Zamknij

Oto Daniel Rochna - nadzieja polskiego kolarstwa torowego

12:06, 13.07.2017 MM, Beata Nowak - Latańska
Skomentuj Fot. Facebook Daniela Rochny Fot. Facebook Daniela Rochny

Rozmowa z Daniel Rochną, niezwykle utalentowanym kolarzem pochodzącym z gminy Lubicz, zawodnikiem Copernicusa. 

W jakiej dokładnie konkurnecji kolarskiej startujesz?

Uprawiam kolarstwo torowe. Jeżdżę na specjalnie zbudowanych torach kolarskich o różnych długościach, od 200 m do nawet 500 m.

Jakimi sukcesami możesz się pochwalić?

Moja torowa kariera, choć stosunkowo krótka jest obfita w sukcesy, których mam nadzieję, będzie coraz więcej. Aktualnie jestem mistrzem Polski w sprincie drużynowym, który zdobyłem wspólnie z kolegami z zespołu Wojtkiem Urbańskim i Karolem Wawrzyniakem. Mistrzostwo Polski w sprincie klasycznym i w keirinie w kategorii junior również należą do mnie. To wszystko w 2017 roku, a przede mną jeszcze mistrzostwa Europy i mistrzostwa Świata. W zeszłym roku, na mistrzostwach Polski zdobyłem wszystkie kolory medali - srebro w sprincie drużynowym, złoto w sprincie klasycznym i brąz w keirinie również w kategorii junior. Na zeszłorocznych mistrzostwach Europy zdobyliśmy razem z kolegami wicemistrzostwo Europy w sprincie drużynowym.

Jak rozpoczęła się w twoja przygoda z kolarstwem?

Moja przygoda z kolarstwem zaczęła się na szosie. Najpierw zajęcia ogólnorozwojowe z trenerem Zbigniewem Barcikowskim w hali w szkole w Grębocinie, a potem trochę wyścigów na szosie. Później te treningi były już bardziej ukierunkowane i coraz cięższe. Tak jeździłem aż do kategorii junior młodszy. W tej kategorii, po zdobyciu tytułu mistrza Polski w sprincie drużynowym i 4. miejsca w sprincie klasycznym, zdecydowaliśmy razem z trenerem Marcinem Mientkim, że zmieniamy specjalizację na tor, co było bardzo mądrą decyzją. Oczywiście zmiana specjalizacji wiązała się ze zmianą środowiska, m.in zmianą szkoły, która znajduje się w Żyrardowie. To tam dzisiaj się uczę i trenuję pod okiem trenera Daniela Meszki. Treningi również odbywają się na torze kolarskim w Pruszkowie. Tutaj również przygotowujemy się do ważniejszych startów takich jak mistrzostwa Polski, Europy czy mistrzostwa Świata. 

Jakie plany przed tobą?

Niedługo wyjeżdżam na mistrzostwa Europy, a miesiąc później odbywają się mistrzostwa świata, na których liczę na swój udany start. Po tych ważnych imprezach kończę swój kolarski sezon i złapię trochę oddechu przed kolejnym, jeszcze cięższym sezonem. Mam zamiar bardzo ciężko trenować i mam nadzieje, że to zaowocuje w przyszłości miejscem w kadrze narodowej na igrzyska olimpijskie w  2020 r.

 

(MM, Beata Nowak - Latańska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%