Ta historia największego twardziela przyprawi o łzy w oczach. Po trzech miesiącach śpiączki 19-letni Michał po raz pierwszy powiedział "mamo"! On i 21-letnia Aleksandra obudzili się w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym Fundacji "Światło".
Michał Towpik uczył się w trzeciej klasie technikum informatycznego w Trzciance. Grał w lokalnej drużynie koszykówki, lubił także piłkę nożną. Tryskał optymizmem, nigdy nie odmawiał pomocy. Wszystko zmienił jeden tragiczny wypadek.
- Michał prowadził samochód, który wpadł w poślizg. Zatrzymał się na drugim pasie i z tyłu wjechał w niego następny samochód. Od 2 marca był w śpiączce. Trafiliśmy do ZOL-u niespełna dwa miesiące po wypadku - wspomina w rozmowie z Dzień Dobry Toruń Renata Towpik, mama 19-latka wybudzonego ze śpiączki. - 6 czerwca po raz pierwszy powiedział do mnie "mama". Popłakałam się ze szczęścia! W tej chwili Michał potrafi określić, co go boli, czy smakuje mu jedzenie? Jest coraz lepiej.
Pani Renata wspomina, że w trudnych momentach zawsze mogła liczyć na wsparcie rodziny i przyjaciół oraz zespołu Światła.
- Najgorsze były pierwsze tygodnie po wypadku, wędrówka od OIOM-u do OIOM-u, nieustanna walka o jego życie. Byłam bliska załamania, ale nie poddałam się! - dodaje. - W najbliższym czasie Michała czeka wyjazd na rehabilitacje do Bydgoszczy. Będziemy starać się go usprawnić fizycznie. Sprawić, żeby sam siadał, wstał i zrobił ten pierwszy krok. Jestem pewna, że mu się uda!
fot. Tomasz Berent
Codziennie do pani Renaty dzwonią bliscy i przyjaciele Michała, aby pogratulować i przekazać wyrazy wsparcia.
Michał to niejedyna osoba wybudzona ze śpiączki w ZOL-u Fundacji Światło. Do sprawności wraca także 21-letnia Aleksandra. To, że oboje wybudzili się w tak krótkim czasie to zasługa tego, że tak wcześnie trafili pod profesjonalną opiekę.
- Wczesna rehabilitacja neurologiczna jest bardzo ważna! - zapewnia Janina Mirończuk, prezes Fundacji Światło. - Od samego początku pacjenci w śpiączce potrzebują psychologów, logopedów i rehabilitantów, bo trzeba bodźcować pięć zmysłów. To musi być rehabilitacja dostosowana do stanu pacjenta. Od dwóch lat mówimy o konieczności stworzenia w Polsce ośrodka wczesnej rehabilitacji neurologicznej, aby dać każdemu szansę. Chory leży zamknięty w swoim ciele, w pełni świadomy! Udało nam się przywrócić dwie osoby z niebytu do zupełnie świadomej roli społecznej. To jest ogromny sukces!
Przed Michałem i Olą jeszcze długa droga w walce o powrót do możliwie jak najlepszej sprawności. To już 45 i 46 pacjent, którzy dzięki wsparciu Fundacji Światło obudzili się i mogą już na własne oczy patrzeć na świat.
Gość22:16, 16.06.2016
14 0
Śmiem podkreślić że to nie jest Michał Tofpik tylko Michał Towpik. 22:16, 16.06.2016