Autobus linii nr 42 wyjeżdżający we wtorek (21 listopada) o 17.10 z pętli przy ul. Mazowieckiej miał kilkunastominutowe opóźnienie. - Jak to możliwe na tak krótkiej trasie? - pyta z niedowierzaniem Czytelnik.
Sytuacja miała miejsce we wtorkowe popołudnie. Czytelnik czekał na 42 na przystanku Młyn Wiedzy. Planowany przyjazd autobusu godzina 17:19.
Z pętli przy ul. Mazowieckiej autobus wyrusza o 17.10, a więc jak łatwo policzyć w ciągu dziewięciu minut powinien zameldować się na przystanku przy młynach.
- Przyszedłem na przystanek 17.14, tak by mieć zapas minutowy. Rozumiem jeszcze, jak autobus spóźni się trzy-cztery minuty, ale nie 13. Zamiast o 17.19 przyjechał 17.32. Jak to możliwe na tak krótkiej trasie ? - pyta z niedowierzaniem Czytelnik.
No właśnie. Trasa linii nr 42 nie jest zbyt wymagająca dla kierowców MZK. Zajmuje zaledwie 24 minuty i przede wszystkim nie wiedzie przez zakorkowane ulice. Skąd więc tak duże opóźnienie?
- Nie wiem, co ci kierowcy robią. Może sobie przerwę zrobił na kanapkę. Aż ciężko to wytłumaczyć - irytuje się Czytelnik.
Napisaliśmy w tej sprawie do MZK w Toruniu.
- Opisane opóźnienie wynika z dużego natężenia ruchu na ulicach Torunia (korki). Wspomniany autobus przyjechał na pętlę MAZOWIECKA zamiast planowo o godz. 17:05, dopiero o godz. 17:20 i natychmiast wyjechał na linię. Domniemanie Czytelnika, że kierowca miał dużą przerwę jest bezzasadne - tłumaczy Paweł Trawiński z MZK w Toruniu.
Czekamy na wasze sygnały.
[ALERT]1511341226161[/ALERT]
Jarasek10:41, 22.11.2017
Ohh...man! 13 minut spóźnienia. MASAKRA. Dać temu Panu dożywotni bilet w ramach rekompensaty..... Ludzie - przestańcie psioczyć na MZK. To nie Japonia, żeby punktualnie jeździły. 10:41, 22.11.2017
yhyy10:52, 22.11.2017
a ja tam faceta rozumiem. sama czekam prawie codziennie na autobus 11 i notorycznie się spóźnia. i ja rozumiem do 5 minut, ale zazwyczaj jest to więcej...czy nie można zmienić rozkładów jazdy tak, aby miało to ręce i nogi. Zimą czy jesienią naprawdę nie jest to fajne stać i czekać kiedy autobus podjedzie, szczególnie jak człowiek się spieszy...Wiem, że to nie wina mzk tylko tych z Wydziału Gosp. Komunalnej...mogliby wsiąść w autobus czy tramwaj i rozpisać rozkłady realnie...przecież te godziny nie zgadzają się nawet w niedzielę przy małym ruchu na ulicach...i nie mówię tu tylko o linii 11 10:52, 22.11.2017
capchta11:02, 22.11.2017
o to faktycznie szok. ale tylko dla tych co nie jeżdżą na co dzień. bo normalni wiedza że rozkłady są tak zrobione by nie uwzględniać opóźnień jakie dziś istnieją na pewnych trasach. a ktorych kierowcy po prostu nie przeskoczą bo się nie da bez helikoptera. stosować apele do firm przewozowych o akutalizację rozkaładów i po krzyku. 11:02, 22.11.2017
Phoenix12:10, 22.11.2017
Może to zabrzmieć śmiesznie ale problemem jest format obecnych rozkładów, a dokładniej to w jaki sposób one wyglądają na przystanku.
