Zamknij

Zwykła praca jej nie wystarcza, rozbiera się w internecie za pieniądze. Torunianka zarabia...

08:00, 28.11.2016 Ł.D.
Skomentuj Zamiast pracować rozbiera się w internecie, fot. depositphotos, zdjęcie ilustracyjne Zamiast pracować rozbiera się w internecie, fot. depositphotos, zdjęcie ilustracyjne

Choć zatrudniona jest w jednej z toruńskich firm, po pracy ma jeszcze inne źródło utrzymania. Kilka razy w tygodniu zasiada przed kamerką internetową i prezentuje swoje wdzięki w sieci. Dzięki rozbieraniu się może miesięcznie liczyć nawet na kilka tysięcy złotych ekstra.

Kasia (dane do wiadomości redakcji) jest filigranową blondynką, która na co dzień pracuje za biurkiem. Miesięcznie może liczyć na 1500 zł "do ręki". Wystarcza jej to tylko jednak na pokrycie podstawowych kosztów.

Kilka miesięcy temu szukając możliwości dorobienia trafiła na ofertę serwisów udostępniających video-sexchaty. Jak napisano w ogłoszeniu, poszukiwane były odważne osoby, które chciałyby dorobić rozbierając się przed kamerką internetową. - Postanowiłam spróbować, bo byłam naprawdę zdesperowana i potrzebowałam pieniędzy - mówi dwudziestokilkulatka.

[ZT]5193[/ZT]

Aby wejść w ten biznes, wystarczy wysłać zgłoszenie wraz ze zdjęciem i skanem dokumentu, dzięki któremu sprawdzany jest wiek osoby, która chce rozbierać się przed kamerą. Weryfikacja zgłoszenia w jednym z amerykańskich serwisów trwa 24 h. Do pracy mogą być przyjęte osoby pełnoletnie. Jest to oferta zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn, par, a nawet osób transpłciowych.

- Po krótkim namyśle postanowiłam w to wejść - mówi Kasia. - Najpierw za 200 zł kupiłam kamerkę internetową, później przygotowałam swoje "miejsce pracy". Zgodnie z namową pracownika serwisu, zainwestowałam kilkanaście złotych w czerwoną narzutę i pluszowe serce, które położyłam na oparciu łóżka. 

Portal, w którym zarabia Kasia udostępnia videochaty bezpłatnie. Każdy, kto ma dostęp do internetu, może wpisać adres do wyszukiwarki i podziwiać wyginającą się piękność na ekranie komputera. Gdzie jest tu zatem miejsce na zarobek?

Każdy użytkownik może za prawdziwe pieniądze wykupić wirtualne żetony, które wykorzystuje np. chcąc zadać widocznej na ekranie modelce pytanie i uzyskać odpowiedź. Serwis udostępnia także możliwość prywatnego pokazu, do którego dostęp ma osoba, która uiści ekstra opłatę. Taka opcja kosztuje 24 wirtualne żetony za minutę. Pakiet ten dostępny jest po przelaniu na konto portalu 1,5 dolara. Na tym jednak nie koniec, bo użytkownik ma możliwość dowolnej gratyfikacji modelki według własnego uznania, w zależności od tego, co modelka prezentuje na ekranie.

- W moim przypadku zaczęło się po prostu od przebrania w seksowną bieliznę, siedzenia na łóżku i udawania, że piszę na klawiaturze - mówi Kasia. - Co oczywiste, internauci bardziej skorzy są do zasilania mojego konta żetonami, im bardziej się rozbieram lub wykonuję seksowne ruchy. Pamiętam jedną z pierwszych próśb, jaką było pokazanie stóp, co mnie bardzo rozbawiło, ale dzięki temu zarobiłam. Później, gdy wczułam się w to zajęcie, zdecydowałam się pójść krok dalej, co zaowocowało większymi przychodami. Faceci płacili za rozbieranie się do naga i rozmowę na chacie. Choć wszystko odbywa się online, a co za tym idzie użytkownicy są anonimowi, niektórzy próbują opowiadać o sobie. Najczęściej są to urzędnicy, znudzeni biznesmeni czy ojcowie rodzin, którzy w tajemnicy przed światem dają upust swoim żądzom.

Torunianka przekonuje, że nie obawia się rozszyfrowania jej tożsamości np. przez kogoś z pracy czy sąsiadów. Jak mówi, korzysta z opcji blokady użytkowników z Polski, dzięki czemu możliwość "nakrycia" jej przez kogoś z naszego kraju jest znikoma. - Chcę to robić, dopóki nie poznam mężczyzny mojego życia i moja sytuacja finansowa nie ulegnie poprawie. Nie robiłabym tego, gdyby w Polsce zarobki były na przyzwoitym poziomie - tłumaczy.

Dzięki biznesowi sex-kamerek w sieci, Kasia co miesiąc może liczyć średnio na 2,5-3 tys. zł. Jej rekordowe honorarium za rozbieranie się w sieci wyniosło jednego miesiąca 4,5 tys. zł

(Ł.D.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

where you arewhere you are

3 0

teraz to każdy chce łatwo zarobić bez względu na opinię 09:19, 28.11.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

asdfasdf

2 0

czego sie dziwić, pójdziesz do normalnej pracy to robisz jak murzyn na polach bawełny za śmieszny pieniądz o ile można go tak nazwać 12:21, 28.11.2016


reo

AniołekAniołek

4 0

umarła by z głodu gdyby nikt nie chciał takiej usługi,skoro jest popyt to jest i podaż na dany towar czy usługi.
Mnie bardziej interesuje kim są jej klienci?? dlaczego są skłoni zapłacić za takie show?? w domu Syberia zimą w strefie seksualnej panuje,że trzeba płacić za pewne usługi?? to może prościej coś zmienić w swoim życiu.
Tej dziewczyny i innych kobiet pracujących w tej branży, jest mi po prostu żal.To dramat ,że jedyną pracą jaką mogą od ręki wykonywać za (umownie) godne wynagrodzenie jest świadczenie usług seksualnych ,bądź z podtekstem seksualnym. 14:13, 28.11.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

QrwiQrwi

0 0

Co za SZON! 17:55, 28.11.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%