Śledczy badający sprawę wypadku Tomasza Golloba na torze motocrossowym w Chełmnie nie znaleźli przesłanek, które pozwalałyby komukolwiek postawić zarzuty.
W opinii prokuratorów nie zawinił organizator imprezy, a sprzęt Golloba był przygotowany właściwie. Uznano to za nieszczęśliwy wypadek.
[ZT]10243[/ZT]
W poniedziałek miało dojść do przesłuchania mężczyzny, który zajmował się obsługą toru i był świadkiem wypadku znakomitego żużlowca. Nie doszło jednak, ponieważ ustalenia śledczych wykazały, że był on w zupełnie innej części toru, a co za tym idzie, nie widział zdarzenia.
Tomasz Gollob przebywa w X Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką w Bydgoszczy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz