Kolejna wspólna inicjatywa mieszkańców JAR-u. Podjęli skuteczną interwencję w sprawie kierowców, którzy skracali sobie drogę, wjeżdżając na JAR od strony Wrzosów - na wysokości ul. Kwiatowej.
Społeczność JAR-u jest coraz silniejsza. I potrafi walczyć o swoje. Widać to było podczas tegorocznej edycji budżetu partycypacyjnego, gdzie na projekt dotyczący utworzenia miejsca do spotkań na JAR-ze zagłosowało blisko 1,3 tys. osób. Teraz mieszkańcy JAR-u ponownie wzięli sprawy w swoje ręce. Chodzi o nielegalny wjazd na osiedle od strony Wrzosów.
W tej sprawie mieszkańcy jeszcze w wakacje wysłali pismo do władz Torunia.
"Osiedle JAR od strony ulicy Ugory do ulicy Watzenrodego otoczone jest urokliwym lasem, który poza walorami czysto ekologicznymi i estetycznymi stanowi również miejsce spacerowe dla okolicznych rodzin z małymi dziećmi" - czytamy w liście. "Niestety, zauważalnym przez mieszkańców problemem jest wykorzystywanie lasu i istniejących tam ścieżek przez kierowców samochodów, motocykli i innych pojazdów, którzy skracają sobie w ten sposób drogę od skrzyżowania ulic Ugory i Kwiatowej, dojeżdżając do posesji na ulicy Freytaga".
Mieszkańcy wskazywali, że korzystanie z tego dojazdu jest niezgodne z prawem, a także "godzi w przeznaczenie i estetykę tego miejsca, nie wspominając już o negatywnych skutkach środowiskowych". Zgłosili jednocześnie kilka postulatów m.in. ustawienie znaków informujących o zakazie poruszania się pojazdami po lesie raz "estetycznych głazów" uniemożliwiających wjazd od Ugorów, a także słupków lub innych przeszkód już na leśnych ścieżkach.
Co na to miasto? Urzędnicy zapowiedzieli we wrześniu, że przy wjeździe do lasu - w ul. Hetmańską - ma zostać ustawiony znak zakazu ruchu. Tak też się stało. Znak został już zamontowany.
- Od strony ulicy Freytaga teren został zagospodarowany i zabezpieczony kamieniami - pisze w odpowiedzi na list mieszkańców Szczepan Burak, dyrektor wydziału środowiska i zieleni magistratu. - Od strony ulicy Ugory wjazd do lasy nie mogą zostać zamknięte za pomocą kamieni, słupków, rowów, itp. ze względu na konieczność umożliwienia dojazdu służbom ratunkowym oraz pojazdom obsługi technicznej.
"SPRAWA załatwiona! Las na Osiedlu JAR tylko dla spacerowiczów i rowerzystów! Wjazd od Wrzosów zakazany! Dziękujemy zaangażowanym!" - tak na odpowiedź magistratu zareagowali mieszkańcy JAR-u, którzy prowadzą osiedlowy profil na Facebooku - Osiedle JAR Toruń.
kk234322:07, 22.10.2017
10 1
Znaki na drodze gruntowej nie obowiązują...
Zgodnie z przepisami. 22:07, 22.10.2017
elyta_z_jaru23:08, 22.10.2017
11 1
nie wiem z czego się cieszą ci ynteligenci z jaru, skoro mzd nawet nie potrafi użyć mózgu - po raz kolejny zresztą.
Po pierwsze niejasność ze znakami na drogach gruntowych
Po drugie " Las na Osiedlu JAR tylko dla spacerowiczów i rowerzystów" - znak, który jest na zdjęciu zakazuje ruchu również rowerom
także gratulacje
mzd w jakikolwiek sposób konsultuje swoje poczyniania na toruńskich drogach? bo od kilku lat mam wrażenie, że drogi są rozplanowywane w warszawie przez osoby, które w Toruniu były raz, przejezdnie... 23:08, 22.10.2017
Hans11:00, 23.10.2017
1 0
I to jest całe Mzd właśnie postawić znak i rżnąć głupa w stylu myśmy swoje zrobili. Ludzie marnują swój prywatny czas podejmują inicjatywę aby zwalczyć ten nieład a oni swoje takich pajaców pozbawionym stołka 11:00, 23.10.2017