Bił ją, nawet pięściami po twarzy, szarpał za włosy i uderzał jej głową o ścianę. 23-letnia studentka Collegium Medicum UMK przeżyła prawdziwy dramat. Przez dziewięć miesięcy znosiła przemoc i poniżanie. O przyszłości tego, kto zafundował jej tę gehennę, zadecydowała komisja dyscyplinarna UMK. Pozwolono mu wrócić na studia. Dlaczego?
Studentka Collegium Medicum UMK 23-letnia Devan T., urodzona na Sri Lance, mieszkająca na stałe w Danii, była bita i poniżana. Jej chłopak (również student tej uczelni) nie akceptował jej odmiennego stylu życia i dlatego bił ją pięściami w twarz, kopał, szarpał i uderzał jej głową o ścianę. Gehenna kobiety trwała dziewięć miesięcy.
Lali H. - Szwed afgańskiego pochodzenia - nie pozwalał swojej dziewczynie utrzymywać żadnych relacji z innymi mężczyznami, akceptował jedynie, kiedy widywała się z innymi muzułmankami. Devan próbowała rozmawiać, nie chciała się podporządkować rygorystycznym zasadom swojego chłopaka, a ten groził, że upubliczni jej intymne zdjęcia.
Swoje zachowanie, agresję i katowanie dziewczyny Lali tłumaczył tym, że pochodzi z ortodoksyjnej, muzułmańskiej rodziny.
Kiedy prawda wyszła na jaw, mężczyzna został zawieszony w prawach studenta, a sprawą zajęła się prokuratura - Lali musiał zapłacić grzywnę w wysokości 22 tys. zł, spędził także dwa miesiące w areszcie. O przyszłości studenta zadecydowała komisja dyscyplinarna UMK. Pozwolono mu wrócić na studia. Skąd taka decyzja?
- Komisja nie rozpatrywała tego, co zrobił, bo on został za to skazany prawomocnym wyrokiem sądu, a jedynie, czy może dalej być częścią społeczności akademickiej. Zdecydowano, że może wrócić na studia z karą nagany z ostrzeżeniem. Wzięto pod uwagę wiele okoliczności: jego dobre wyniki w nauce, okazaną skruchę i sam fakt, że jego partnerka bardzo nalegała, aby nie został ukarany - tłumaczy dr Ewa Walusiak-Bednarek z biura prasowego UMK.
O tym, kiedy mężczyzna będzie mógł kontynuować naukę, zdecyduje dziekan właściwego wydziału. Najprawdopodobniej Lali wróci na uczelnię od przyszłego roku akademickiego.
nagroda20:08, 14.11.2017
trzeba dać mu jeszcze nagrodę od....feministek! Doskonały dowód na to, że islamista może więcej! bezkarnie bić, poniżać. A alma bliższa tej od makaronu niż od mater. I co na to szojring, sylwia kowalska, oberżystka, lamersowa!? kiedy protest ze zniczami i parasolkami! 20:08, 14.11.2017
Haku20:24, 14.11.2017
Jak tatuś w co drugim polskim domu na rocznicę podija oko mamusi, to połowie ludzi to wisi. Jak muzułmanin stłucze babę to ciemny lud łapie za sztachety i na krucjatę rusza. Ale przecie po co panie redaktorze pisać o patolach z Bydgoskiego, racja? Paździoch niemiłosierny, Pulitzera masz w kieszeni. Radzę zająć się prostowaniem bananów. 20:24, 14.11.2017
Litosci20:49, 14.11.2017
On tej dziewczyny omal nie zabil! Jestescie az tak cyniczny? Czy islamista czy Polak, czy ktokolwiek inny, damski bokser i nie powinien wracac na studia w zadnym wypadku 20:49, 14.11.2017
Haku22:02, 14.11.2017
Jak tatuś w co drugim polskim domu na rocznicę podija oko mamusi, to połowie ludzi to wisi. Jak muzułmanin stłucze babę to ciemny lud łapie za sztachety i na krucjatę rusza. Ale przecie po co panie redaktorze pisać o patolach z Bydgoskiego, racja? Paździoch niemiłosierny, Pulitzera masz w kieszeni. Radzę zająć się prostowaniem bananów. 22:02, 14.11.2017
Andrewww22:55, 14.11.2017
Obić mu ry. kilka razy i niech do siebie wraca tam jak pozwalają na takie traktowanie kobiet 22:55, 14.11.2017
iii tam!07:02, 15.11.2017
Dadzą mu miejsce na listach Nowoczesnej lub PO przyszłorocznych wyborach. 07:02, 15.11.2017
yhy20:45, 14.11.2017
0 2
Zgadzam się, zresztą dziewczyna sama nalegała na powrót jej chłopaka na studia. Ciągnie swój do swego 20:45, 14.11.2017
%21:51, 14.11.2017
3 0
Ty! statystyk! to tobie podbija oko, czy to ty komuś? 21:51, 14.11.2017