Czy rower miejski ruszy przed wakacjami? Drogowcy znów rozpatrzą oferty złożone w przetargu

15:30, 18.04.2018 WG Aktualizacja: 12:38, 20.04.2018

Rower miejski wciąż czeka na operatora, fot. archiwum

Przetarg na operatora roweru miejskiego wrócił do punktu wyjścia. Toruńscy drogowcy jeszcze raz rozpatrzą wszystkie trzy oferty, które zostały złożone. A to niestety przełoży się na późniejszy termin uruchomienia systemu.

Wszystko wskazuje, że serial pt. "Przetarg na rower miejski" prędko się nie skończy. Przypomnijmy: w marcu Miejski Zarząd Dróg rozstrzygnął przetarg na uruchomienie, zarządzanie i eksploatację Toruńskiego Roweru Miejskiego. Jako nowego operatora drogowcy wskazali firmę BikeU, która wyceniła swoje usługi na 6,8 mln zł.

Oferta BikeU jednak nie była najtańsza. Niższą propozycję - opiewającą na 6,7 mln zł - przedstawiło konsorcjum firm Arkus & Romet Group i WIM System (druga z nich prowadziła rower miejski w Toruniu do 2017 r.). MZD zdecydował się jednak odrzucić tańszą ofertę. Urzędnicy stwierdzili, że nie spełniła warunków udziału w przetargu.

Konsorcjum odwołało się od tego rozstrzygnięcia do Krajowej Izby Odwoławczej. Pod koniec marca zapadł wyrok nakazujący ponowną ocenę i badanie złożonych ofert. MZD otrzymał jednak pisemne uzasadnienie tego rozstrzygnięcia prawie po miesiącu. Dokumentem zajęli się miejscy prawnicy.

Co dalej? Przetarg na operatora miejskiego wrócił do punktu wyjścia. Drogowcy jeszcze raz rozpatrzą wszystkie trzy złożone oferty (także firmy Nextbike, która złożyła propozycję w wysokości 9,2 mln zł). Rozstrzygnięcie poznamy w ciągu najbliższych dni. Następnie firmy startujące w przetargu będą mieć dwa tygodnie na składanie ewentualnych odwołań.

Przyjmując, że zwycięzcę przetargu poznamy na początku przyszłego tygodnia, nie będzie odwołań i werdykt komisji przetargowej uprawomocni się w drugim tygodniu maja, rower miejski zostanie uruchomiony w drugiej połowie lipca. Operator będzie mieć bowiem 75 dni na start. Jeśli jednak pojawią się odwołania, termin uruchomienia systemu znów się wydłuży o kolejne tygodnie, a nawet miesiące.

Przed wakacjami zatem nie ma mamy co liczyć na przejażdżkę rowerem miejskim.