Zamknij

W jasny dzień zwycięstwa prawica ?pluje jadem? na żołnierzy bohaterów

10:06, 08.05.2017
Skomentuj Berlin tuż po zdobyciu przez Wojsko Polskie i Armię Czerwoną, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe Berlin tuż po zdobyciu przez Wojsko Polskie i Armię Czerwoną, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Zamiast świętować i cieszyć się z historycznych sukcesów, aktualnie rządzący Polską każą nam modlić  się i opłakiwać przegranych. Zamiast pokazywać bohaterskich zwycięzców, wzorami mają być kontrowersyjni straceńcy i polityczni bankruci. Jakim prawem narzuca się nam tę narrację i przemilcza wielkie zwycięstwa oręża polskiego w 1945?

Wszak wówczas, gdy bohaterowie lewicy wyzwalali Czechy i zdobywali Berlin, idole prawicy rozstrzeliwali ludność cywilną, w tym dzieci i mordowali przeciwników politycznych, czekając na III wojnę światową. Jak mawiał mój nauczyciel chemii w LO, „jedni lubią kaszkę mannę, drudzy jak im nogi śmierdzą”.

Mamy w Polsce pluralizm, każda formacja polityczna może hołubić i utożsamiać się, z kim chce i ja w to nie wnikam. Tolerancja jednak się kończy, gdy mamy do czynienia z perfidną manipulacją i przemilczaniem faktów. W pierwszych dniach maja 1945 zwycięskie wojska polskie zapisały chlubną kartę w historii Polski. 1. Armia Wojska Polskiego, sformowana w Związku Radzieckim z żołnierzy tułaczy, zesłańców syberyjskich, uzupełniona żołnierzami w kraju, przystąpiła do walk w sercu III Rzeszy. Bohaterowie wyzwalający wcześniej Warszawę- Pragę, walczący straceńczo na Przyczółku Czerniakowskim i pod Studziankami, zdobywcy Wału Pomorskiego i Kołobrzegu, sforsowali w krwawym boju Odrę.

2 maja 1945 roku Armia Czerwona i Wojsko Polskie zdobyły Berlin. Radziecka flaga zawisła nad gmachem Reichstagu, a nad Bramą Brandenburską polska i radziecka. Żołnierze 1. Dywizji Piechoty im.T.Kościuszki zawiesili polskie flagi w dzielnicy Tiergarten na stacji kolejowej oraz na pruskiej kolumnie zwycięstwa (Siegessäule). Ostatni, spośród pięciu żołnierzy, którzy tego dokonali, kpt. Jabloński, zmarł rok temu 6 lipca w wieku 96 lat, zostawiając piękne wspomnienia. 

Można się zasłaniać polityczną poprawnością, ale większość Polek i Polaków jest dumna, że pokonaliśmy faszystowskie Niemcy i jedyny raz w historii, nad ich stolicą - Berlinem powiewała zwycięska, nasza biało-czerwona flaga. W tym czasie 2. Armia Wojska Polskiego, sformowana w Polsce w większości z partyzantów Armii Krajowej, Armii Ludowej i Batalionów Chłopskich, w ramach Operacji Praskiej wyzwalała Czechy. Pod starym hasłem „za wolność Waszą i Naszą” nieśli wolność bratniej Czechosłowacji, kończąc swój szlak bojowy w Mielniku. Jednak mściwa polska prawica, w imię chorego politycznego odwetu, postanowiła wymazać Tych żołnierzy z pamięci. Skazać ich na zapomnienie jako „niesłusznych”. Niesłusznych bo te 450 000 żołnierzy i żołnierek („Platerówki”), miało czelność wyzwalać Polskę ramię w ramię z Armią Radziecką. Przyszli ze „wschodu”, a nie z „zachodu” z żołnierzami USA i Wielkiej Brytanii. To jest ich „wina”.

