hehehehehehe

7 1

Nie ma to jak fachowcy Zaleskiego z mzd. 22:42, 12.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dfgfdtgvdfgfdtgv

9 0

Po komentarzach widać że ludzie nie dają się nabierać na takie naciągane tłumaczenia. MZD - powinniście się nad tym zastanowić. Przez nieróbstwo takich jak WY w wyborach padają prezydenci miast. Zacznijcie bardziej główkować albo bierzcie się do roboty, bo naprawdę - jest totalny brak kontroli nad tą inwestycją.
Dziś na placu budowy naliczyłem 6 osób wraz z kierowcą kombiaka. Mój dom budowało 6-9 osób (każdego dnia). A skala nieporównywalna.
Róbcie tak dalej a będziecie mieli nowego prezydenta. 08:13, 13.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kierownikkierownik

6 0

Mają braki kadrowe ,Skanska wygrywa wszystkie przetargi ,a nie mają swoich pracowników. Robią potem łapankę i efekty mamy . Jak patrzę na tą robotę ,to koniec tego bałaganu widzę w 2019 r ,a zaraz na początku 2019 rusza remont starego mostu (?) i będzie kolejny bajzel . 08:36, 13.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rowerzysta maniakrowerzysta maniak

1 0

Remont tak szybko się nie skończy ,zaraz będą rozbierać to co zrobili ,bo tory będą kłaść. Zresztą po co się śpieszyć jak za pół roku rusza(?) remont starego mostu i większość ulic będzie zamknięta w okolicy starego miasta. Do FRanek ,niech oni lepiej nie kładą asfaltu na drogę rowerową ,bo będzie jak na Łódzkiej (okolice nowego ronda ) ,był ładny dywanik w całości i rozkopali od nowa bo jakieś rurki czy kabelki zapomnieli położyć:) 08:14, 15.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%