"Dzieci Torunia" i wnuk żołnierza Armii Krajowej o rekonstrukcjach historycznych!

Całkiem niedawno – na naszym portalu ukazał się artykuł o rekonstruktorach. Oczywiście – chcąc dalej zgłębić temat, odwiedziliśmy Grupę Rekonstrukcji Historycznej Toruń. Kim są owi zapaleńcy? Co mają wspólnego z historią regionu?

Jesteśmy toruńską grupą rekonstrukcji historycznej istniejącą od 2008 roku, początkowo zajmowaliśmy się odtwórstwem sylwetki żołnierza polskiego z okresu kampanii polskiej 1939 roku – mówi Iwo Musiałowski, absolwent historii wojskowości na UMK i członek grupy – Od jakiegoś czasu rozwijamy się też w kierunku 1 Armii Wojska Polskiego i armii radzieckiej. W planach także mamy rozwinięcie sekcji poświęconej żołnierzom Armii Krajowej i NSZ.

GRH Toruń skupia sympatyków militariów za dnia parających się różnymi profesjami, łączy ich jedno: chęć pokazania ludziom kawałka historii. Mówią o sobie, że mają misje do wypełnienia. Chcą wszystkim – bez względu na wiek – przybliżyć dzieje II Wojny Światowej, ze szczególnym uwzględnieniem historii regionu.

Zaczynając swoją przygodę z rekonstrukcją – nie posiadałem nic wartego uwagi. Dziś mogę się pochwalić różnymi mundurami. Perełką w kolekcji jest ckm Maxim wz. 1910, pistolet maszynowy PPS, czy Panzerfaust – wymienia Damian Jaworski, rekonstrukcyjny ppor. 1 Armii Wojska Polskiego.

Niewiele osób żyjących obecnie, zdaje sobie sprawę, że z międzywojennym Toruniem, dużym garnizonem wojskowym związany był ściśle 63 Pułk Piechoty. O silnym związku emocjonalnym mieszkańców miasta z pułkiem świadczy potoczna, nieoficjalna jego nazwa "Dzieci Torunia". Mieszkańcy naszego miasta ufundowali (w latach 20-lecia międzywojennego) pułkowi nowy sztandar nazywany wówczas chorągwią.

Za zgodą Naczelnego Wodza Marszałka Józefa Piłsudskiego, na lewej stronie sztandaru, pomiędzy ramionami krzyża kawaleryjskiego umieszczono tarcze, na których wyhaftowano orły chełmińskie (herb dawniejszego województwa chełmińskiego) - noszone jako odznaka pułku na kołnierzach kurtek i płaszczy, na przemian z herbem Torunia. W ramionach krzyża wypisano szereg stoczonych przez pułk bojów.

Nadesłane zdjęcia pochodzą z archiwum prywatnego Iwa Musiałowskiego.

- Ku pamięci ''Dzieci Torunia'' – kilka lat temu otrzymaliśmy krzyż żelazny, który należał do żołnierza tegoż pułk, kap. Teowskiego. Uroczyste przekazanie spuścizny miało miejsce w dniu święta pułkowego, czyli 3 maja – dodaje Damian Jaworski, członek GRH Toruń.

Historię 63 Pułku Piechoty – toruńscy rekonstruktorzy – przybliżają mieszkańcom Torunia nie tylko podczas inscenizacji historycznych, ale również podczas świąt patriotycznych, czy w czasie organizowanych spotkań ze studentami Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Zainteresowanych nie brakuje.

- Osobiście dla mnie rekonstrukcja wiąże się także z krzewieniem pamięci o tych, co walczyli i polegli, poszerzaniu wiedzy na temat tego trudnego dla świata okresu – dodaje Iwo Musiałowski - Za swoje zadanie uważam także rozwijanie postaw patriotycznych. Jako wnuk żołnierza Armii Krajowej chcę tym zarażać innych i kultywować tradycje polskiego oręża, by było to przekazywane dalej. Pamiętam swój 'pierwszy raz' w raz w rekonstrukcji. Trafiłem akurat na manewry kilku zaprzyjaźnionych z nami grup odtwarzających WP z 1939 roku. Był nocleg w koszarach, musztra, ćwiczenia terenowe, ciężkie pojazdy i czołgi. Czyli wszystko to, co duzi chłopcy lubią najbardziej. Zrobiło to na mnie piorunujące wrażenie.

Członkowie GRH Toruń w najbliższym czasie planują pracę nad repliką lekkiego samochodu pancernego BA-20; a niektórym z nich marzy się własny czołg.