Jak na beniaminka klasy okręgowej radzą sobie znakomicie. Pomorzanin Toruń po dwóch spadkach z rzędu, chce bardzo szybko wrócić na czwartoligowy szczebel rozgrywek. Na razie wszystko idzie zgodnie z planem. "Pomorek" jest liderem tabeli. o punkt wyprzeda Start Pruszcz.
W miniony weekend Pomorzanin pokonał na wyjeździe Drwęcę Golub - Dobrzyń 6:3 i była to już piąta wygrana z sześciu rozegranych dotychczas kolejek. Z 15 punktami jeden z najbardziej zasłużonych klubów w historii toruńskiego sportu przewodzi w rozgrywkach ligi okręgowej.
Tylko inauguracja sezonu nie poszła po myśli podopiecznych Dariusza Durdy, którzy na dzień dobry przegrali przed własną publicznością z Torem Laskowice Pomorskie 1:3. Później przyszły już tylko zwycięstwa. "Pomorek" to mieszanka młodości z doświadczeniem. W zespole grają m.in. znani na lokalnym podwórku, Adam Lisiecki, Wojciech Springer czy Paweł Mądrzejewski. Ten ostatni reprezentował w przeszłości z powodzeniem barwy Elany Toruń. Jest niezwykle bramkostrzelny i stanowi cenne wsparcie dla Pomorzanina.
Wydaje się, że z tą kadrą, a przede wszystkim taką grą jak dotychczas, torunianie mogą spokojnie powalczyć o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Ostatnie lata dla tej drużyny nie należały do tłustych. Dwa spadki pod rząd i dopiero w minionym sezonie awans z klasy A do ligi okręgowej. Teraz ma być inaczej. Udało się przede wszystkim poukładać tematy organizacyjne, z którymi był w pewnym momencie duży problem.
W 7. kolejce (22 września) Pomorzanin podejmie przed własną publicznością Grom Więcbork. Początek spotkania o 19:00 na boisku przy Szosie Chełmińskiej.
konrad19:46, 20.09.2017
0 0
TAK trzymać -pozdrowienia 19:46, 20.09.2017