Kandydat na prezydenta Torunia, Sławomir Mentzen, zaprosił w piątek dziennikarzy na konferencję prasową dotyczącą toruńskiej kultury.
- Problemy toruńskiej kultury są znane i niezmienne co najmniej od 10 lat. Zwracali na nie uwagę artyści, animatorzy, dziennikarze, czy twórcy Strategii Rozwoju Kultury do roku 2020. Tymi problemami są: brak koordynacji pomiędzy instytucjami kultury, zbyt duża liczba imprez, niskie wynagrodzenia pracowników, niewykorzystanie istniejącej infrastruktury, inwestowanie w budynki a nie w ludzi, ręczne sterowanie kulturą przez urzędników - rozpoczął Sławomir Mentzen.
W jego opinii instytucją odpowiedzialną za koordynowanie wszystkich wydarzeń kulturalnych w mieście powinna być Toruńska Agenda Kulturalna.
- Jeżeli instytucje kultury zaczną ze sobą współpracować, ograniczy się obecny efekt kanibalizacji, instytucje miejskie będą mogły skupić się na jakości wydarzeń zamiast na ich liczbie - dodał kandydat.
Mentzen zaznaczył, że kultura powinna być bardziej niezależna od urzędników, a instytucje kultury, artyści i animatorzy powinni mieć znacznie większą swobodę niż obecnie.
- Osoby zarządzające toruńskimi instytucjami kultury są według portalu Menedżer Kultury wyłonione w „kuriozalnych przetargach”, zorganizowanych przez urząd miasta po to aby „mieć większy wpływ na instytucje i móc nimi ręcznie sterować”. Należy skończyć z takim traktowaniem kultury, artystów i animatorów. W zamian za niezależność należy jednak oczekiwać jawności wydatków. Rejestry umów powinny być jawne, tak by ograniczyć niewłaściwe gospodarowanie środkami miejskimi - podkreślił Mentzen.
Kandydat na prezydenta Torunia odniósł się również do zarobków w instytucjach kultury.
- Ludzie w Toruńskiej Agendzie Kulturalnej czy Dworze Artusa zarabiają bardzo mało, ale muszę spełniać wyśrubowane wymagania - stała dyspozycyjność czy specjalistyczna wiedza. Efekt? Mamy bardzo dużą rotację kadr, nie da się bowiem żyć w dłuższym terminie za minimalną pensję. Tracimy w ten sposób wykwalifikowane osoby - uważa.
Co ponadto?
- Należy zmniejszyć liczbę miejskich stypendiów kulturalnych, ale zwiększyć ich kwotę, tak by wystarczyła na realizację celu stypendium - wydanie książki czy nagranie płyty. Ale stypendia powinny być rozliczane, obecnie nie są. Zdarzają się przypadki otrzymania stypendium na wydanie książki która nigdy nie powstała - stwierdził Sławomir Mentzen. - Musimy zacząć inwestować w ludzi, w specjalistów, artystów i animatorów. To oni a nie urzędnicy powinni rozwijać toruńską kulturę. Jestem głęboko przekonany, że jeśli wprowadzimy te oczywiste zmiany, to toruńska kultura odżyje. Skończy się wiele sporów i wszyscy będziemy mogli cieszyć się Toruniem, który stanie się miastem żywej kultury.
Pierwsza tura wyborów samorządowych odbędzie się 21 października.
[ALERT]1537536909140[/ALERT]
finis coronat opus#16:43, 21.09.2018
To już po tobie chłopczyku!, przekroczyłeś limit bredni o tych artystach, animatorach niby wyjątkowych fachowcach! Wielu z nich można było widzieć na czarcicowych marszach, paradzie zboczków itp. eventach. Chłopcze twoja wiedza jest doprawdy żałosna i na poziomie pani Szojringowej. A z takim kapitałem bzdetów pchasz się na prezydenta. zgroza!
# czy ten zwrot panie Mentzen łapiesz? 16:43, 21.09.2018
C14:28, 22.09.2018
do ,, B ,, popatrz na gościa jego postawa wypisz wymaluj szkoła z Drogi Starotoruńskiej 3 i twoja wypowiedź też nic tylko zakłamanie i obłuda połączona z agresją czy tego tam uczą ? 14:28, 22.09.2018
B22:59, 21.09.2018
9 5
Na którego towarzysza glosujesz stary komuchu? Zaleski? Lenz? Rasilewski? Który ubek jest twoim faworytem? Który układ, którą starą rodzinę wspierasz? 22:59, 21.09.2018