Ostatni sparing przed startem sezonu PLK 2017/2018 nie należał do najbardziej udanych występów koszykarzy Polskiego Cukru Toruń. Twarde Pierniki przegrały z Rosą Radom 77 do 85. Co zawiodło podopiecznych Dejana Mihevca?
Spotkanie sparingowe Twardych Pierników z koszykarzami z Radomia obnażyły wszystkie niedoskonałości zespołu z Torunia. Chaotyczna gra pełna niedokładnych podań doprowadziła do tego, że zespół z Torunia nie poradził sobie z gośćmi z Radomia.
Torunianie mieli problemy zarówno w ataku, jak i w obronie. Skuteczność rzutów do kosza (także osobistych) pozostawiała wiele do życzenia, był można zauważyć brak zgrania i zrozumienia się na boisku.
Dobrze zaprezentował się na parkiecie Aaron Cel. Francuz z polskim paszportem w całym spotkaniu zdobył 14 punktów, zaliczył kilka zbiórek i asyst. Niewiele gorzej poszło Glennowi Coseyowi, dla którego był to pierwszy mecz w barwach drużyny z Torunia.
Trzon toruńskiego zespołu (Wiśniewski, Sulima i Mbodj) nie zachwycił, zdobywając znacznie mniej punktów niż nowy narybek Pierników.
Prawdziwy sprawdzian dopiero przez naszymi. 1 października rozpoczną sezon od meczu wyjazdowego. Ich przeciwnikiem będzie MKS Dąbrowa Górnicza. Mecz rozpocznie się o godz. 12:40 i będzie transmitowany na Polsacie Sport Extra.
Mickey Kordan09:34, 25.09.2017
0 1
Po pierwsze Wiśniewski gra na poziomie drugoligowca i nie powienien sie znaleźć w tej drużynie sulima daje rade a mbodj sie jeszcze rozkreci! 09:34, 25.09.2017