Kiedyś, stare rozkłady, w których każda godzina miała swoją ramkę funkcjonowały na innych zasadach. Pamiętam, że nawet w MZK można było dostać wydruk takiego planu wraz z czasami przejazdu między przystankami, który podzielony był na kilka przedziałów zależnie od linii. I tak, dla przykładu, linii 22 przejazd przez most między godz. 6 a 9 zajmował 6 minut, między 9 a 15 - 4 min., a w popołudniowym szczycie - 7 minut. Teraz rozkłady są z poziomym rozpisaniem godzin i podanym czasem przejazdów ustalonym na sztywno dla danej linii i całego dnia, a zgodnie z nim ów 22 ma przejechać most w 4 minuty niezależnie od pory dnia. Owszem, można powiedzieć, że trzeba by ustalić szerszy przedział czasowy, ale to się nie sprawdzi, bo o godzinie 22 te 4 minuty starczą, a trudno by potem przez 3 kolejne minuty autobus stał na Armii Krajowej tylko dlatego, że ma nadmiar czasu do odjazdu. 12:10, 22.11.2017
Pasazer17:17, 22.11.2017
Jeszcze niedawno kierowca miał pokonać trasę z pierwszego placu Daszyńskiego na drugi plac Daszyńskiego w... uwaga - 0 minut!!! Trasa, gdzie są dwa razy światła i na każdych się stoi dość długo. Na szczęście zmienili po kilku miesiącach. Fizycznie nie bylo to możliwe, zeby kierowca przejechał tam w tak krótkim czasie , a tak naprawdę nawet nie w minutę. Przystanek nowy postawili ale czasu nie dołożyli...gratulacje po prostu że w końcu zauważyli... 17:17, 22.11.2017
Howard12:49, 22.11.2017
Straszna sprawa.Facet musi mieć bardzo nudne życie, że zajmuje się takimi *%#)!& mi. Temat z d..y podchwycony przez DDT.Czy naprawdę nie ma ciekawszych spraw w mieście niż wywody jakiegoś zdesperowanego (zapewne) emeryta. 12:49, 22.11.2017
Heniu14:20, 22.11.2017
Drogi panie usuń te korki co zaczynaja się o godz.15.00 kolo wiaduktu i trwają do 17.00 to wtedy autobusy BĘDĄ NA CZAS!!!!!!!..... 14:20, 22.11.2017
Xyz16:35, 22.11.2017
Korki, korki i nierealny rozkład i nierealny rozkład do warunków panujących na ulicach, sygnalizacja świetlna niedostosowana do natężenia ruchu, itd itp....... 16:35, 22.11.2017
Pasazer16:42, 22.11.2017
A nawet jeśli chciałby zjeść bo nie mógłby już wytrzymać albo po prostu załatwić swoje potrzeby fizjologiczne to co??? Jego prawo nawet kosztem opóźnienia. Chyba że uwaza pan, że kierowcy powinni jezdzic w pampersach z podłączona kroplówką... Szkoda że nie wiem gdzie pan pracuje. Z chęcią zajrzalbym zeby, złożyć skargę że idzie pan w trakcie pracy do toalety albo je pan kanapkę!!! Kolejny idiotyczny temat w ddt. 16:42, 22.11.2017
Pasazerka17:00, 22.11.2017
No ja wolałabym nie jechać z kierowcą który zamiast o drodze myśli o toalecie albo jedzeniu... Ich komfort jazdy jest gwarancją naszego bezpieczeństwa. Tyle w temacie dziękuję;) 17:00, 22.11.2017
Gosc16:54, 22.11.2017
A dlaczego ten pan nie zadzwonił do dyspozytora mzk??? Korki i opóźniania są, były i będą. Nie tylko w Toruniu, ale tylko tu robią jakieś gigantyczne problemy z tego powodu. Kiedyś jadę autobusem linia 26. Kierowca stoi na czerwonym swietle, podchodzi do niego kobieta i się pyta czemu nie jedzie...!? A to że linia jest krótka to wcale nie znaczy że autobus będzie jechał szybko. Czasem jest wręcz odwrotnie bo jeśli jest już spóźnienie na krótkiej trasie to się tylko kumuluje na kolejnych kółkach. Nie wspomnę już o biletach i wiecznym zawracaniu d...y w trakcie jazdy 16:54, 22.11.2017
Do pana17:40, 22.11.2017
Przesada to jest pisanie do gazety takich skarg!!! Chciałabym mieć w życiu tylko takie problemy jak opóźniony autobus... Nie wiem tylko czy mamy gratulować braku problemów czy współczuć że jakiś się pojawił??? 17:40, 22.11.2017
do pana pana18:02, 22.11.2017
a komu mają zgłaszać do MZK tam nie nikogo kogo by to interesowało zawsze pasażer jest tym najgorszym. Skoro zgłosił to niech się temu przyjrzą bo dla nich autobusy z rozwalonym oknami nieszczelnym ogrzewaniem spalinowym i szparami w drzwiach są uważane za sprawnie normalne a co dopiero mówić o spóźnieniach i rozkładzie. Ave Przybyszewski 18:02, 22.11.2017
gość18:41, 22.11.2017
Do prezydenta Torunia zgłaszać!!!
