Niemałą część szpitalnego parkingu na Bielanach zajęły stojaki typu "wyrwikółka".- Projektant nie ma swojego roweru i nie wiedział, co projektuje, bo wyszedł jeden wielki bubel - skarży się nasz Czytelnik.
Żaden inny typ stojaka nie budzi wśród rowerzystów tak negatywnych emocji. Nic dziwnego. Do tzw. wyrwikółek jednoślad przypina się kołem, a nie ramą, przez co łatwiej go ukraść. Co bardziej przezorni zostawiają swoje dwa kółka przy barierkach, podjazdach i słupach lub korzystają z dłuższych linek.
Na szczęście powoli "wyrwikółka" odchodzą do lamusa. Problem znają toruńscy urzędnicy, bo od kilku lat dostawiają wygodne i bezpieczne stojaki w kształcie odwróconej litery "U".
Niestety, po "wyrwikółka" wciąż sięgają dyskonty oraz galerie handlowe. I nie tylko one. Jak zauważył pan Arkadiusz, nieporęczne stojaki-sprężyny zajęły niemałą część nowego parkingu, który powstał w ramach rozbudowy szpitala wojewódzkiego na Bielanach.
- Niestety, najwyraźniej projektant nie ma swojego roweru i nie wiedział, co projektuje, bo wyszedł jeden wielki bubel. Zastosowano model stojaków, który już od lat nie jest praktycznie nigdzie stosowany, bo zupełnie nie spełnia swojego zadania - pisze nasz czytelnik. - Kto zaprojektował tak archaiczny parking rowerowy z tak niefunkcjonalnym stojakiem? Dodatkowo zabawne jest to, że ta konkretna sprężyna jest na tyle wąska, że wpięte przednie koła sąsiadujących ze sobą rowerów teoretycznie powinny stać w odstępach może pięć centymetrów, co jest niewykonalne.
Torunianin proponuję wymianę stojaków na bezpieczniejsze, podobne do tych ze Starówki. Jego prośbę przekazaliśmy do spółki Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne, nadzorcy szpitalnej inwestycji na Bielanach.
- Wykonawca nie miał szczegółowych wytycznych. Nikt nie ingerował, czy stojaki są przestarzałe lub niewygodne - mówi Lech Zdrojewski z KPIM. - Wymiana to dodatkowe koszty, ale przekażę uwagę czytelnika do wykonawcy i lecznicy. Jeśli pacjenci będą się uskarżać, to pewnie coś w tej sprawie ruszy.
0
0
0
0
0
0
Krewniak s.15:17, 19.03.2018
"- Wykonawca nie miał szczegółowych wytycznych. Nikt nie ingerował, czy stojaki są przestarzałe lub niewygodne - mówi Lech Zdrojewski z KPIM. - Wymiana to dodatkowe koszty."
Tak to urzędnicy wszystko ustalają co do centymetra. A teraz, gdy potrzeba coś dla ludzi, to nagle nie było żadnych wytycznych. Zresztą, wydali grube miliony na remont całego szpitala, a teraz żal kilku tysięcy na nowe parkingi dla rowerów? Skandal. 15:17, 19.03.2018
Qwert16:52, 19.03.2018
"Nikt nie ingerował, czy stojaki są przestarzałe lub niewygodne". Dramat. Czyli postawimy byle co i mamy gdzieś czy to się na coś komuś w ogóle przyda. 16:52, 19.03.2018
FRanek17:02, 19.03.2018
Czyli, ze projekt nie był weryfikowane od strony merytorycznej tylko od formalnej. Brawo! 17:02, 19.03.2018
gtrygt02:55, 20.03.2018
i nie naprawią bo już nie trzeba ;) ściema unijna minęła teraz może zarastać syfem. a pasażer - a co ich pasażer obchodzi. wazne że kupuje bilety , ma kupić i spadać radzić sobie sam. po prostu olejmy te koleje i wybierzmy inny środek transportu. proponuję na tych schodach nalepić karteczki z telefonami - naprawicie - wrócę. do usłyszenia - dzwońcie jak już będzie działać! 02:55, 20.03.2018
fgds02:59, 20.03.2018
to akurat nie powinno nikogo dziwić. urzednik myslący - to by bylo nowum. przecież normalnym jest że jest jakiś standard i po prostu w specyfikacji są napisane te elementy które musza być wykonane w ściśle określonny sposób albo w określonych parametrach. ale po co. przecież stojaków nie stawia urzędnik toruński dla rowerzystów tylko dla sztuki !!!! na pokaz! więc musi być najdziwaczniejszy i najlepiej zupełnie nie funkcjonalny bo inaczej będzie ktoś z niego korzystać i popsuje pobrudzi.... to samo z nawierzchnią chodnikową - ile to sie trąbi by w specyfikacji pisać - na bruk kłaść kostkę brukową ODWRÓCONĄ - BEZ ROWKÓW - no ale po co - pieszy ma sobie nogi połamać. 02:59, 20.03.2018
lilu10:13, 20.03.2018
Żenujące tłumaczenie. Pacjenci mają się skarżyć? Większość z nich przyjeżdża karetką lub ktoś ich przywozi. Myślałem, że parking ma być głównie dla odwiedzających, ale jak widać urzędnicy kierują się swoją własną "logiką". Ktoś powinien za to odpowiedzieć. Skończyć wreszcie z tym imposybilizmem bo to irytujące. 10:13, 20.03.2018
Wilga00:19, 21.03.2018
Ja nie napisałabym, że jest to wielki bubel, ale tylko bubel. Trzeba przyznać na plus, że parking jest zadaszony i zmieści się w nim sporo rowerów. Jest to dobrze wykorzystane miejsce pod wjazdem na 1 piętro parkingu samochodowego. Jedynie rodzaj stojaków jest niewłaściwy. Montowanie stojaków typu spirala to według mnie wyrzucanie pieniędzy w błoto. Od razu powinny być zamontowane stojaki typu "U". Niestety często z efektów pracy projektantów można wywnioskować, że nie wiedzą oni jak wygląda rower. Najwyraźniej również nie czują potrzeby zasięgnięcia fachowej opinii organizacji rowerowych.
Tekst "Wykonawca nie miał szczegółowych wytycznych." jest trudny do zrozumienia ponieważ istnieją "Standardy techniczne i wykonawcze dla infrastruktury rowerowej miasta Torunia". Aby do nich dotrzeć wystarczy mieć dostęp do internetu i trochę chęci.
Tekst "Jeśli pacjenci będą się uskarżać, to pewnie coś w tej sprawie ruszy." jest też dla mnie dziwny. Parking rowerowy jest według mnie raczej przeznaczony dla odwiedzających i być może pracowników, a nie chorych.
Brakuje również znaków informacyjnych dla rowerzystów, że w ogóle jest tam parking rowerowy i jak do niego trafić. 00:19, 21.03.2018
1 0
Tadek.. to nie ta sprawa..
https://www.youtube.com/watch?v=3kSm1l7ITeE 07:26, 20.03.2018