- Są warunki ekonomiczne i technologiczne, żeby współpraca z należącą do o. Rydzyka geotermią była możliwa - zapowiedziało szefostwo PGE, nowi współwłaściciele elektrociepłowni w Toruniu.
W czwartek PGE ogłosiła w Gdańsku strategię dla ciepłownictwa. Dokument przygotowała w związku z zakupem aktywów francuskiego EDF w naszym kraju. Miesiąc temu w ręce państwowej spółki przeszła elektrownia węglowa w Rybniku, osiem miejskich elektrociepłowni i prawie 400 kilometrów ciepłociągów. Koszt transakcji? Blisko 4,27 mld zł, co czyni umowę jedną z największych w ostatnich latach w Europie. EDF zmienił też nazwę na PGE Energia Ciepła.
Francuzi odsprzedali też połowę udziałów w toruńskiej elektrociepłowni gazowej, oddanej do użytku w kwietniu za 550 mln zł. Według zapowiedzi nowych współwłaścicieli, fuzja nie wpłynie na losy pracowników zakładu.
- Nie będzie żadnej redukcji etatów. Toruński oddział działa na tyle dobrze, że nie przewidujemy żadnych zmian - zapewniał w Gdańsku Henryk Barański, prezes zarządu PGE.
Z pewnością na wieść o listopadowej transakcji uśmiechnął się o. Rydzyk. Założona przez niego Geotermia Toruń szykuje się do wydobycia gorących źródeł w Porcie Drzewnym. Zasilą kolejne przedsięwzięcie redemptorysty, czyli uzdrowisko Termy Toruńskie, ale mogą też popłynąć ciepłociągiem do miejskiej sieci grzewczej. Władze geotermii skarżyły się, że EDF kilkukrotnie blokował jej zamiary. Z punktu widzenia o. Rydzyka państwowy PGE jest wymarzonym partnerem. Spółka nie wykluczyła na czwartkowej konferencji, że współpraca jest kwestią czasu.
- Są warunki ekonomiczne i techniczne, by ta współpraca była możliwa. Wręcz jestem przekonany, że znajdziemy rozwiązanie na to, żeby to przedsięwzięcie w sposób prawidłowy podłączyć do miejskiej sieci - zauważył Ryszard Wasiłek, wiceprezes zarządu PGE.
W samej strategii dla ciepłownictwa nie poświęcono zbyt wiele miejsca toruńskiej elektrociepłowni. PGE biorąc przykład z Gorzowie, planuje zainwestować w kolejne kilometry ciepłociągów i nowoczesne technologie, które zmniejszą emisje szkodliwych pyłów. Pieniądze zamierza pozyskać z unijnych programów.
Ponadto spółka zamierza do 2030 r. zwiększyć swoją moc cieplną o 1 tys. MW i zmniejszyć ilość węgla w produkcji ciepła do 50 proc.
0
0
0
0
0
0
3 4
ciepło, woda, gaz, energia el., to tzw sfera wrażliwa w każdym szanującym się kraju. W Polsce naiwni ( jedni z definicji, ci drudzy niestety za spore sumki i inne apanaże) po 89 r. oddawali tę branże w obce ręce. W Toruniu tak samo, a dziś państwo musiało za kilkakrotnie większe kwoty je odkupić! Zablokowanie przez ekipę Tuska geotermii z Portu Drzewnego miało tylko podtekst ideologiczno/idiotyczny, wstrzymując na dekadę tę inwestycję, mogącą już od kilku lat dostarczać ciepło dla zachodniej części Torunia, tym samym nie tylko dywersyfikując jego dostawy, lecz co istotne obniżyć zanieczyszczenie naszego miasta z powodu emisji gazów. i co ciekawe skretyniałe lobby lewackie palcem nie kiwnęło, aby poprzeć tę ekologiczną oczywistość. wręcz przeciwnie do dziś drwi, szydzi z koncepcji geo forsowanej przez Lux Veritatis. 11:32, 15.12.2017
6 0
W tym roku po tym jak Niemcy (technologia) wybudowali Francuzom (EDF) ciepłownie opalaną ruskim gazem, rachunki od listopada wzrosły o 9% !! Wielki sukces !! świetna inwestycja ! kto miał zarobić to zarobił. 12:40, 15.12.2017
2 1
Belzebubie! dwa lata temu , gdy PIR w ostatnich dniach rządów po/psl jesienią 2015r. obdarował z naszego, czyli ze skarbu państwa francuskie edf ( pakiet kontrolny rządu Francji) 260 mln zł na modernizację, przestrzegałem, że nastąpi wzrost cen, gdyż edf postanowi szybko odbić sobie koszty kredytu na ich połówkę czyli 260 mln zł! Nie trzeba być geniuszem, aby to przewidzieć w sytuacji, gdy są monopolistą. a osiem lata wstecz Tusk pozbawił Lux Veritatis przyznanych im środków na eko inwestycję przy Porcie drzewnym. 17:02, 15.12.2017