Zamknij

Ogromne emocje w drugim ćwierćfinale pomiędzy Energą i Artego

18:07, 20.03.2017 Michał Malinowski
Skomentuj Fot. Tomasz Berent Fot. Tomasz Berent

Bardzo wiele emocji dostarczyło drugie spotkanie ćwierćfinałowe pomiędzy Energą Toruń i Artego Bydgoszcz. Po dramatycznej końcówce Katarzynki przegrały 67:68.

Torunianki od mocnego uderzenia rozpoczęły to spotkanie. Dwiema "trójkami" popisała się Emilia Tłumak, jedną dołożyła Julia Adamowicz i mieliśmy 9:4 dla gospodyń. Nie jednak gra obu zespołów rzucała się w oczy na początku spotkania, a fanatyczny doping kibiców z Bydgoszczy, którzy przekrzykiwali fanów Katarzynek. W kolejnych akcjach punktowały: Cain, Morris oraz McBride, co pozwoliło utrzymać wcześniej wypracowaną zaliczkę (16:8). Po pierwszej kwarcie Energa prowadziła 20:12.

[ZT]8759[/ZT]

Drugą kwartę torunianki ponownie rozpoczęły od celnych rzutów Emilii Tłumak, ale tym razem za dwa punkty. W kolejnych minutach bydgoszczankom udało się zniwelować część strat (21:26), a nawet dojść na remis 27:27. W naszym zespole brakowało z kolei skuteczności w ataku. Po "trójce" Ried przyjezdne wyszły na prowadzenie 30:28. Po 20 minutach Artego prowadziło 37:39.

Trzecią odsłonę Katarzynki rozpoczęły od dwóch punktów Nicole Michael (39:39). Na pięć minut przed końcem Energa prowadziła 43:41, ale sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Raz prowadziła Energa, raz Artego, a jeszcze innym razem był remis (48:48). Po pięknej indywidualnej akcji Morris, to Enerdze udało się wyjść na prowadzenie 51:48. Trzy punkty Elżbiety Międzik i był remis po 51. Takim też rezultatem zakończyła się trzecia partia.

W czwartą kwartę lepiej weszły przyjezdne, które już na samym początku wypracowały sobie trzy "oczka" zaliczki (55:52). Po "trójce" McBride zrobiło się 57:55, ale odpowiedź Artego znów była błyskawiczna (58:57). Na niespełna dwie minuty przed końcem, bydgoszczanki prowadziły 66:65. Przy stanie 68:65 dla Artego, trener Paulaskas poprosił o czas.Na 15 sekund przed końcem zespół z Bydgoszczy nie potrafił wznowić gry przez co piłkę miał w swoim posiadaniu nasz zespół. Kibice wstali z miejsc. W decydującej akcji piłkę zgubiła McBride i stało się jasne, że Energa nie wygrywa tego meczu. Ostatecznie Artego wygrywa 68:67.

Kolejne dwa mecze w Bydgoszczy, 25 i 26 marca.

Energa Toruń - Artego Bydgoszcz 67:68  (20:12, 17:27, 14:12, 16:17)

Energa Toruń: McBride 16, Cain 15, Morris 13, Tłumak 10, Adamowicz 7, Michael 6, Sosnowska, Cebulska po 0.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%