O kilka dorodnych lip zubożała alejka biegnąca wzdłuż ul. Legionów. Uchowały się zaledwie dwie sztuki. - Jaki był powód? Drzewa wyglądały na zdrowe - zastanawia się nasz Czytelnik
Na brakujące lipy z niewielkiej alei przy ul. Legionów, między Grudziądzką i Przy Kaszowniku, zwrócił uwagę Paweł Gawiński. Na naszą redakcyjną skrzynkę przysłał kilka zdjęć. Niestety, widok jest dość przykry. Kilka okazałych drzew, które przesądzały o uroku tego miejsca, trafiło na początku marca pod topór. Uchowały się zaledwie dwie sztuki.
- To kolejna wycinka w Toruniu w tym roku. Jaki był powód? Na zdjęciach z Google Street View z 2012 r. drzewa wyglądają na zdrowe - zastanawia się czytelnik.
Urzędnicy zapewniają, że lipy z alejki zostały usunięte zgodnie z przepisami, bo ich zdrowie pozostawiało wiele do życzenia.
- Drzewa były w coraz gorszym stanie, co potwierdziła ekspertyza dendrologów. Otrzymaliśmy sygnały, że spadające gałęzie zagrażają pieszym i mieszkańcom pobliskich bloków. Wiem, że decyzja o redukcji budzi kontrowersje, ale lipy zostały nasadzone kilkadziesiąt lat temu i jednocześnie zaczęły usychać - tłumaczy Jolanta Swiniarska, dyrektor wydziału środowiska i zieleni.
Zapewnia, że w miejsce wyciętych lip, zostaną posadzone nowe drzewa. Kiedy? Prawdopodobnie jeszcze w tym roku, gdy drogowcy zabiorą się za modernizację osiedlowego parkingu przy ul. Legionów.
Gdyby jednak MZD przełożył remont, drzewa pojawią się na sąsiednim pl. ToMiTo.
Maciej Cichowicz17:14, 23.03.2018
Każde drzewo w mieście to mały fragment naszego majątku. Wyobrażam sobie, że w Toruniu nadejdą czasy, kiedy wszyscy będziemy wiedzieli gdzie są posadzone drzewa, jako rekompensata za przyszłe wycinki. Nie może być takiej sytuacji, jak na trasie wschodniej, gdzie na 1771 drzew przyjęło się mniej niż połowa. A te co rosną nie mają nic wspólnego z tym za co zapłaciliśmy. Drzewa są tak samo cenne jak budynki, drogi i inne elementy miasta. Drzewa niestety umierają, ale wymieniajmy je na nowe z pomysłem i wyprzedzeniem.
17:14, 23.03.2018
Qwet17:29, 23.03.2018
Jeżeli te drzewa wyglądały jak zdrowe to czytelnik albo musiał być ślepy albo niedorozwinięty 17:29, 23.03.2018
FRanek17:57, 23.03.2018
Będą nowe miejsca dla samochodów i o to chodzi 17:57, 23.03.2018
Bil19:09, 23.03.2018
Torun staje się brzydkim miastem bez zieleni. 19:09, 23.03.2018
lilu20:04, 23.03.2018
Drzewa przeszkadzały w rozbudowie parkingu. Teraz pewnie posadzą 3 kikuty co uschną po kilku miesiącach. Najważniejsze, że samochody będą miały jak truć mieszkańców. O to przecież chodzi by Toruń był zatrutą pustynią. Do przemyślenia. 20:04, 23.03.2018
Janek21:51, 23.03.2018
I zamiast leczyć duże drzewa to posieja trawę albo nadadzą mini tuje które uschna po pierwszym roku... aż żal czytać jak urząd dba o drzewa... Najprościej wyciąć szkoda że drzewa dorosną 20-30 lat a przez ten czas mieszkańcy będą oglądać betonową pustynię za oknami 21:51, 23.03.2018
adamtoruniak10:10, 24.03.2018
jesli juz tak bardzo chca wycinac podobno chore drzewa to zapraszam na zaplecze budynku kosciuszki 23 u zbiegu ulic kosciuszki i lakowej jest tam nieuporzadkowany zakrzaczony teren z co gorsza suchymi drzewami z jednego ostatnio o mały włos dostało moje dziecko bo nagle spadla duza galaz doslownie przed nosem!!! 10:10, 24.03.2018
Quercus18:09, 23.03.2018
4 0
Ale wiele osób jeszcze tego nie rozumie. 18:09, 23.03.2018