Trwa ostatnia sesja Rady Miasta Torunia. Radni zakończą dzisiaj swoją pracę i uroczyście podsumują cztery lata działań. Nastroje wśród samorządowców są pozytywne i podobnie oceniają całą kadencję
Radni kończą dzisiaj swoją pracę. Kolejna rada zbierze się już po wyborach. Mimo to, samorządowcy dalej mają motywację do działania.
- Bardzo dobrze oceniam minioną radę - mówi nam Michał Jakubaszek, który w mijającej kadencji pełnił funkcję wiceprzewodniczącego zgromadzenia - Prace były merytoryczne i bez niepotrzebnych, personalnych sporów. Jestem przekonany, że zdecydowana większość radnych działała na rzecz mieszkańców. Oczywiście, mieliśmy inne zdanie i opinie, ale zawsze dbaliśmy o przyszłość mieszkańców.
Wtóruje mu radny Michał Rzymyszkiewicz.
- Uważam, że to były dobre cztery lata. Wykonaliśmy krok do przodu i jestem zadowolony ze współpracy wszystkich radnych. Jasne, że były spory ale dla dobra Torunia - twierdzi i jednocześnie ma życzenia dla kolejnej rady. - Mam nadzieję, że następna rada będzie nastawiona na prace dla mieszkańców, że odłoży personalne spory.
Czy radnym szkoda, że aktualna kadencja się kończy? Michał Jakubaszek ocenia to trochę inaczej.
- Taka jest kolej rzeczy. Ważne jest, żeby mieszkańcy mogli dokonywać wyboru - mówi przedstawiciel PiSu. - Następnej radzie życzę, żeby zawsze myślała dalekosiężnie, nie tylko w perspektywie teraźniejszości.
Pierwsza tura wyborów już w najbliższą niedzielę.
Gość22:30, 19.10.2018
1 0
Nie podoba mi się komunikacja miejska w Toruniu. Autobusy prastare, śmierdzące, za małe i zbyt rzadko kursujące. Nie podobają mi się zbyt niskie nowo budowane biurowce, nie podoba mi się zaniedbanie Wrzosów, lewobrzeża i poszczególnych części miasta. Nie podoba mi się brak "Toruń" na tablicy autostradowej. Nie podoba mi się traktowanie Torunia jako miasta powiatowego bez dążenia do dużej aglomeracji. Z czego są zadowoleni więc panie i panowie z wygodnych ławek? chyba tylko z kasy, którą zarobili. 22:30, 19.10.2018