Zamknij

Kto ma prawo do kuchni, a kto do łazienki? Czy można przyjmować gości? Przed rozwodem może być różnie

12:03, 08.01.2016 M.C
Skomentuj fot. depositphotos fot. depositphotos

W świetle prawa związek małżeński traktowany jest jako splot relacji o charakterze osobistym i finansowym. Sprawy rozwodowe nie należą do łatwych. W ich trakcie zachodzi potrzeba prawnego uregulowania wielu aspektów dotychczasowego wspólnego życia.

Oś sporu między rozwodzącymi się małżonkami bardzo często tworzą sprawy majątkowe, w tym w szczególności kwestia wspólnie zajmowanego mieszkania czy też domu.

Polskie prawo przewiduje, że już na etapie sprawy rozwodowej może dojść do podziału majątku wspólnego małżonków. Może to jednak nastąpić tylko wówczas, jeżeli działanie w tym kierunku nie spowolni w sposób nadmierny głównego wątku sprawy - czyli ustalenia czy doszło do zupełnego i trwałego ustania pożycia w małżeństwie.

Jeśli więc sąd uzna, że podział majątku byłby zbyt skomplikowany i czasochłonny (dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy między małżonkami nie ma porozumienia jak podzielić wspólne mienie), nie będzie rozstrzygał tej kwestii w wyroku rozwodowym. Strony będą musiały się więc spotkać jeszcze raz, w nowym postępowaniu.

Ustawodawca przewidział, że taki stan niepewności może powodować eskalację konfliktu między małżonkami. Aby umożliwić stronom zgodne funkcjonowanie do czasu ostatecznego podzielenia majątku, w przepisach Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wskazano, że jeżeli małżonkowie zajmują wspólne mieszkanie, sąd w wyroku rozwodowym orzeka także o sposobie korzystania z tego mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków.

Istota orzeczenia

Podstawową cechą orzeczenia o sposobie korzystania ze wspólnie zajmowanego mieszkania jest to, że ma ono charakter tymczasowy. Bardzo często strony podnoszą, iż w majestacie prawa zostały pozbawione własności mieszkania lub, że ich prawa zostały ograniczone. Orzekając o sposobie korzystania z lokalu sąd nie dzieli mieszkania. Sąd, po rozpoznaniu okoliczności sprawy wskazuje jedynie pewne reguły, zasady przebywania w nieruchomości, wykorzystywania części wspólnych itd.

Przejściowy charakter tego orzeczenia oznacza, że reguluje ono sposób korzystania z mieszkania tylko do czasu wspólnego w nim zamieszkiwania stron – docelowo bowiem rozwiedzeni małżonkowie winni dążyć do usamodzielnienia i niezależności.

Co ważne, takie rozstrzygnięcie nie przesądza o tym komu przypadnie lokum w razie ewentualnego podziału majątku wspólnego.

Kiedy orzeczenie jest możliwe?

Orzeczenie o sposobie korzystania ze wspólnie zamieszkiwanego mieszkania jest możliwe tylko wówczas, jeżeli lokum jest zajmowane przez małżonków w chwili orzekania rozwodu. Jeżeli jeden z małżonków się wyprowadził, sąd nie będzie rozstrzygał tej kwestii w wyroku. Przy ocenie czy mieszkanie jest zamieszkiwane wspólnie musimy pamiętać o kilku regułach:

- za opuszczenie mieszkania nie będą jednak traktowane krótkie nieobecności jednego z małżonków (np. pobyt w szpitalu, obowiązki zawodowe, naukowe itp.)

- zajmowanie mieszkania nie może polegać wyłącznie na przechowywaniu swoich rzeczy, ubrań itd.

- małżonek który zmuszony był opuścić lokum w celu zapewnienia bezpieczeństwa i spokoju sobie lub dzieciom, w świetle prawa nadal będzie uznawany za osobę zamieszkującą

Co bierze pod uwagę sąd?

Sąd orzekając o sposobie korzystania ze wspólnie zajmowanego mieszkania powinien brać pod uwagę szereg wytycznych. Na pierwszym planie znaleźć się powinny przede wszystkim potrzeby dzieci i małżonka, któremu powierza wykonywanie władzy rodzicielskiej.

Zgodnie przyjmuje się także, że określenie sposobu korzystania z nieruchomości powinno mieć charakter racjonalny. Orzeczenie powinno być dostosowane do warunków konkretnej sprawy, powinno więc brać pod uwagę np. :

- wielkość i ilość pomieszczeń

- stan zdrowia małżonków

- dotychczasowy sposób korzystania z pomieszczeń

- rodzaj pracy

- tryb życia

Orzeczenie wydane z pominięciem tych reguł może być trudne do realizacji w praktyce i prowadzić do dalszych konfliktów.

Na tym nie kończą się jednak możliwości orzecznicze. Dopełnieniem powyższego może być wprowadzenie w ramach tego rozstrzygnięcia szeregu nakazów i zakazów, których celem jest umożliwienie dalszego wspólnego życia pod jednym dachem. Przykładem powyższego może być zakaz przyjmowania gości w określonych godzinach.

Czy takie orzeczenie ma jakąś moc?

Opisane rozstrzygnięcie pomimo tymczasowego charakteru, może być przedmiotem egzekucji (tzw. egzekucja świadczeń niepieniężnych uregulowana w art. 1046 kodeksu postępowania cywilnego oraz w następnych). W ekstremalnych sytuacjach (np. wbrew orzeczeniu sądu żona wymieniła zamki i nie wpuszcza męża do mieszkania), może dojść do sytuacji, w której małżonek odzyska dostęp do lokum przy asyście komornika.

Podsumowanie

Jak zostało już wielokrotnie wskazane, opisana instytucja ma znaczenie tymczasowe, powinna być traktowana jako rozwiązanie prowizoryczne. Strony, pomimo osobistych pretensji, winny dążyć do ostatecznego, jeśli to tylko możliwe polubownego, podziału majątku. Takie rozwiązanie jest pożądane nie tylko ze względów prawnych. Ugodowe zakończenie sporów majątkowych eliminuje źródło sporów i otwiera szanse na nowe pomyślne życie.  

www.kancelaria-ciesielski.pl

(Marcin Ciesielski, radca prawny)

(M.C)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

kacperkacper

3 0

Niestety, czeka mnie to niedługo. Mamy jedno mieszkanie każde z nas nie ma gdzie się wynieść i sąd ma to teraz rozstrzygnąć. Życze kazdemu powodzenia w takiej walce aby skonczyla sie kompromisem a nie tak jak u mnie.
A ten art bardzo fajny 20:12, 08.01.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

jaiinjaiin

2 0

A ja mam kawalerkę i się rozwodze ;-) powodzenia każdemu na moim miejscu!!!! Mąż ma w mieszkaniu tylko ciuchy wiec powinno być latwiej... 09:12, 10.01.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%