Michał Zaleski pozwał w trybie wyborczym Tomasza Lenza za stwierdzenia dotyczące faworyzowania ojca Tadeusza Rydzyka. Rozprawa odbyła się w czwartek w Sądzie Okręgowym w Toruniu.
Przypomnijmy. To między innymi na naszych łamach w specjalnym przedwyborczym wywiadzie, Tomasz Lenz, odniósł się do relacji na linii Michał Zaleski-Tadeusz Rydzyk.
- W ogólnokrajowej przestrzeni politycznej mamy do czynienia niestety z ogromnymi emocjami. My Polacy, my torunianie, powinniśmy szanować swoje poglądy w związku z tym, że się różnimy. Jeśli ktoś jest osobą wierzącą, praktykującą, to ma przecież do tego pełne prawo. Przeszkadza mi to, że prezydent Michał Zaleski w jakiś sposób wyróżnił ojca Rydzyka. Jako prezydent miasta bywa na różnego rodzaju wydarzeniach. Myślę, że prezydent powinien zachowywać pewnego rodzaju balans między osobami, które są wierzące i które nie akceptują sposobu funkcjonowania Rydzyka, a jest ich nie mało, a tymi, które rzeczywiście widzą w nim swojego lidera - stwierdził Tomasz Lenz dla ddtorun.pl
Lenz dodał, że prezydent nie jest od tego, aby pojawiać się na każdym wydarzeniu organizowanym przez ojca Tadeusza Rydzyka. Jest od tego, żeby zarządzać miastem i odpowiadać na potrzeby ludzi.
- To są ważniejsze rzeczy niż uczestnictwo w imprezach. Nie bez powodu powiedziałem w czerwcu, gdy rozpoczynałem swoją kampanię wyborczą, że Toruń to miasto Kopernika, a nie ojca Rydzyka. Niestety dziś jak się jedzie w Polskę, to trzeba się tłumaczyć. Ciągle są pytania o Rydzyka i to mnie boli - przyznał Lenz.
Jak ustaliliśmy, pozew dotyczy dokładnie stwierdzenia posła, że miasto przekazuje środki na rocznice Radia Maryja. Rozprawa odbędzie się w czwartek rano w Sądzie Okręgowym w Toruniu. Tuż po niej kandydat Koalicji Obywatelskiej organizuje konferencję prasową.
0
0
0
0
0
0
Pp05:05, 11.10.2018
Smutne ale Lenz ma racje... 05:05, 11.10.2018
Lenz ma racje07:53, 11.10.2018
Miasto pomaga przy organizacji imprez T.R. ze środków budżetowych i mógłbym wymienić kilka spółek miejskich, które pełniły w tym czasie usługi w swym zakresie działania... 07:53, 11.10.2018
hehehe08:36, 11.10.2018
Ale o co chodzi Zaleskiemu? Przecież na którychś urodzinach u AmberGold Rydzyka wyraźnie powiedział że religianci od Rydzyka są dla niego ważniejsi niż torunianie. 08:36, 11.10.2018
Gość10:08, 11.10.2018
Spawa odbędzie się w czwartek, ale wszyscy już widzę wiedzą wcześniej:-) byle hejt bez sensu. 10:08, 11.10.2018
:)10:34, 11.10.2018
Widzę że Komitet Pana Lenza wypuścił swoje internetowe pieski na żer... 10:34, 11.10.2018
Wsiok11:46, 11.10.2018
Lenz jako wprawny manipulant próbuje oczywiście ZAKLINAĆ RZECZYWISTOŚĆ. Powiedział dokładnie "Jak pan wie, miasto dokłada się do rocznic Radia Maryja. Tutaj nie ma problemu, żeby jakieś środki finansowe zostały przekazane, czy miasto wspierałoby tego typu wydarzenia"
ŚRODKI FINANSOWE = PIENIĄDZE
Teraz ten cienki bolek lenz wykręca się, że darmowe autobusy były i inne rzeczy.
