Najlepsza wioślarka na świecie znów w Toruniu. Reprezentantka AZS UMK, która na ostatnich wioślarskich Mistrzostwach Świata zdobyła złoty medal, pochwaliła się krążkiem z najcenniejszego kruszcu.
Młoda wioślarka osiągnęła sukces w bułgarskim Płodiw. Wraz z koleżankami z czwórki podwójnej wywalczyła mistrzostwo świata, zostawiając w pokonanym polu największe rywalki – Niemki. Katarzyna Zillmann jest pierwszą reprezentantką toruńskiego AZSu, która wywalczyła złoto na światowym czempionacie.
Torunianka nie ukrywa, że jest zachwycona, gdyż sukces był jednym z jej celów.
- Jest to świetne uczucie, to najważniejszy z moich medali. Spełniłam swoje marzenie - mówi wioślarka. Podkreśla też, że wynik był wynikiem ogromnego trudu. - Mogło się wydawać, że miałyśmy wszystko pod kontrolą, ale nie było łatwo. Udało się osiągnąć świetny rezultat. To świetny prognostyk na przyszłość.
Co jest największym celem sportowym Katarzyny Zillmann? Zdecydowanie najcenniejszy krążek w świecie sportu.
- Igrzyska olimpijskie to mój główny życiowy cel – twierdzi zawodniczka AZSu. - Medal Igrzysk to moje marzenie, a złoto? Szczyt marzeń. Mistrzostwo Świata to świetny prognostyk przed walką w Tokio.
Wioślarka z uśmiechem zareagowała na porównania do legendarnych polskich dominatorów.
- Dominatorki to fajne określenie, ale jeszcze nam do nich trochę brakuje. Oczywiście, męska osada jest dla nas wielkim wzorem. Będziemy walczyć, żeby utrzymywać się na szczycie jak najdłużej - zakończyła mistrzyni świata.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz