Wystawa kuratorowana przez Wacława Kuczmę "I po co nam wolność?" otwarta została 13 kwietnia. Ekspozycję odsłonięto w atmosferze kontrowersji. Kilkoro toruńskich artystów i artystek zarzucało dyrektorowi marginalizowanie dorobku artystycznego kobiet - na wystawie pokazano prace zaledwie kilku z nich.
Chociaż od wernisażu minęły prawie trzy miesiące, to temat wraca.
[ZT]14688[/ZT]
Tym razem artyści chcą merytorycznie porozmawiać o problemie.
- Doszło nas wiele głosów, że potrzebna jest merytoryczna rozmowa na temat organizacji wystawy "I po co nam wolność"" - deklarują sygnatariusze listu do dyrektora CSW Wacława Kuczmy. - Też tak uważamy!
List podpisali Dorota Chilińska, Magdalena Kosek, Katarzyna Lewawandowska, Ivka Macioszek, Arek Pasożyt i Liliana Piskorska. Proponują oni zorganizowanie w CSW dyskusji poświęconej sytuacji kobiet artystek na polu sztuki, wziąć udział w wydarzeniu mieliby eksperci. Pomysłodawcy tego wydarzenia liczą także na to, że dyrektor Kuczma weźmie w nim udział.
- Uważamy, że taka dyskusja byłaby okazją, umożliwiającą merytoryczną i edukacyjną rozmowę na ten ważny temat - czytamy w treści listu.
Dyrektor Kuczma pismo otrzymał kilka dni temu, jeszcze nie odpowiedział na propozycję.
0
0
0
0
0
0
8 1
Trzeba tworzyć dobrą sztukę to płeć nie będzie miała znaczenia.
Niestety ci którzy mają z tym problem chcą wciągnąć CSW w jałowe debaty Genderowe, które w odniesieniu do pojęcia JAKOSCI SZTUKI nie maja nic do rzeczy,
Sygnatariusze listu powinni zrozumieć, że ich inicjatywa jest źle zaadresowana!
CSW to nie wydział SOCJOLOGII czy katedra Psychologii.
20:43, 11.06.2018
6 1
A co na to specjalista od sztuk różnych i CSW - pan Aleskandrowicz? 20:44, 11.06.2018
7 0
Takiego zestawu protestujących się spodziewałem! Jednakże brakuje mi tam Kafki, Wielgusowej i Hartwichowej-bardzo wybitnych tfurcuf! 08:21, 12.06.2018