Jakie to tandetne i żałosne. Na dobrą sprawę jeżeli w Toruniu jest żużel lub koncert gwiazdy i były darmowe autobusy to jest też to zdrożne i niewłaściwe zachowanie ? Jako prezydent miasta Zaleski ma dbać o interesy różnych mieszkańców i w mojej ocenie to robi. Nie obchodzi mnie radio maryja i rydzyk, nie daję mu ani złotówki, ale lenz próbuje zagrać TANIĄ MANIPULACJĄ. To gosc który widzi swoja rzeczywistosc, w dodatku alternatywna. LUDZIE CHROŃCIE NAS PRZED ZŁEM LENZA ! 11:46, 11.10.2018
oszczędny18:36, 13.10.2018
szkoda czasu na takich kandydatów jak Lenz, Kowalska, nadają się tylko na marsze tzw równości. 18:36, 13.10.2018
Zerwa19:21, 13.10.2018
Ciekawe. Czy pan Zalewski się utrzyma na stanOwisku prezydenta. 19:21, 13.10.2018
taśmowy07:57, 15.10.2018
...kamyczki do ogródka tych z peło i redaktorków od Michnika czyli ddt. Małe deja vu ze Szczecina. cytata z taśmata:
W następnym fragmencie pojawia się nazwisko dziennikarza ? wówczas pracującego dla ?Gazety Wyborczej? i niejaki Kwapisz mówił tak: Nie chcę patrzeć bezwiednie w tej chwili na to, co się dzieje w tych gazetach po raz kolejny trzeci czy czwarty artykuł. Dzwoni dzisiaj do mnie (tu pada nazwisko dziennikarza - dop. red.), i mówi: panie prezesie, czy pan zamierza dalej to ten tego. Ja mówię: nie zamierzam. Opowiedziałem mu to wszystko i powiedziałem: panie redaktorze, nie chcę pana indoktrynować. Pamiętam jego chu**wy artykuł po Oxygenie, po Krzystku. Mówię ? panie redaktorze ma pan szansę, żebyśmy, że tak powiem, zeszli na tory koleżeńskie naszej wzajemnej współpracy - opowiada Kwapisz.
Dalej jest jeszcze lepiej? Włącznie z ustalaniem kolejności wątków w tekście. cyt.: Ja nie chcę, mówię, wdawać się w dyskusję, bo nie ma o czym. To, co mówię, autorytety, mówię, branżowe, 2-3 profesorów z zachodniopomorskiego, i tacy będą. Pana komentarz, jako autora artykułu, sondaż społeczny typu ?mieszkańcy, co myślą o tym i zapytanie pani przewodniczącej komitetu osiedlowego. I to jest, mówię, koniec ku**a na ten temat. Mówię ? to jest backup dla radnych Platformy na poniedziałek. On mówi ? panie prezesie, w piątek jest taki artykuł. I w piątek jest taki artykuł. Mam dostać do autoryzacji, przejrzę ku**a.
07:57, 15.10.2018
do Lenza13:40, 17.10.2018
Mała sciągawka n/t tych z peło. Cyt. za :
Dziennikarze TVP 3 Szczecin dotarli do kolejnych fragmentów taśm z restauracji "Sowa i Przyjaciele". "Bohaterką" tego fragmentu jest Elżbieta Bieńkowska, która w rozmowie o Jacku Rostowskim, ówczesnym ministrze finansów twierdza, że ten "nie jarzy". Przyznaje też, że Dariusz Daniluk, który był wiceministrem w resorcie finansów, został odwołany przez "dawny zatarg personalny".
Sposób działania technologii NativeLeads
Czy płacisz za Internet domowy i abonament komórkowy mniej niż 79,99 zł? Jeżeli nie, sprawdź ofertę Orange LOVE!
Chcę poznać ofertę.
Nie, dziękuję.
Orange
Na jednym z fragmentów słyszymy rozmowę o Jacku Rostowskim, ministrze finansów w rządzie Donalda Tuska:
OLGIERD GEBLEWICZ ( marszałek woj. zach.-pom. z PO): (...) On nie jarzy.
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA (wicepremier): To jest też, słuchajcie.
OLGIERD GEBLEWICZ: Problem polega na tym, że jeżeli minister finansów nie jarzy...
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: Nie jarzy.
OLGIERD GEBLEWICZ: Kompletnie.
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: Minister finansów, głównie, nie jarzy.
OLGIERD GEBLEWICZ: No mówię, że kompletnie nie jarzy. On nic nie jarzy.
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: Biednego Bogu ku**a ducha winnego Daniluka, który był wiceministrem finansów, *%#)!& w ogóle odwołali go. No ku**a no.
OLGIERD GEBLEWICZ: Za darmochę.
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: Znaczy za darmochę. Bo miał jakiś dawny zatarg personalny. Jakie to jest świństwo. Rozumiesz, że do nikogo nie możesz iść. No bo do kogo, do premiera pójdziesz? Gówno go to obchodzi. (...) ale jaja, ale jaja...
to o Vincencie Rostowskim tego od +piniendzy nie ma i nie będzie+
13:40, 17.10.2018
0 0
chyba, że ty go wyprzedzisz 07:51, 15.10.2018