Fakt - stan techniczny autobusów - temu należałoby się przyjrzeć...Tylko w Toruniu widać śmigające jelcze, które czasy świetności miały 20-25 lat temu. Urząd miasta dysponuje środkami, ale jakoś nie dba o pasażerów, skoro skazuje ich (w tym też kierowców) na jeżdżenie takimi pojazdami. Dopóki nie wymienią połowy taboru i nie zaktualizują rozkładów jazdy to problem będzie tylko się pogłębiał. A kierowcy też nie chcą jeździć i męczyć się z takimi autobusami, więc odchodzą, a mzk już myśli o likwidacji niektórych linii... i to jest ich zdaniem rozwiązanie problemu. pozdrawiam - były kierowca mzk. 18:41, 22.11.2017
rozkład jazdy18:58, 22.11.2017
Po pierwsze: ludziom nigdy się nie dogodzi.
Po drugie: nic się nie zmieni jeśli rozkłady robi ktoś kto nigdy autobusem nie jechał, tylko ustala godziny przejazdu jeżdżąc po mieście na określonych trasach samochodem (nie doliczając czasu na wjazd w zatoczkę, wyjazd z zatoczki, sprzedaż biletów czy chociażby czas, żeby pasażerowi mogli spokojnie wsiąść i wysiąść). O korkach i dużym natężeniu ruchu w niektórych godzinach w ciągu dnia już nawet nie wspomnę. 18:58, 22.11.2017
hehehe19:33, 22.11.2017
To pikuś przy tym co dzieje się z 21, 30, 35 na bublu przesiadkowym w alei Solimarności. Pierwszy przystanek po przystanku poczatkowym i 5 minut spóźnienia. Tak to rozkłady układa Przybyszewski Krzysztof z wgk um. 19:33, 22.11.2017
Mmm21:05, 22.11.2017
Codziennie jeżdżę 42 od pętli na Olimpijskiej do praktycznie samego końca bo aż do Mazowieckiej i o ile rano to faktycznie jest około 25 min to po 15:30 bywa i 40-sto minutowa podróż. Korki przy wiadukcie i światła przy urzędzie celnym na średnicówce oraz przy Mc'donalds na rubinkowie robią swoje - nie ma co się oszukiwać, jest do d... I lepiej nie będzie z Mzk w Toruniu dopóki rozkłady jazdy nie będą uwzgleniały świateł i godzin szczytu 21:05, 22.11.2017
Królewna 00:43, 23.11.2017
A ja polecam tym wszystkim, którzy tak bronią Mzk postać na mrozie 15 min to może wasze komórki w końcu ozyja. Mzk to dla mnie jakiś kosmos. Kiedyś byłam świadkiem jak w godzinach nocnych na alei Solidarności tramwaj numer 1 który powinien odojeżdżać dalej sobie stał w najlepsze. W końcu jeden z pasażerów postanowił przerwać żywiołową rozmowę Pani motorniczej z koleżanką i się pyta dlaczego jeszcze nie ruszyliśmy skoro wg rozkładu powinno to juz nastąpić. Odpowiedź Pani motorniczej: widzi Pan. Rozkład swoją drogą a ja swoją.
Tyle w temacie. 00:43, 23.11.2017
gość08:36, 23.11.2017
Trasy nocne są akurat tak skomunikowane, że tramwaj musi czekać na autobusy linii nr 1 i 3 tak, żeby każdy miał możliwość przesiadki w tym właśnie miejscu droga królewno. Panie z tramwaju powinny czekać i tak zrobiły. 08:36, 23.11.2017
Gosc09:03, 23.11.2017
Nikt nie broni mzk tym bardziej jak już wspomniano mzk nie robi rozkładów jazdy 09:03, 23.11.2017
kierowca08:40, 23.11.2017
A ja mam pytanie co autor skargi miał na myśli mówiąc, że trasa jest mało wymagająca dla kierowców? Nie ma tam świateł, pasów, pieszych, samochodów czy po prostu na krótkich trasach jadą na autopilocie? 08:40, 23.11.2017
drugi kierowca08:46, 23.11.2017
Pewnie nigdy nie był, nie jest i nie będzie kierowcą, a tacy zawsze mają najwięcej do powiedzenia odnośnie prowadzenia pojazdu i zasad panujących na drogach. 08:46, 23.11.2017
Mylisz się14:36, 25.11.2017
0 0
Nie po to płacę podatki żeby czekać 15 minut na mrozie czy w deszczu. 14:36, 25.11.2017
Nie masz racji14:39, 25.11.2017
0 0
Nie po to płacę podatki żeby czekać niewiadomo ile w deszczu, śniegu i na mrozie. 14:39, 25.11.2017