Zamknij

Beton czy kwiaty? Moskwa i Grozny wzorem dla Torunia

12:23, 26.09.2017
Skomentuj Tak się prezentuje nowy moskiewski park, fot. nadesłane Tak się prezentuje nowy moskiewski park, fot. nadesłane

Miłościwie nam od 15 lat panujący w Toruniu prezydent Michał Zaleski niewątpliwie przejdzie do historii miasta jako wielki budowniczy. Nie przypadkiem toruńska ulica powiada, że „zastał miasto po nieudacznikach zaniedbane, a zostawi zabetonowane”.

Będąc człowiekiem ukształtowanym w drugiej połowie poprzedniego stulecia, w pamiętnej dekadzie Gierka, prezydent podświadomie powiela jej wzorce. Ogrom inwestycji, w większości słusznych, przybiera jednak już  od jakiegoś czasu formy groteskowe, by nie rzec szkodliwe. Zabudowywuje się w Toruniu wszystko i wszędzie. Rządzi zasada „beton i asfalt”, z naciskiem na beton.

Nie bez znaczenia na taką politykę są wieloletnie związki Pana Prezydenta z lobby deweloperów, które wręcz zniszczyło Bydgoskie i Chełmińskie Przedmieścia. I pomyśleć, że jeszcze 20 lat temu Toruń określano „zielonym miastem” i w takim się zakochałem wybierając je na studia i zamieszkanie. Ogrody, liczne parki i drzewa sprawiały, że nawet w ścisłym centrum spacerowało się w cieniu. Wiosną masowo pachniały kwitnące drzewa i krzewy, w tym owocowe na prywatnych posesjach. Na podwórkach pośród drzew można było wystawić wózek z dzieckiem, czy zobaczyć zaczytanego studenta. Młoda mama wychodząc z wózkiem, nie musiała jechać do parku, parkowe bowiem były ulice toruńskich przedmieść, śródmieście, a nawet okolice Starówki. Rządzące ponad podziałami Toruniem elity, zgodnie współpracujące z ekipą prezydenta, murem stoi za nim tak PO jak i PiS, wmawiają nam torunianom, że to jedynie słuszna droga rozwoju miasta. 

Zauważyć trzeba, że Pan Prezydent, to już człowiek w podeszłym wieku, który nie spaceruje ulicami z wózkiem, wożąc swoje dziecko czy wnuczka. Również Jego dwór, to też „leśne dziadki”, bardziej wyczekujące upragnionej emerytury niż wdrażające najnowsze koncepcje urbanistyczne „przyjaznego miasta”. Nie dostrzegają nasi „jaśnie oświeceni”, że beton i asfalt, to nie jest ideał oczekiwany przez większość torunian w tym młode matki, seniorów i młodych zakochanych. 

Wróciłem świeżo z podróży do Moskwy i po Północnym Kaukazie, porównując za razem tamtejsze miasta z Toruniem. Moskwa świętowała właśnie swoje 870. urodziny, którego apogeum było otwarcie w centrum miasta cudownego parku. W starej centralnej dzielnicy Moskwy, w miejscu gdzie do niedawna wznosił się największy hotel świata „Rassija”, który wyburzono, stworzono cudowną enklawę, wyspę zieleni. Za 241 mln dolarów, mimo ogromnych nacisków deweloperów wybudowano według najnowszych wytycznych amerykańskich architektów park.

Park „Zariadie” ma 10,2 hektara, składa się z czterech stref: las mieszany, krajobrazy północy, step i łąki zalewowe. Poprzedniej jesieni posadzono tu przeszło 760 drzew. To pierwszy od 70 lat park w centrum Moskwy i powstawał przez ponad 2 lata. Roślinność została sprowadzona z najdalszych obszarów Rosji i specjalnie przygotowana. W parku oprócz roślinności znajduje się też amfiteatr z widokiem na Kreml. Niesamowita 70-metrowa platforma widokowa „półmost” nad rzeką Moskwą, skąd roztacza się wręcz bajkowy widok na Kreml.  

