Dlaczego tańsze połączenia kolejowe z Torunia do Łodzi zostaną zlikwidowane? - Nie cieszą się popularnością - tłumaczą władze województwa łódzkiego.
Od grudnia z rozkładu znikną bezpośrednie połączenia z Torunia do Łodzi, które obsługują pociągi Polregio (dawniej zwane Przewozami Regionalnymi). Dla kursujących między obu miastami oznacza to sięgnięcie głębiej do portfela. Dlaczego? W ramach podróży regionalnymi liniami za bilet normalny zapłacimy 27 zł, natomiast przejazd PKP Intercity kosztuje aż 42 zł.
Za Polregio z Łodzi odpowiada łódzki urząd marszałkowski. Zapytaliśmy w ubiegłym tygodniu, czym tłumaczy swoją decyzję. Okazuje się, że powodem zmian jest zbyt mała liczba podróżujących na odcinku Łódź - Kutno.
- Średnie zapełnienie pociągów wynosi 20-25 osób - tłumaczy Jacek Grabarski z łódzkiego urzędu marszałkowskiego. - Na tej linii kursuje bowiem Łódzka Kolei Aglomeracyjna. Dopiero od Kutna notowany jest wzrost pasażerów.
Dlatego łódzcy urzędnicy skracają połączenie i Polregio rozpocznie jazdę od stacji w Kutnie. Grabski dodaje, że od stycznia pociągi PKP IC Toruń - Łódź jeżdżą w niemal identycznych odstępach czasowych jak zwijane połączenie Polregio.
Wygląda więc na to, że torunianie, którzy chcą zaoszczędzić na biletach, muszą od grudnia szykować się na przesiadki.
Łysy.01113:49, 26.03.2017
4 1
No tak bo Łódzka Kolej dla marszałka priorytet i dzięki temu zabiegowi będzie pewnie o jedno połączenie więcej ŁKI z Łodzi do Kutna.... 13:49, 26.03.2017
Radko15:58, 26.03.2017
4 1
Wymienić władze województwa łódzkiego - nie cieszy się popularnością, proste. Odwalcie się od kolei i dajcie ludziom normalnie żyć w tym kraju, a nie co chwilę nas gnębić. Urzędasy samochodami służbowymi sobie jeżdżą, a resztę ludzi mają głęboko w poważaniu, tak jest w całym kraju 15:58, 26.03.2017
Dario15:59, 26.03.2017
6 0
Wymienić władze województwa łódzkiego - nie cieszy się popularnością 15:59, 26.03.2017