Zamknij

Co się stało z zaginionym Remigiuszem Baczyńskim? W tej sprawie tropów jest wiele...

06:00, 10.01.2017 A.W.
Skomentuj Policjanci przeszukują okolice Wisły w poszukiwaniu zaginionego Remigiusza Baczyńskiego, fot. T. Berent/KMP Toruń Policjanci przeszukują okolice Wisły w poszukiwaniu zaginionego Remigiusza Baczyńskiego, fot. T. Berent/KMP Toruń

Policjanci nadal przeszukują nabrzeża Wisły. Znaleziono tam należące do zaginionego mężczyzny klucze. Tropów jest wiele, ale nadal nikt nie wie, co stało się z Remigiuszem Baczyńskim.

W piątek 05.01.2017 policjanci z Sekcji Antyterrorystycznej z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy sprawdzali nabrzeże Wisły od strony Majdanów. To właśnie tam niedawno znaleziono klucze, które potem zidentyfikowano jako należące do zaginionego mężczyzny.  Ze względu na silny nurt Wisły i praktycznie zerową widoczność w wodzie płetwonurkowie sprawdzili tylko kilka miejsc. Wszystko musiało odbywać się jednak przy specjalnej asekuracji z brzegu.

W sobotę od rana do akcji ruszyli funkcjonariusze zespołu prewencji na wodach i terenach przywodnych wydziału prewencji  Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Choć warunki się nie polepszyły, mundurowi wyruszyli  w patrol motorowodny łodzią po rzece Wiśle, by szukać śladów, które mógł pozostawić Remigiusz Baczyński. 

- Poszukiwania rozpoczęliśmy w rejonie lewobrzeżnym na wysokości Kępy Bazarowej kierując się w dół rzeki w kierunku Czarnowa - mówi podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowa toruńskiej komendy policji. - Policjanci przeszukiwali w miarę możliwości nurt rzeki, zakola pomiędzy ostrogami rzecznymi na wysokości Zamku Dybowskiego AZS Popiełuszki, Małej i Wielkiej Nieszawki, rejon Wisły na wysokości ul. Szosy Bydgoskiej do Starego Torunia. Przeszukiwaliśmy też nadbrzeża rzeki, nurt główny oraz poza nurtem, okolice ostróg rzecznych, zarośla przybrzeżne na wyznaczonym odcinku. Z uwagi na ekstremalnie trudne warunki pogodowe tj. płynące z dużym nasileniem kry lodowe, niską temperaturę otoczenia koniecznym było zakończenie użytkowania łódki.Nadal apelujemy do wszystkich osób, które mogą pomóc w tej sprawie 

Każdego, kto może pomóc, policja prosi o kontakt z numerami 997, 112 lub 56 641 25 70 lub 56 641 25 56.

Przypomnijmy: w nocy z 30 na 31 grudnia 29-latek bawił się na imprezie w klubie Lizard King. Dość szybko opuścił lokal. Kamery zarejestrowały, jak szedł w stronę starego mostu. Kilka dni później na tarasie widokowym na Majdanach znaleziono klucze - okazało się, że należą one do zaginionego. Na nagraniu z monitoringu w punkcie widokowym widać siedzącą na ławce postać. Być może to zaginiony mężczyzna. Tu jednak ślad się urywa. 

Remigiusz Baczyński ma 185 cm wzrostu, waży około 100 kg i jest proporcjonalnej budowy ciała. Ma zielone oczy zielone i pełne uzębienie. Ma krótkie ciemne włosy uczesane na tzw.  irokeza. W chwili zaginięcia ubrany był w czarną zimową kurtkę z  białym napisem z przodu „ALASKA”, ciemne spodnie i granatowe sportowe buty.

(A.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

AniołekAniołek

11 2

Droga Policjo a co z monitoringiem na placu Rapackiego?? co widać na nagraniach?? czy poszukiwany pojawia się ?? nic cisza w tym temacie,może by ktoś coś na ten temat napisał.
Klucze znalezione po lewej stronie dają do myślenia, nie zła łamigłówka.
Jeżeli poszukiwany tam się pojawił to musiał iść przez most im J.Piłsudskiego czyli kamery na Rapackiego powinny moment wejścia na most nagrać. jeżeli to nie on zostawił klucze na ławce to kto to zrobił?? porywacz? nie sądze,raczej ktoś inny.....Policja milczy w sprawie nagrań z Rapackiego i jest to zagadkowe,być może ktoś go śledził,komuś podpadł w lokalu i może ta osoba szukała okazji do zemsty?? to tylko moja hipoteza,ale dziwne,że nic się nie mówi o tym fakcie.
Mam nadzieje,że odnajdzie się 08:33, 10.01.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

DiabełekDiabełek

2 0

Kamery w tym mieście to ściema, mają jedynie zadanie "odstraszać". Jak mi ukradli rower na bydgoskim to żadna nie działała, choć zamontowane na każdym rogu... I żeby nie było, że bronię monitoringu czy inwigilacji, ale kasy podatników trochę na to poszło a korzyści żadnych. Przynajmniej dla zwykłych obywateli, bo ktoś na pewno na tym zarobił. 11:04, 10.01.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do aniołek Do aniołek

1 1

To, że policja o niczym nie pisze nie znaczy, że nic nie robi. Wystarczy jak media typu ta strona robi idiotyczny rozgłos w tej sprawie, powoli zaczyna to być jak sprawa tylman codzień to samo. Kamery są , pamietajmy że było też ciemno w tych godzinach wiec może być na nich gowno widać. A znaleźć Go w Wiśle o tej porze roku to jak szukanie igły w stogu siana, w końcu rzeka go wyrzuci 11:10, 10.01.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

AniołekAniołek

1 0

o godzinie 0,40 ,czy też bliżej 1 w nocy na placu Rapackiego tłumów nie ma. nie twierdze,że Policja nic nie robi,ona nie informuje czy kamery nagrały obraz z poszukiwanym na placu Rapackiego. Wyszedł z klubu, szedł ulicą Kopernika w stronę placu i .........no właśnie widać go na monitoringu czy nie??? bo jak nie to znaczy,że "zgubił się" na ulicy Kopernika lub w inne ulicy sąsiadującej z ulicą Kopernika. 12:01, 10.01.2017


TakaTaka

1 0

On zyje pod warunkiem ze ktos go porwal i gdzies przetrzymuje. W innym wypadku nie ma szans. Tak uwazam. Szkoda chlopaka 13:43, 10.01.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%