Jest tu i filharmonia kryta szklanym dachem. Z jednej strony, dach jest jak gdyby wkopany we wzgórze, widoczna jest  tylko elewacja, bo dach jest ze szkła. Ten unikatowy dach, tak zwana „kora szklana” wykonana z przezroczystych materiałów z zainstalowanymi w nich bateriami słonecznymi. Pod tą przezroczystą „korą” panuje własny mikroklimat w drodze pompowania tam ciepłego powietrza. Przez cały rok będzie tam rosnąć trawa. W parku są kawiarnie i restauracje, miejsca odpoczynku. Park powstał mocą osobistej interwencji prezydenta Rosji Władymira Putina, który zmienił decyzję władz Moskwy o komercyjnym zagospodarowaniu terenu. Wyobrażacie sobie Państwo decyzję Prezydenta Zaleskiego o wyburzeniu części obiektów Śródmieścia i wybudowania tam parku? Zamiast parku wybudował nam betonowe Centrum Kulturalno-Kongresowe  Jordanki. No, powiecie Moskwa to stolica jednego mocarstw globalnych, to zły przykład. Może.

Byłem jednak też na Północnym Kaukazie, w tym w Groznym. I co tam zobaczyłem? W odbudowanej z wielkim rozmachem stolicy republiki Czeczeni w samym centrum wzniesiono siedem wieżowców stanowiących  „Grozny City” oraz kopię błękitnego meczetu w Stambule - wielki meczet „Serce Czeczenii”. W jednym z wieżowców jest pięciogwiazdokowy hotel, są jednak i mieszkania, których jest przeszło 700. Co istotne, wszystko to wkomponowane jest w 14 hektarowy kompleks parkowy. Nad malowniczo wijącą się Sunżą, znajduje się „Park kwiatowy”, w centrum jest „Park literatów” z ciekawostką -  pomnikiem ku czci poległych dziennikarzy.

Podobne parki widziałem w Gunernesie czy Piatigorsku. Tam kwiaty i drzewa, a u nas asfalt, kolejna wycinka drzew i „plomba” wybudowana w dawnych ogródkach czy podwórku na Jakubskim Przedmieściu.

Reasumując Drodzy Państwo, współczesny świat Toruniowi ucieka. I to tak ten na zachodzie, jak i na wschodzie. A betonu i asfaltu znów znacząco nam przybędzie, bo jak ćwierkają znajome mi wróbelki z magistratu, Pan Prezydent planuje rządzić jeszcze przez dwie kadencje, a być może dożywotnio. Oby mu tylko terenów zielonych wystarczyło do asfaltowania. Bo jak twierdzi elektorat, „grunt to parkingi, dużo parkingów”.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(12)

torunianintorunianin

23 6

Zaleski musi odejść.
Starcze już czas na Ciebie. 12:46, 26.09.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


JaqbJaqb

10 12

Ale wypociny :D Po tym teksie koniecznie pod prysznic. 23:36, 26.09.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

patpat

16 1

Ale kilka parków by się przydało... 00:38, 27.09.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FRanekFRanek

5 2

Rozumiem, że to relacja z podróży. Każdy chciałby się pochwalić. Co do Groznego, to proszę zauważyć ze Moskwa wpompowała w to miasto wielką kasę, a przedtem zrównała je z ziemią. Wieżowce? Przecież są tacy, co planują je postawić na Winnicy - zielonej nadwiślańskiej enklawie, więc marzenie autora tekstu może się spełnić. Wielki park w Moskwie - przecież autor pisze, że to pierwszy od 70 lat nowy park. To taki powód do dumy. To bardzo słaby przykład. Nie wspomniał autor o moskiewskich arteriach po 5 pasów w każdą stronę. Centrum Moskwy wielkości Torunia jest zalane asfaltem. Coś się chyba Koledze pomyliło. Nie jestem bezkrytycznym wielbicielem p. Zaleskiego, ale co zrobił dobrego to zrobił i nie każdemu wszystko musi się podobać.
08:58, 27.09.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

AneksAneks

1 0

Moskwa właśnie odchodzi od 5-pasmowych arterii, zwęża ulice i stawia na rowery i transport publiczny. I co teraz? 12:59, 27.09.2017


