Tak szybkie wprowadzenie reformy edukacji spowodowane jest tylko kalendarzem wyborczym, ma ona wejść w życie, pomimo krytyki ze strony metodyków, nauczycieli i rodziców - tak o zmianach, jakie 1 września 2018 roku wprowadzone zostaną do polskich szkół wypowiadają się toruńscy posłowie Platformy Obywatelskiej. Arkadiusz Myrcha i Antoni Mężydło nie zamierzają odpuścić. Tylko czy nie jest już za późno?
Do zorganizowania referendum w sprawie zmian w szkolnictwie, a zwłaszcza likwidacji gimnazjów, potrzeba 500 tys. podpisów. Jak zapewniają parlamentarzyści PO, w ciągu kilku dni rozpoczną ich zbieranie. Chociaż czasu jest mało, to politycy wierzą, że ich akcja wpłynie na decyzje posłów Prawa i Sprawiedliwości.
- Mamy mało czasu, ale możemy działać dopiero teraz, kiedy prezydent Andrzej Duda podpisał tę ustawę - przyznaje poseł Arkadiusz Myrcha. - Ruszamy ze wspólną akcją zbieranie podpisów. W województwie kujawsko-pomorskim koordynatorem będzie poseł Tomasz Szymański. Musimy coś zrobić, nie możemy siedzieć bezczynnie! Minister Zalewska jest głucha na wszelkie krytyczne głosy, czy to rodziców, czy nauczycieli i ekspertów. Ta zmiana nas uwsteczni!
Jak zapewniają parlamentarzyści, przeciwnicy reformy to nie tylko członkowie Platformy Obywatelskiej.
- Wszystkie partie polityczne, poza PiSem, opowiadają się za referendum w tej sprawie - zapewnia Antoni Mężydło. - Ta reforma jest niedopracowana. Korzystniej byłoby wprowadzić ją rok później, a nie od 1 września 2017 roku, ale nie oszukujmy się, PiS woli zdecydować się na zmiany, nawet niekorzystne, teraz, aby nie zmieniać nic w roku wyborczym. Reforma, która wejdzie w życie 1 września tego roku to decyzja wyłącznie polityczna. Ustawa o tak szerokich skutkach nie powinna być wprowadzana tak szybko!
[ZT]5457[/ZT]
Posłowie największej partii opozycyjnej uważają także, że uchwalony w atmosferze skandalu budżet to ogromne zagrożenie dla państwa.
- Ustawa budżetowa nie przeszła prawidłowej drogi legislacyjnej. Mimo wszystko prezydent ją podpisał... To osłabia nasze państwo na arenie międzynarodowej! - dodaje Myrcha.
Politycy zwracają uwagę na to, że w 2017 roku dzielone będą środki z kolejnej transzy funduszy europejskich, a niestabilna sytuacja polityczna może zostać wykorzystana przeciwko Polsce.
waleczni z PO19:21, 17.01.2017
4 0
Do dzieła! Walczcie; jak onegdaj A. Mężydło z tępym uporem z nowym mostem, powodując wydłużenie cyklu inwestycji o dwa lata i podrożenie jej.. A Myrcha zacznie walkę blokując żłobki i przedszkola. Zaproście Nitrasa, aby szperać maluchom w woreczkach z kapciami a Mucha ich zagrzeje w rytmie puczu-puczu. 19:21, 17.01.2017
Bil21:05, 17.01.2017
4 0
Panie Myrcha do tej walki warto poprosić Belzebuba bo pisem zwykły śmiertelnik nie wygra 21:05, 17.01.2017
dlt08:31, 18.01.2017
1 0
Chcecie walczyć o dyrektorów gimnazjów, ich zastępców i główne księgowe ? Osoby które w większości przypadków wywodzą się z lokalnych układów ?
08:31, 18.01.2017
Nikt09:38, 18.01.2017
0 0
Trzeba walczyć o ostatnie bastiony! 09:38, 18.01.2017
rafas12:24, 18.01.2017
4 0
Zmiana punktu widzenia to ciekawe zjawisko. Jeszcze w 2013 r. Platforma Obywatelska rządząca wówczas Polską odrzuciła ponad milion podpisów obywateli polskich przeciwnych wprowadzeniu obowiązku szkolnego dla sześciolatków (tak, wiem, Pana posła Myrchy nie było wówczas w Sejmie; był natomiast Pan poseł Mężydło). Minęło nieco ponad trzy lata i Platforma Obywatelska już jako opozycja w sprawie oświaty proponuje nam... referendum. Piękne :) 12:24, 18.01.2017