Zamknij

Nowa ordynacja wyborcza. Co zmieni w życiu Torunia?

08:00, 19.12.2017 MT
Skomentuj Prezydent Torunia musi szykować się na zmiany. Fot. Tomasz Berent Prezydent Torunia musi szykować się na zmiany. Fot. Tomasz Berent

Prezydenci miast dostaną dwie kadencje na realizację swoich obietnic wyborczych, ale za to porządzą rok dłużej niż dotychczas - partia Jarosława Gowina omówiła zmiany w ordynacji wyborczej.

W ubiegły czwartek posłowie zakończyli prace nad nowym kształtem ordynacji wyborczej. Ustawa jeszcze w tym tygodniu trafi do Senatu, a potem, zapewne bez większych przeszkód, na biurko prezydenta RP Andrzeja Dudy. Jej efekty odczujemy już w przyszłym roku, przy okazji nadchodzących wyborów samorządowych.

Do części pomysłów odnieśli się w poniedziałek działacze regionalnego Porozumienia (do niedawna Polska Razem Jarosława Gowina), wiernego sojusznika Prawa i Sprawiedliwości w Sejmie. Nie ukrywali zadowolenia. 

- Wiele naszych postulatów znalazło miejsce w ustawie. Przede wszystkim wydłużamy kadencję samorządowców z czterech do pięciu lat. Dzięki temu zrealizują swoje obietnice wyborcze, co dotychczas było bardzo trudne - mówił Adam Banaszak, prezes Porozumienia w Bydgoszczy i wiceprzewodniczący regionalnego sejmiku.

Drugą, równie poważną zmianą, jest wprowadzenie od 2018 r. zasady dwukadencyjności dla prezydentów, burmistrzów i wójtów. To ukłon w stronę ruchów miejskich i lokalnych aktywistów, którzy podnosili, że długoletni samorządowcy są bardziej podatni na niezdrowe układy. Dla Michała Zaleskiego oznacza to - oczywiście, jeśli jeszcze zechce kandydować - zasiadanie w prezydenckim fotelu maksymalnie do 2028 r. 

Toruń przynajmniej w dwóch miejscach wyprzedził nową ordynację - od kilku lat działa u nas z (lepszym i gorszym skutkiem) budżet obywatelski, torunianie mogą bez problemów obejrzeć transmisję z sesji rady miasta w internecie.

Więcej mają zyskać radni. Dostaną do ręki m.in. indywidualne uprawnienia kontrolne i skrócony czas odpowiedzi na interpelację do urzędników. Ponadto każdy z klubów będzie mógł wnieść jeden punktu do porządku obrad bez możliwości jego zdjęcia.

Ustawa wprowadza też "obywatelską inicjatywę uchwałodawczą". - To zdecydowanie obniżony próg podpisów, żeby złożyć do samorządu projekt uchwały - tłumaczył Banaszak. 

(MT)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

RanvoRanvo

0 3

Ojej zdecydowanie straszna ta ustawa co nie totalni?
Dodam do tego straszną rzecz, przezroczyste urny 13:54, 19.12.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

XyzXyz

6 1

Pis wie że przegrają wybory samorządowe a zmiana ordynacji wyborczej to tylko droga żeby tak się nie stało. Tą ustawą chcą ograniczyć wolność wyborów tworząc m.in dwukadencyjność i jeszcze te zaznaczanie na kartach do głosowania robią tylko po to by móc fałszować wybory... 13:59, 19.12.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%