Policjant zespołu patrolowo – interwencyjnego komisariatu Policji Toruń Podgórz będąc w czasie wolnym od służby, wracając ze sklepu w Obrowie, zauważył wydobywający się dym z domu przy Alei Lipowej. Starszy sierżant Karol Machajewski usłyszał również nawoływanie młodej kobiety. Bez wahania wbiegł do domu.
Tam zobaczył starszego mężczyznę z laską, który nie chciał opuścić płonącego pomieszczenia i protestował, że nigdzie się nie rusza, bo tu jest jego cały dobytek.
- Nie było czasu na negocjacje. Chodziło o żywioł. W tak krytycznym momencie policjant musiał działać z zachowaniem własnej oceny sytuacji. Sam zdecydował za starszego Pana. Użył siły fizycznej, aby wyprowadzić go z pomieszczeń. Następnie do czasu przybycia Straży Pożarnej wraz z mieszkanką tego domu i sąsiadem przystąpili do gaszenia pożaru. Po jego ugaszeniu nie zostawił ludzi w potrzebie. Dalej pomagał przy usuwaniu wody i skutków pożaru - informuje Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.
Dalej Pani Ilona napisała: „Jego postawa jest przykładem jaki powinniśmy naśladować, jego chęć pomocy innym bardzo nas ujęła. Nie jest przesadą, że nazwę tego pana bohaterem. Ratował dom obcej osoby z wielkim oddaniem i narażeniem zdrowia i życia. ….Bardzo się cieszę, że w takiej chwili spotkałam tak niezwykłego i skromnego człowieka, jakim jest Pan Karol Machajewski.”
[ALERT]1539262258166[/ALERT]
Koleżanka09:49, 15.10.2018
1 0
Brawo Karol, jestem z Ciebie dumna. 09:49, 15.10.2018