Zamknij

Rywalki bez szans. Energa z pierwszym zwycięstwem w europejskich pucharach

08:39, 13.10.2017 MM, Informacja prasowa
Skomentuj Fot. Tomasz Berent Fot. Tomasz Berent

"Katarzynki" pewnie pokonały w pierwszym meczu EuroCup Women mistrza Rumunii, ACS Sepsi, 84:69. Zespół do zwycięstwa poprowadziła Agnieszka Skobel, która rzuciła 27 punktów. 

Dla naszego zespołu była to doskonała okazja do odkucia się po dwóch porażkach z rzędu w lidze. Podopieczne Algirdasa Paulaskasa nie zawiodły i pewnie pokonały Rumunki 84:69

[ZT]12133[/ZT]

Pierwsza połowa tego spotkania była dość wyrównana, choć z delikatny wskazaniem na gospodynie, które prowadziły różnicą 8 punktów. Świetne zawody rozgrywała Agnieszka Skobel, z którą przyjezdne nie były sobie w stanie poradzić. Kluczowa dla losów tego spotkania była trzecia odsłona. W niej "Katarzynki" odskoczyły na kolejne 7 punktów

Przed czwartą kwartą nasz zespół prowadził różnicą aż 15 "oczek" i było niemalże pewne, że tego meczu nie przegra. Ostatnia partia na remis po 17. Ostatecznie gospodynie wygrywają 84:69, notując pierwszą wygraną w europejskich pucharach. W innym meczu grupy D Hatay BB (Turcja) pokonał Piestanske Cajky (Słowacja) 82:58. 

Energa Toruń - ACS Sepsi SIC 84:69 (22:18, 25:21, 20:13, 17:17) 

Energa: A. Skobel 27, E. Tłumak 13, K. Cain 13,  L. Mansfield 9, M. Grigalauskyte 8, R. Rasheed 7, K. Maliszewska 7. 

ACS Sepsi: T. Marshall 20, A. Stoenescu 17, M. Kress 9, S. Wallace 9, N. Fontaine 5, D. Hamilton-Carter 4, A. Hutanu 3, T. Kilin 2. 

Powiedzieli po meczu: 

Algirdas Paulauskas (trener Energi Toruń): Jestem zadowolony, że udało nam się wygrać spotkanie w tym sezonie EuroCup Women. Nie wiedzieliśmy zbyt dużo o naszym przeciwniku przed meczem, dlatego musieliśmy przygotowywać się trochę na ślepo. W pierwszej połowie gralismy słabo w defensywie, pozwoliliśmy rywalom na zdobycie aż 37 punktów. Ogólnie obrona była naszą słabą stroną. Mielismy dobre momenty, ale potem bawiliśmy się w ataku i zapominaliśmy o powrocie do obrony. Wygraliśmy pierwszy mecz w EuroCup Women to bardzo dobra informacja dla nas.

Agnieszka Skobel (zawodniczka Energi Toruń): Bardzo się cieszę, że od zwycięstwa rozpoczęłyśmy swoje mecze w EuroCup Women. Wygralismy dosyć dużą różnicą punktową, ale praktycznie w każdym elemencie gry byłyśmy słabsze od rywala. Miałyśmy tylko lepszą skuteczność z gry. Mamy sporo rzeczy do poprawienia. Zbyt często zasypiałyśmy w obronie. Może to zwyciestwo będzie dla nas motywacją do dalszej pracy. 

Zoran Mikes (trener ACS Sepsi SIC): Po pierwsze gratulacje dla zespołu Energi Toruń. Podczas całego spotkania, szczególnie podczas pierwszej połowy graliśmy zbyt miękko w defensywie i pozwoliliśmy zdobyć Katarzynkom wiele łatwych punktów z pomalowanego. Potem otworzyliśmy dla nich opcję rzutów z dystansu, które torunianki wykorzystywały. To nie był styl w jakim chcieliśmy zagrać w tym meczu. Wielokrotnie zagrałyśmy niezgodnie z planem przygotowanym na to spotkanie. Zostaliśmy ukrani za te błędy. Musimy naprawić błędy i zagrać lepiej w kolejnych meczach. Nie chcę się tłumaczyć, ale w trakcie tego tygodnia aż trzy zawodniczki nie mogły trenować. Musimy skupić się na kolejnych meczach, najpierw w lidze rumuńskiej, w przyszłym tygodniu czeka nas pierwszy mecz EuroCupu Kobiet we własnej hali.  

Tyaunna Marshall (zawodniczka ACS Sepsi SIC): Po pierwsze bardzo duży szacunek dla drużyny Energi Toruń. Torunianki pokazały świetną, zespołową koszykówkę. Popełniłyśmy sporo błędów w obronie.  W ataku nie trafiłyśmy kilka rzutów, ale to jest w porządku. Musimy pracować więcej w obronie w kolejnych spotkaniach.  

(MM, Informacja prasowa)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%