Karol Gruszecki został nowym zawodnikiem Polskiego Cukru Toruń. Z Twardymi Piernikami związał się dwuletnim kontraktem. Ostatnie dwa sezony spędził w drużynie mistrza Polski, Stelmetu Zielona Góra.
Gruszecki jest bardzo dobrze znany Ryszardowi Szczechowiakowi, dyrektorowi sportowemu Polskiego Cukru Toruń, który prowadził go w kadrze juniorów. Starania o skrzydłowego trwały od dwóch lat.
- Z Karolem spotkaliśmy się ładnych parę lat temu, kiedy byłem trenerem reprezentacji Polski do lat 18. Przez ostatnie dwa lata zabiegałem oto, aby do nas dołączył. Bardzo nam zależało na tym, aby zagrał w Toruniu. W końcu nasze drogi się zeszły i jesteśmy z tego bardzo zadowoleni - mówi Ryszard Szczechowiak.
Ostatnie dwa sezony Gruszecki spędził w Zielonej Górze, ale nie może zaliczyć ich do udanych. W minionych rozgrywkach popularny "Grucha" spędził na parkiecie średnio ok.17 minut ze statystykami na poziomie 6,7 pkt i 2,6 zbiórki. W sezonach 2013/2014 i 2014/2015 występował w Enerdze Czarnych Słupsk, gdzie był jednym z wyróżniających się graczy. Sam zainteresowany nie ukrywa swojej radości z przenosin do Torunia.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem w Toruniu. Z dyrektorem Szczechowiakiem znamy się już od 10 lat. Jest to młoda drużyna, ambitna, ale z sukcesami. Na pewno będę mógł się tutaj jeszcze bardziej rozwinąć i miejmy nadzieję zdobywać kolejne trofea - przyznał Karol Gruszecki.
Karol Gruszecki ma 28 lat i 193 cm wzrostu. Gra na pozycji rzucającego/niskiego skrzydłowego. Teraz klub skupi się na zakontraktowaniu trenera i trzech zawodników z zagranicy.
dwa lata16:12, 05.07.2017
0 0
Umowa na dwa lata; z trenerem i zawodnikami, to powinno być takie minimum, jeśli chodzi o czasokres, oczywiście z klauzulą, że za obopólna zgodą strony mogą ją rozwiązać wcześniej w sytuacji tzw wyższej konieczności. Dwa sezony to dla klubu, trenera, zawodników takie minimu/optimum.
A przy okazji, to dziwi mnie, że nadal nie ma trenera! , który jak wiadomo będzie także własną wizję składu.
Czy nie było znane władzom klubu, że trener J. Winnicki odejdzie po dwóch latach? 16:12, 05.07.2017