Zamknij

Oto, co stanie się z torem na Motoarenie przed startem sezonu 2018

14:19, 14.10.2017 MM
Skomentuj Fot. Tomasz Berent Fot. Tomasz Berent

Tor i nawierzchnia na Motoarenie miały być sprzymierzeńcem „Aniołów”. W tym celu zmieniono nawet geometrię drugiego łuku. Na nic się jednak to zdało. W sezonie 2018 ma być inaczej. 

Firma PBDI pracowała nad przebudową toru na Motoarenie – toru, który miał być w końcu atutem torunian w meczach przed własną publicznością. Jacek Frątczak nie ukrywa, że będzie chciał wprowadzić małe poprawki przede wszystkim, jeśli chodzi o nawierzchnię.  

- W najbliższym czasie będziemy się spotykać z firmą, która pracowała przy przebudowie toru. Musimy dokonać pewnych korekt związanych z nawierzchnią. Nie jest żadną tajemnicą, że ten tor, ta nawierzchnia, nie była najważniejszym argumentem drużyny w sezonie 2017. To nie jest zarzut. Konstrukcja Motoareny, ustawienie względem kierunków świata, granulacja nawierzchni to rzeczy, których się nie da kontrolować. Nie chciałbym jednak żadnej rewolucji robić. Przed zimą będę chciał ten temat zamknąć. Chodzi o to, aby wiosną jak najszybciej wyjechać na tor – mówi Jacek Frątczak, manager Get Wellu Toruń. 

Manager „Aniołów” nie ukrywa, że w tym roku Motoarena nie byłą „przyjaciółką” gospodarzy

- W tym roku Motoarena niespecjalnie kojarzy się zawodnikom z dobrymi emocjami. Było za dużo porażek. Zanim tu przyszedłem, torunianie przegrywali końcówki spotkań w przedziwny sposób. Można mieć jakiś uraz do tego stadionu – dodaje Jacek Frątczak

Czy waszym zdaniem tor na Motoarenie wymaga kolejnych zmian? Czekamy na komentarze

(MM)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

hanshans

8 0

brawo w końcu ktoś myśli o torze!! 21:21, 14.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Czesio Czesio

1 1

Nie zapomnijcie razem z nawierzchnią wymienić toromistrza. 09:32, 16.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gośćgość

3 0

Trzeba nakopać dziur! A tak poważnie 2 lata temu i wcześniej wszyscy lubili nasz tor, bo dawał możliwość ścigania, Jeźdili i nasi i przyjezdni. Czy za słabe występy rzeczywiśie odpowiada tor? Niektórzy zawodnicy startowali w trzech ligach w polskich i zagranicznych, a ich wyniki nie były wcale lepsze od tych na Motoarenie. Czy tamte tory też były do niczego? Goście na nasz tor się nie skarżyli, lecz niejednokrotnie chwalili. To może do drużyny kupić tych zawodników, którym tor odpowiadał i niech zdobywają dla nas punkty! Wymówka, że własny ror nam nie sprzyjał nie powinna wogóle się pojawić. Pogrąża jeszcze bardziej drużynę. Inaczej mówiąc
złej baletnicy...... reszte sobie dopowiedzcie. 09:48, 16.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BroniewskiegoBroniewskiego

2 1

Krotko i na temat: "Kiepskiej baletnicy... i rąbek u spódnicy!" 11:01, 16.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%