Antoni Macierewicz, PiSmański szef MON, w obsesyjnym mściwym zapale kazał zmieniać izby pamięci w jednostkach Wojska Polskiego, aby usunąć z nich ślad kultywowania pamięci o „berlingowcach”. Jednak 30 kwietnia wydawało się, że coś się w umysłach prawicy zmienia. Prezydent Andrzej Duda wziął udział w obchodach forsowania Odry przez 1. Armię Wojska Polskiego w Siekierkach i powiedział "Krew przelana za ojczyznę jest jedna, krwi przelanej za ojczyznę nie wolno w żaden sposób dzielić i nie wolno w żaden sposób dzielić tych, którzy za ojczyznę polegli".

Ucieszyłem się, jak nieliczni jeszcze żyjący weterani LWP i miliony ich rodzin. Już jednak drugiego dnia z ust prawicowej ekstremy posypały się gromy. Osławiony Sławomir Cenckiewicz powołany przez ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza na stanowisko Pełnomocnika Ministra Obrony Narodowej ds. Reformy Archiwów Wojskowych oraz na pełniącego obowiązki dyrektora Centralnego Archiwum Wojskowego pisał na Twitterze: „Takich bandyckich formacji LWP nigdy czcił nie będę!”, „Korpus Andersa i podziemie niepodległościowe biły się o to samo, co LWP forsując Odrę?” 

Widać prawica o Polskę nie walczyła. Oni to tylko o jedynie słuszną, prawicową, swoją Polskę się bili. Tak jak dziś, zawłaszczają Polskę dla siebie, bo Polska jest tylko dla PiS, reszta z Nas (PSL, PO, SLD, Nowoczesna i bezpartyjni) to „gorszy sort”.

Drodzy Państwo, nie można się dać zastraszyć, wielu z Waszych przodków walczyło w szeregach 1. i 2. Armii Wojska Polskiego, służyło zaraz po wojnie w wojsku, walcząc z bandami UPA, WiN i Wherwolfem. Mamy być z Kogo dumni i tak dzieciom będziemy to przekazywać. Nasi dziadowie i Ojcowie zdobyli Berlin, wbijali słupy graniczne na Odrze i Nysie Łużyckiej, przynieśli krajowi upragnione wyzwolenie spod hitlerowskiej, zbrodniczej okupacji. Chwała Zwycięzcom! Chwała żołnierzom bohaterom z 1. i 2. Armii Wojska Polskiego!

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

WędrowiecWędrowiec

2 2

Trzeba pójść krok dalej w analizie powojennej historii Polski. Ujawnianie chwały LWP i zbrodni tzw. Żołnierzy Wyklętych to zbyt mało. Należy posunąć się o krok dalej i dostrzec w wielu pracownikach Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego kąśliwie nazywanych ?ubekami? i ówczesnego wymiaru sprawiedliwości ? twardych realistów, ideowych wyznawców jedynej możliwej wtedy realpolitik, właściwie patriotów ? rebours walczących w istocie o zachowanie narodowej tkanki, próbujących przywołać tradycyjnie warcholskie polskie społeczeństwo do geopolitycznego rozsądku. I ratować od kolejnej zapaści. Dzięki nim także po raz pierwszy wobec powojennej opinii międzynarodowej został obnażony polski antysemityzm, przyduszany w interwałach pomiędzy Holocaustem, Pogromem Kieleckim a Marcem ?68 ? chociażby poprzez prowadzone wtedy procesy szmalcowników.

Być może to właśnie dzięki ich działalności Październik ?56 był właściwie bezkrwawy, bez odpowiednika budapesztańskiej rzezi. Powyższe uwagi dotyczą także co najmniej kadry oficerskiej formacji Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, pierwszej linii walki z Wyklętymi/Niezłomnymi. 21:59, 10.05.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

wymiocinywymiociny

2 2

tylko tak krótko o zbolszewizowanym przekazie 22:34, 10.05.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%