W niedzielę rozpoczynają się wioślarskie mistrzostwa świata w amerykańskiej Sarasocie, gdzie toruński AZS będą reprezentować: Katarzyna Zillmann, Mirosław Ziętarski i Robert Fuchs.
Murowanym faworytem do złota jest czwórka podwójna kobiet, w której składzie popłynie Katarzyna Zillmann. Biało – czerwone wygrały tegoroczny puchar świata i wszystko wskazuje na to, że to one powinny rozdawać karty na torze regatowym w Sarasocie.
- Nikt nie dopuszcza myśli, że Kaśka wróci bez złotego medalu. To zdobywczynie pucharu świata, które miały co prawda jedno potknięcie podczas mistrzostw Europy, ale to bardziej przez względy pogodowe. Brak medalu w przypadku tej osady należałoby rozpatrywać w kategoriach sensacji, a srebro czy brąz będzie niespodzianką – mówi Sławomir Kruszkowski.
O medal powinien powalczyć również Mirosław Ziętarski, który wystartuje w dwójce podwójnej w duecie z Mateuszem Biskupem.
- Liczymy na medal. Z Mateuszem Biskupem należą do grona ścisłych faworytów - dodaje Sławomir Kruszkowski.
Trzecim reprezentantem AZS-u będzie Robert Fuchs. Do końca jeszcze nie wiadomo, w jakiej konkurencji wystartuje. Mówi się o dwójce bez sternika lub ósemce.
- Co do Roberta to jeszcze do końca nie wiadomo, w jakiej konkurencji wystartuje. Jest zgłoszony w dwójce bez sternika, natomiast chodzą też słuchy, że ma wystartować w ósemce. Na tę chwilę jeszcze nie wiemy - zaznacza Sławomir Kruszkowski.
Mistrzostwa rozpoczną się 24 września i potrwają do 1 października. Warto dodać, że Sarasota jest położona na Florydzie. W tej części kraju szalał ostatnio huragan Irma. Na całe szczęście ani miasto, ani co najważniejsze tor regatowy nie ucierpiały.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz