I choć to tylko amatorski zespół, to ekipa Dynamika Herring Toruń staje się powoli piłkarską wizytówką Torunia. W rozgrywkach ogólnopolskiej ligi i pucharu Playarena, panowie z Torunia są jedną z najmocniejszych drużyn w piłce 6 – osobowej, co udowodnili w minioną sobotą, sięgając po srebrne medale w Fortuna Pucharze Polski Playarena.
Dynamik Herring Toruń to drużyna, tak jak wiele innych w Toruniu i w Polsce, która powstała z myślą o grze w rozgrywkach Futbol – Areny Playarena i Ligi Nike Playarena. Ale to przede wszystkim zespół, który tak jak wiele innych, został przede wszystkim stworzony przez kolegów, chcących wspólnie pokopać piłkę.
[ZT]11000[/ZT]
Tak było i w przypadku Dynamika, który powstał przed pięcioma laty. A że chłopaki dobrze się znają i grać w piłkę potrafią, od razu miało to przełożenie na wyniki. W Toruniu od trzech lat nie mają sobie równych, wygrywając raz zarazem rozgrywki Playareny i Futbol – Areny. Chłopakom było jednak mało. Postanowili postawić na rozgrywki ogólnopolskie.
W 2015 roku zdobyli złote medale mistrzostw Polski Ligi Nike Playarena, w których biorą udział setki zespołów z całej Polski. Przed rokiem dołożyli brązowe medale w Fortuna Pucharze Polski Playarena, a w minioną sobotę w tych samych rozgrywkach zdobyli srebro, choć medal z najcenniejszego kruszcu był na wyciągnięcie ręki. W najbliższy weekend, ekipa „Dynamicznych” rozpocznie zmagania w półfinale MP we Włocławku, podobnie zresztą jak sześć innych ekip z Torunia. Cel? Awans do warszawskiego finału, w którym zobaczymy 16 najlepszych zespołów z całej Polski.
Kto gra w tym Dynamiku? Na pewno nie są to przypadkowe osoby. Jedni z mniejszym, drudzy z większym, boiskowym doświadczeniem. Całość jednak robi wrażenie, bo Dynamik to drużyna kompletna z niesamowitą siłą w ofensywie i defensywie. Mrówczyński, Elsner, Dreszler, Waligóra, Zieliński, Piotrowicz, Kułacz, Tokarski, Skibiński, Paprocki, Masłowski i kilku jeszcze innych, którzy przewinęli się na przestrzeni ostatnich lat – to oni właśnie robili i robią różnicę na boisku, a tacy gracze jak Elsner czy Mrówczyński to zawodnicy, którzy w pojedynkę są w stanie wygrać mecz.
I tak pokrótce można opisać amatorski zespół z Torunia, który do końca jednak amatorskim nie jest. Chłopaki już myślą o stworzeniu w Toruniu nowego projektu piłkarskiego, tyle już na pełnowymiarowym boisku. Zaczną od klasy B, ale przy ich skali umiejętności i ambicji, należy przypuszczać, że kolejne awanse do wyższych klas rozgrywkowych, to tylko kwestia czasu.
Wąski JZK14:33, 10.07.2017
0 0
Zapomniano chyba o Tokarskim 14:33, 10.07.2017