Zamknij

Dewastacja po toruńsku. Jest źle, a będzie jeszcze gorzej!

13:30, 15.07.2017 Anita Świątkowska
Skomentuj Tak są dewastowane zabytkowe obiekty wchodzące w skład Twierdzy Toruń. Fot. Kamil Tomczyk Tak są dewastowane zabytkowe obiekty wchodzące w skład Twierdzy Toruń. Fot. Kamil Tomczyk

Toruń to nie tylko gotycka starówka. Toruń to również forty – pozostałości po pruskich żołnierzach. Ich mury i podziemne kazamaty widziały wiele. Były miejscem kaźni i tortur. Słyszały armatnie wystrzały i ciche pojękiwania jeńców. Mieszkańcy Torunia patrzyli na nie z dumą, zachwytem, a czasem także i strachem. Kiedyś „Festug Thorn” - brzmiał dumnie, budził swego rodzaju grozę, a może także obawę.

Fortyfikacje toruńskie są zabytkami techniki wojennej, wpisanymi do rejestru zabytków, tworzącymi w Toruniu unikatowy system fortyfikacji na skalę europejską. O tym wie zdecydowana większość społeczeństwa. A jak jest naprawdę? Wystarczy podać kilka przykładów dla zobrazowania, tego, co aktualnie ma miejsce.

Fort XI - o którym już pisaliśmy - to miejsce niezwykłe. Pod każdym względem. Fort XI został wybudowany w latach 1877-1884 z betonu i cegły na planie pięciokąta. Jako umocniony punkt oporu miał strzec lewobrzeżnej linii Torunia.

Załoga warowni składała się z około 530 artylerzystów i piechurów wraz z dowodzącymi nimi kilkoma oficerami. Ogień z 24 ciężkich dział usytuowanych na otwartych stanowiskach mógł docierać do Cierpic i Gniewkowa. Fort nie miał jednak okazji sprawdzić się w wyznaczonej roli. Najbardziej pamiętne wydarzenia rozegrały się tu w czasie II wojny światowej. Hitlerowcy przetrzymywali w nim jeńców z pobliskiego obozu Stalag XX-A. Głównie Brytyjczyków, ale także Francuzów, Rosjan i Polaków. Śladem ich obecności są napisy na ścianach fortecznych pomieszczeń. Napisy są nadal wyraźne, ale z roku na rok w coraz gorszym stanie.

Miłośnicy toruńskich fortyfikacji biją na alarm, edukują społeczeństwo, próbują ocalić od zapomnienia to, co pozostało. „Odpadająca biblioteka” nie jest tu jednak najgorsza. Najgorsza jest głupota innych. Forty (również Fort XI) są interesującymi miejscami nie tylko dla pasjonatów ich historii, ale również dla osób, które szukają „zabawy” (w sumie nie wiem, jak to inaczej nazwać). Zapuszczają się do ciemnych kazamat – niczym Indiana Jones - i pozostawiają ślad swojej obecności. Ślad swojej głupoty. Dewastują forty!

- Napisy jeńców alianckich zachowały się w Forcie XI w trzech pomieszczeniach, dwóch tak zwanego „karceru” i jednym, które było zaadaptowane prawdopodobnie na funkcję teatralną. W każdym forcie wchodzącym w skład Stalagu znajdował się taki „karcer”, czyli izba, gdzie jeńcy odbywali karę za przewinienia, maksymalnie kara mogła trwać 30 dni. Do dnia dzisiejszego przetrwały jedynie malowidła jeńców w Forcie XI. Jednak z racji ogólnodostępności obiektu, ich stan z roku na rok się pogarsza, przede wszystkim z winy właścicielu, którzy mimo że fort jest ich własnością, nie zabezpieczają go w odpowiedni sposób. Jak wiemy w ostatnim czasie właściciele fortu zostali skazani prawomocnym wyrokiem za brak należytego zabezpieczenia obiektu – opowiada Kamil Tomczyk, przewodnik po Twierdzy Toruń.

To nie koniec. Malownicze rysunki, podpisy, wyzwiska - ogólnie bohomazy, bo nawet sztuką uliczną ciężko to nazwać – to również zmora toruńskich fortów. Jak pokazują zdjęcia - forteczne tereny są również doskonałym miejscem na palenie opon. Tylko dlaczego akurat tam?

- W ostatnim czasie „pseudokibice” Elany i Apatora upodobali sobie Fort VII, przy zbiegu ulicy Polnej i Szosa Okrężna jako miejsce „eksponowania swojej twórczości”. Niemal wszystkie ogólnodostępne elewacji ceglane i betonowe są „pobazgrolone” w różny sposób, brak słów żeby to opisywać, najlepiej przejrzeć poniższą galerię. Właściciel Fortu dzierżawi jedynie część podziemną, czyli blok koszar szyjowych i części bojowej, natomiast część nadziemna jest ogólnodostępna, przez co wandale mają szerokie pole do popisu swoich możliwości. Również na Forcie VIII i XII w ostatnim czasie zaobserwowaliśmy, że są one miejscem palenia opon i śmieci - dodaje ze smutkiem Tomczyk.

Jaki wnioski? Oceńcie sami. Zapraszam do dyskusji w komentarzach.

(Anita Świątkowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

wkuuuurwkuuuur

5 0

a to banda decydentów! normalnie tylko postawić pod scianą i rozstrzelac! 08:46, 16.07.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

piterpiter

3 0

ja byłem kiedys swiadkiem jak na forcie 11 przyszli sobie chłopacy od asg... no niby spko, mogą sobie strzelac, ale oni niszczyli te napisy! własciciel, straż miejska, policja - wszyscy umywają ręce! 08:38, 17.07.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ToruniakToruniak

5 0

Jaki to syf musi mieć jeden z drugim w domu? Patologia, która niczego nie uszanuje. Lenie, które się nudzą i nie potrafią znaleźć żadnego konstruktywnego zajęcia. O historii Polski i Torunia nic nie wiedzą, bo do szkoły im się chodzić nie chciało. Przydały by się kamieniołomy dla takich, aby sobie kamykami porzucali :) 09:34, 17.07.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%