FRanekFRanek

9 0

Bym zapomniał, to dobry cytat, podkreślę słowo ELEKTORAT. "Bo jak twierdzi elektorat, grunt to parkingi, dużo parkingów?. Nietrudno zauważyć, że to wspomniany elektorat a dokładniej spółdzielnie mieszkaniowe zamieniają boiska i zieleńce na parkingi, czyli robią to sami mieszkańcy wpuszczając samochody przed drzwi swoich domów. Potem mają pretensje (do kogo?), że samochody jeżdżą pod oknami. Tereny spółdzielni to nie tereny miasta. Proszę się nad tym zastanowić. 09:18, 27.09.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

AneksAneks

0 0

A Prezydent jest urlopowanym prezesem (na urlopie bezpłatnym) największej z toruńskich spółdzielni, natomiast jego żona zasiada w jej kolegialnym zarządzie. Hm... 13:00, 27.09.2017


FRanekFRanek

4 3

"Park ?Zariadie? ma 10,2 hektara". Wot, sensacja! Ha, ha, ha. Park Miejski w Toruniu ma 25 ha 13:45, 27.09.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

sksk

3 1

Ale o co chodzi? Duże inwestycje - dotychczasowe i planowane na najbliższe lata - w Park Miejski, ogród zoobotaniczny, Bulwar i całą otulinę starówki (w tym koło Jordanek! - ale panu "feletoniście" żyjącym najwyraźniej w jakiejś równoległej rzeczywistości pewnie nie chciało się poszukać projektów, bo i po co :/), park na Jarze, przy Macieju, przy Hallera, Glazja, w niedalekiej przyszłości również gruntowna rewitalizacja terenu leśnego na Rubinkowie. Dba się o Barbarkę, do tego poprawiono wizerunek Rudelki, Zajęczych Gór, częściowo lasu na Skarpie, okolic Strugi na Rubinkowie, Uniwersytetu, Kępy Bazarowej (tu możliwości ograniczone nie z winy miasta) i wielu innych mniejszych zieleńców czy ciągów spacerowych. Przy planowaniu nowych osiedli również duża troska o zachowanie zieleni, nie mówiąc o ogólnych reżimach środowiskowych przy wszelkich inwestycjach, w tym również infrastrukturalnych. Więc o czym do cholery ten człowiek pisze? Jak ktoś chce się *%#)!& to znajdzie coś zawsze na siłę. &*%^* mnie to, bo nienawidzę jak ktoś z premedytacją robi ze mnie durnia i zakłada, że nie mam pojęcia co się w moim otoczeniu dzieje. Mam nadzieję, że Zaleski jeszcze porządzi - ponieważ boję się, że po nim przyjdą populiści pokroju kaczystów i wybitnych "felietonistów" - bez wizji i pomysłu, ale zniszczą dorobek miasta z ostatnich lat tylko i wyłącznie po to, żeby w swoim zakompleksieniu i małości pokazać, że "Zaleski był zły". Z Moskwą i Groznym to bym bardzo uważał, bo są to jedne z ostatnich miejsc na ziemi, gdzie władza faktycznie troszczy się o obywatela, jak już to robi się coś na pokaz. Właśnie żeby naiwni "felietności", inne pelikany i agenci wpływu łykali. Historia Groznego (zaoranie i motywowana politycznie odbudowa) pokazuje zresztą paranoję, z którą na razie nie może się równać nawet kaczystyczny reżim (aczkolwiek wszystko przed nami). 18:21, 27.09.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

AneksAneks

1 2

Tymczasem powierzchnia terenów zieleni w Toruniu nieustannie maleje, a miasto wycięło w 6 lat 12,5 tysiąca drzew... Hm. 13:35, 28.09.2017


sksk

1 1

@Aneks
Oczywiście, że powierzchnia chwastów i krzaczorów maleje - bo to miasto, a nie Puszcza Białowieska. Rośnie natomiast powierzchnia terenów zielonych dostępnych dla mieszkańców i poprawia się ich jakość - i to jest ważne. Więc proszę nie odwracać kota ogonem. Zaś informację o ilości wyciętych drzew (poproszę o źródło, bez niego to tylko liczba *%#)!& z sufitu) wypadałoby chyba uzupełnić danymi o ilości drzew zasadzonych, czyż nie? 16:57, 28.09.2017


0%